W 2001 roku niektórzy elektrycy dodali dwa obwody do mojego domu w Kalifornii. Przyjrzałem się ich okablowaniu i miałem kilka pytań.
W panelu serwisowym znajdują się dwa 20-amperowe wyłączniki po lewej stronie panelu. Oba wyłączniki są podłączone do tego samego kabla Romex 12/3, z czerwonym przewodem podłączonym do jednego wyłącznika, a czarnym przewodem do drugiego wyłącznika. Dwa wyłączniki nie są ze sobą powiązane.
Kabel 12/3 przechodzi do skrzynki przyłączeniowej w przestrzeni przeszukiwania, gdzie łączy się z dwoma kablami Romex 12/2. Czerwony przewód na kablu 12/3 mocuje się do czarnego drutu na jednym kablu 12/2, który zapewnia zasilanie mojego salonu, a czarny przewód jest podłączony do czarnego drutu na drugim kablu 12/2, który zapewnia zasilanie sypialnia. Tak więc dwaj 12/2 dzielą neutralny.
Ta konfiguracja okablowania jest myląca. Czy jest to sytuacja „wspólna neutralna”? Jestem całkiem pewien, że sprawdzono to w 2001 roku, ale czy ta konfiguracja jest dozwolona przez nowoczesny kod? Czy było to dozwolone w 2001 roku? Jakie są zagrożenia związane z tego rodzaju konfiguracją? Czy stanowi to zagrożenie dla pojemników w salonie i sypialni?
źródło
W „obwodzie rozgałęzionym z wieloma drutami” zwykle łączone są wyłączniki, dzięki czemu jeśli ktoś wyłączy jeden wyłącznik w celu pracy w obwodzie, nie przegapi drugiego obwodu idącego do tego samego urządzenia. Ponieważ przez większość obwodu rozgałęziasz się na 12/2, nie jestem pewien, czy kod dopuszcza oddzielne przerywacze (mam nadzieję, że Tester101 się włączy). Ale przynajmniej umieściłbym etykietę na skrzynce przyłączeniowej przeszukiwacza z napisem „ostrzeżenie: wiele obwodów”.
źródło
Po zakończeniu obwodu linia neutralna przenosi prąd.
Jeśli były w pełni załadować jeden z obwodów (pierwotnie zasilanych przez przewód czarny) z 20 amperów, a w tym samym czasie, można było załadować drugi obwód (pierwotnie zasilany przez czerwony) 20 amperów, to mógłby mieć 40 amperów powraca na pojedynczym biegunie neutralnym (przynajmniej z puszki przyłączeniowej z powrotem do panelu) w pewnych okolicznościach .
Chociaż w kodzie jest sporo wbudowanej nadmiernej inżynierii, możesz stwarzać ryzyko przeciążenia tej neutralnej linii (zasadniczo ryzyko przegrzania, ale być może również problem spadku napięcia) w pewnych okolicznościach. Jeśli to zrobisz, młot wyczuje jedynie obciążenie gorącej nogi, a przeciążenie to nie spowoduje wyzwolenia 20+ ruchu nad neutralnym.
SUPLEMENT: [Patrz uwagi poniżej. Również zmodyfikowana odpowiedź powyżej, pokazana kursywą, w świetle komentarzy.] Jak wskazali Tester101 i Matthew PK, jeśli dwa wyłączniki sąsiadują ze sobą, znajdują się na różnych nogach panelu i dlatego nie powinny powodować przeciążenia neutralnego. Gdyby znajdowały się na gniazdach NIE sąsiadujących (np. Gdyby były na gniazdach 1 i 5 wyłącznika), może to oznaczać problem. Wyłączniki można przesuwać do różnych gniazd (lub przewodów), ale rób to tylko wtedy, gdy jesteś dobrze zaznajomiony z pracą elektryczną i upewnij się, że wyłączasz główny wyłącznik (często duży wyłącznik pociągowy) przed obsługą poszczególnych wyłączników.
źródło
Uwaga: wspólna linia neutralna nie przenosi 40 amperów, jeśli oba 110 obwodów jest w pełni obciążonych. Wspólna linia neutralna faktycznie przenosi 0 amperów, gdy oba 110 obwodów jest w pełni obciążonych. Dlaczego? Ponieważ prąd z jednego obwodu 110 woltów jest o 180 stopni poza fazą w stosunku do drugiej linii 110 woltów, dlatego jest wyłączany w linii neutralnej. Zaufaj mi, wspólna linia neutralna nigdy nie przenosi więcej niż 20 wzmacniaczy. Gdyby tak było, linia neutralna w kablu 12-3 musiałaby być większa niż linia czarna lub czerwona, ale tak nie jest. Tylko mówię...
Obraz staje się nieco bardziej skomplikowany w przypadku obciążeń indukcyjnych, w których to przypadku prądy między fazą A i fazą B niekoniecznie muszą wynosić dokładnie 180 stopni poza fazą, ale prądy nadal będą się wzajemnie znosić (w przewodzie neutralnym) do pewnego stopnia. W każdym razie prąd w przewodzie neutralnym nie przekroczy 20 amperów.
źródło