Gdyby gwiazda lub czarna dziura zbliżyły się do Układu Słonecznego, co spowodowałoby najmniejsze szkody? Dla dobrego porównania załóżmy, że gwiazda kandydująca jest „średnią” gwiazdą o masie 5 Słońca, a czarna dziura jest czarną dziurą o masie 5 Słońca. Na początku myślałem, że gwiazda będzie najmniej katastrofalna, ale teraz, gdy o tym myślę, ponieważ czarna dziura nie emituje nawet promieniowania itp. (Chyba że z powodu jastrzębiego promieniowania i jakiegokolwiek innego spadająca materia), czarna dziura może być bezpieczniejsza!
star
black-hole
gravity
radiation
hawking-radiation
Jonathan
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Wówczas ich grawitacja jest identyczna. Czarne dziury nie mają magicznych mocy. Gwiazda 5 M☉ i czarna dziura 5 M☉ wywierają tę samą atrakcję z tej samej odległości. Jedyna różnica polega na tym, że czarna dziura byłaby znacznie, DUŻO mniejsza (w tym przypadku około 30 km średnicy), dzięki czemu można było podejść znacznie bliżej środka, czyli tam, gdzie ma miejsce ekstremalna grawitacja. Ale w kosmicznych odległościach są one takie same.
Promieniowanie wahadłowe z czarnej dziury 5 M☉ jest znikome, prawdopodobnie zbyt małe, aby zmierzyć - jego temperatura wynosi około 10 ^ -8 Kelwinów.
Jeśli ma dysk akrecyjny, może to stanowić problem, ale zwykle generuje tylko dwa relatywistyczne strumienie na biegunach - jeśli nie uderzysz je, nic ci nie jest.
Ogólny blask termiczny z dysku akrecyjnego czarnej dziury 5 M☉ może być intensywny, ale nie może trwać bardzo długo. Nie jest to ciągłe spalanie jak gwiazda, chyba że jest to znacznie większa czarna dziura z ogromnym dyskiem akrecyjnym i dużą ilością materiału źródłowego w pobliżu, aby ją nakarmić - co nie ma miejsca w tym przypadku.
Twój wniosek jest technicznie poprawny. Grawitacyjnie są takie same, ale gwiazda ma dodatkowy problem z generowaniem dodatkowego ciepła. Nie znaczy to, że i tak miałoby to znaczenie, ponieważ oba całkowicie zakłóciłyby orbity w Układzie Słonecznym, a Ziemia zostanie wyrzucona w kosmos i i tak zamarznie. Po prostu gwiazda najpierw nas upiekła, a następnie zamrozilibyśmy ciało stałe.
Albo osiedlilibyśmy się na wysoce eliptycznej orbicie wokół Słońca lub ciała najeźdźcy, która będzie nas naprzemiennie piekła na śmierć i zamarzała na śmierć.
Istnieje również bardzo niewielka szansa, że z powodu zakłóceń orbity zderzymy się z czymś innym, najeźdźcą, Słońcem lub inną planetą. Oznaczałoby to szybszą śmierć i może być ogólnie „preferowane”.
Niezależnie od tego, wejście ciała 5 M☉ do układu nie jest dobrym scenariuszem dla życia na Ziemi.
http://xaonon.dyndns.org/hawking/
źródło