Dlaczego grafika mówi raczej o „dielektrykach” niż o izolatorach?

12

Na przykład w dokumentacji Filament pod adresem https://google.github.io/filament/Filament.md.html używa się terminu „dielektryki”, gdy zestawia się elementy nieprzewodzące z przewodnikami, które nazywa „metalikami”. A tutaj na stackexchange /computergraphics//search?page=2&tab=Relevance&q=dielectric produkuje również wiele trafień dla „dielektryka”. W takich przypadkach normalnie spodziewałbym się słowa „izolator”. Czy „dielektryk” pochodzi z jakiegoś źródła historycznego, czy też jest to właściwe określenie?

nauka grafiki
źródło
1
Pierwsze wydanie PBRT (2004) używało słowa dielektryk. Będąc odniesieniem do fizycznego cieniowania, może być tak, że inne struktury PBR, które zostały opracowane po PBRT, wszystkie próbowały mówić tym samym językiem. Jestem pewien, że termin dielektryk był wcześniej używany, ale rozumiem, że ten termin utknął.
Hubble

Odpowiedzi:

16

Ściśle mówiąc, dielektryki niekoniecznie są izolatorami. Na przykład słona woda jest rozsądnym przewodnikiem, ale także dielektrykiem.

Termin „dielektryk” pojawia się w dyskusji na temat efektu Fresnela - w jaki sposób współczynnik odbicia i transmitancja zmieniają się w zależności od kąta. Materiały dielektryczne (tj. Niemetale) są kontrastowane z materiałami metalicznymi, ponieważ mają różne zachowanie Fresnela, co można prześledzić na podstawie reakcji materiałów w skali mikroskopowej na pole elektromagnetyczne padającej fali świetlnej.

Zatem dla celów grafiki komputerowej oś „dielektryk / metal” jest bardziej istotna niż oś „izolatora / przewodnika”, ponieważ ta pierwsza wpływa bezpośrednio na wygląd materiałów.

Nathan Reed
źródło
2

Nie jest to szczególnie związane z grafiką, ale z fizyką, a zwłaszcza interakcją między falami elektromagnetycznymi (jak światło) a materią, tj. Mikrofizyką optyki.

Metale mają wolne elektrony, a zatem jest to morze prawie swobodnie poruszających się ładunków, które oddziałują z polem elektromagnetycznym. Idealnie byłoby to całkowicie odzwierciedlone.

W dielektrykach elektrony nie są wolne, ale nadal atomy i cząsteczki zachowują się jak nieobojętny zestaw centralnych ładunków dodatnich (jądro) i obwodowych ładunków ujemnych (elektrony), płynnie zablokowanych przez siły (możesz to zobaczyć jako sprężyny), a więc termin dielektryczny (lub dipolarny w najprostszych konfiguracjach). Tak więc całość reaguje na fale elektromagnetyczne poprzez zniekształcanie, a podczas przywracania (+ oscylowanie) powoduje również emisję fali elektromagnetycznej (od ruchów ładunków). Zauważ, że to interferencja tych pól bezpośrednich i reaktywnych powoduje, że „pole EM w materiale” ma charakterystyczną prędkość światła, a zatem pochyla kąt propagacji na granicy materiału (nazywany również „refrakcją”).

Zatem zachowanie światła jest w obu przypadkach całkiem inne.

Fabrice NEYRET
źródło