Przechowywanie przenośnych (ale nieporęcznych) elektronarzędzi

4

Tak więc w trakcie tego renno nabyłem kilka większych / bardziej nieporęcznych elektronarzędzi (przenośna pilarka stołowa, przesuwny ukośny stojak / stojak, 13-calowa strugarka itp.). Obecnie używam przyszłego spiżarnia kuchenna do przechowywania. Kiedy spiżarnia jest gotowa za kilka tygodni, narzędzia muszą znaleźć nowy dom. Moje opcje to:

  1. Pomieszczenie gospodarcze w piwnicy. Mały pokój, w którym mieści się zbiornik ciśnieniowy, podgrzewacz wody i piec. Ma odpływy w podłodze, ale może być trochę wilgotny. Umieściłem kilka haczyków / półek, aby utrzymać narzędzia z dala od podłogi. Jednak przechowywanie tutaj narzędzi sprawiłoby, że ten pokój byłby BARDZO ciasny, a dostęp do znajdujących się tam narzędzi byłby trochę kłopotliwy.

  2. Garaż wolnostojący. Bardzo duży garaż, mnóstwo miejsca, ładne i suche. Minusem - jest nieogrzewany, a ja jestem w Minnesocie, więc w zimie będzie dość zimno.

Myśli o najlepszej trasie? Czy ekstremalne zimno uszkodzi narzędzia? Jeśli tak, pozostaną w domu, a ja zajmę się niedogodnościami w pomieszczeniu gospodarczym. Jeśli nie, garaż wydaje się idealnym miejscem do ich przechowywania.

MarkD
źródło

Odpowiedzi:

6

Kusiłoby mnie, aby trzymać je w garażu, gdzie wydaje się, że można je wykorzystać w szczypcie, nawet jeśli jest zimno. Nie sądzę, żeby zimno ich skrzywdziło.

BrianK
źródło
1
Wilgoć jest prawie zawsze winna nieprzewidzianej awarii narzędzia. Koroduje tak wiele różnych i kluczowych części. Łożyska, elektronika, mechanizmy spustowe, ostrza / powierzchnie tnące itp. Jeśli martwisz się o przechowywanie, dobry wycieki z nie wysychającym olejem, przykryj folią / workami i wrzuć trochę krzemionki na miarę. Czy cuda do przechowywania takich rzeczy, jak moja tokarka do długopisów, których nie zawsze trzymam z daleka.
BrownRedHawk
2

Wybrałbym opcję 2 - a następnie wykorzystałem to rozumowanie do izolacji i ogrzewania garażu! :RE

Z całą powagą, obecnie mam ten dylemat w moim mieszkaniu - posiadam kilka elektronarzędzi, gdzie nie ma ich wszystkich do przechowywania. Moje narzędzia podzieliłem na dwie grupy, z których jedna jest regularnie używana (sterownik uderzenia, wiertarka) i rzeczy, które nie (większe narzędzia). Regularnie używane rzeczy trafiają do szafy na korytarzu w mojej torbie z narzędziami - reszta utknęła w naszym schowku na dole.

Wygląda na przyzwoity kompromis. W przeciwnym razie po prostu trzymałbym wszystko w garażu; kiedy mieszkałem w Spokane w stanie Waszyngton, który często schodzi poniżej zera, przechowywałem swoje narzędzia elektryczne w garażu i nie stanowiło to problemu.

kkeilman
źródło
Skończyłem z tym samym kompromisem, kiedy mieszkaliśmy w mieszkaniu. Posiadanie domu jest tak miłe z tego powodu.
Dugan