Z arkusza danych pomyślałem, że AT90S1200 ma styki o ograniczonym prądzie, a przy zasilaniu 5 V zatopiłoby odpowiednią ilość prądu przez zieloną diodę LED podłączoną do + (0 włącza diodę, 1 wyłącza) bez żadnych zewnętrznych rezystorów. Niestety, kiedy załączyłem 8 z nich, IC wypaliło się po kilku minutach. Mam też podejrzaną płytkę do lutowania bez lutowania i być może zwarłem część.
Co źle zrozumiałem w tym arkuszu danych ?
Odpowiedzi:
Z arkusza danych
Prąd DC na pin we / wy ........................................... .... 40,0 mA
Prądy DC VCC i kołki GND ............................... 200,0 mA
Teraz każda dioda LED będzie nadmiernie wysterowana przy 40 mA (ponieważ nie ma opornika ograniczającego prąd) - wystarczająco, aby skrócić żywotność diody, ale poza tym nie jest tak źle. Jednak uruchomienie 8 diod pobierze w sumie 320 mA z mikrokontrolera - wraz z dowolnym prądem, który sam musi uruchomić (zależy od częstotliwości zegara). To wystarczy, aby znacznie przekroczyć dopuszczalną sumę 200 mA, stąd wypalony układ.
źródło
Dobrze jest podłączyć diody LED do mikro bez oporników ograniczających prąd, o ile nie masz nic przeciwko wydawaniu pieniędzy na wymianę mikro co jakiś czas. Będziesz je nadal łamał, jeśli po prostu podłączysz diody LED.
Producenci mikroprocesorów ustalają limity prądu na swoich stykach wyjściowych, aby nie dopalić części ani nie sprawić, by odpłynęła ona z całego ogrzewania, które powstanie w wyniku ciągnięcia przez nią tak dużej (względnej) mocy. Rezystory są bardzo tanie i nie mogę wymyślić sytuacji, która miałaby sens, aby nie ustawiać jednej z diodami LED.
źródło
Nie wbudowali w układ funkcji ograniczania prądu, jednak są to sterowniki CMOS i ze swojej natury zwiększają swoją odporność, im cieplej będą, więc generalnie będą się bezpiecznie ograniczać na zasadzie na port (chociaż możesz to skończyć napędzając więcej niż 20 mA przez daną diodę LED, co może przekraczać wartość znamionową diody LED, pod warunkiem, że napięcie będzie niskie (tzn. że każdy port nie musi spadać więcej niż wolt lub dwa powyżej diody).
Ale linie zasilające wewnętrzne układu nie są w stanie obsłużyć wszystkich 8 linii, które są maksymalnie obciążone.
Nie jest to idealne, ponieważ akcentujesz tę część, ale jeśli naprawdę chcesz prowadzić diodę LED bez rezystora, o ile nie przekroczysz sumarycznego prądu, wszystko jest w porządku.
Można to jednak obejść, uruchamiając diody LED w sposób PWM. Jedź tylko jedną diodą LED na raz, ale sekwencyjnie prześwietlaj je wystarczająco szybko, aby pojawiały się stale u ludzi, nawet jeśli indywidualnie mrugasz je z prędkością 30+ razy na sekundę.
Rezystory są jednak tanie, więc jeśli nie masz ważnego powodu, aby je napędzać bezpośrednio bez ograniczenia prądu, najlepiej zaprojektować obwód tak, aby zarówno mikrokontroler, jak i diody LED działały w granicach swoich ograniczeń projektowych.
źródło
Dawno nie patrzyłem, ale możesz mieć diody LED z wewnętrznymi rezystorami ograniczającymi prąd.
źródło