To znaczy, to jest niezgodne z zasadami!
Większość urządzeń USB OTG podających się za hosta (większość smartfonów i tabletów z Androidem) ma proste złącze micro-B. Czy nie powinny mieć złączy micro-AB? Micro-B powinny być przeznaczone dla urządzeń, które nie mogą działać jako hosty.
W rzeczywistości prowadzi to do rozprzestrzeniania się kabli USB OTG, takich jak ten:
Które są zabronione przez specyfikacje USB (specyfikacje micro-USB rozdział 3.4: Zgodne zespoły kabli ). Widzimy wyraźnie, że jest to wtyczka micro-B, a nie micro-A (są fazowania) i jest związana ze standardowym gniazdem A. Nawiasem mówiąc, zastanawiam się, w jaki sposób mogą nawet drukować na nim logo USB.
Dlaczego więc robią to producenci (zarówno producenci telefonów, jak i producenci kabli)? Jak to jest dozwolone przez konsorcjum USB?
Pytam o to, ponieważ projektuję urządzenie USB OTG. Zresztą i tak nie zamierzam certyfikować go przez USB (biorąc pod uwagę koszty), ale chciałbym wiedzieć, czy powinienem ściśle przestrzegać standardów, czy też popsuć je jak wszyscy inni (faktem jest - z tego powodu - wszyscy są przyzwyczajeni do micro-B, a nie micro-A, i prawdą jest, że fazowania zapobiegają próbowaniu umieszczenia złącza na odwrót).
Odpowiedzi:
Im więcej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonany, że przyczyna nie jest techniczna. Prawdopodobnie ma to na celu uniknięcie ciężaru certyfikacji urządzenia z funkcją OTG podwójnej roli.
Najwyraźniej (patrz tutaj ) testowanie urządzenia pod kątem zgodności z OTG kosztuje prawie dwa razy więcej niż testowanie prostego szybkiego urządzenia. Jest także dużo więcej pracy na etapie projektowania i znacznie większe ryzyko niepowodzenia zgodności, konieczności wykonania iteracji projektu i ponownego przejścia testów. Ponieważ wielu użytkowników nie korzysta z możliwości OTG, producenci nie odczuwają potrzeby reklamowania pełnej zgodności z OTG.
Zamiast tego po prostu certyfikują telefon / tablet / cokolwiek / ... do używania „tylko urządzenia USB”, a następnie używają sprytnych sformułowań marketingowych (na przykład twierdząc, że „kompatybilność z OTG”) i nazywają to dniem.
Ponieważ nie testują zgodności OTG z podwójną rolą, nie wolno im używać złącza micro-AB (lub nie udałoby im się spełnienie prostej zgodności tylko z urządzeniem). Po prostu umieszczają gniazdo micro-B i oczekują, że producenci kabli zapewnią takie adaptery, jak pokazano powyżej (chociaż takie adaptery są oficjalnie zabronione przez specyfikację USB - ale producenci kabli tak naprawdę nie dbają).
Należy również pamiętać, że logo na powyższym kablu nie jest logo USB, które podlega ścisłej licencji. Jest to logo „trójząb”, którego użycie jest znacznie bardziej zrelaksowane. Na przykład to logo nie oznacza, że produkt przeszedł testy zgodności USB.
źródło
Uważam, że dzieje się tak ze względu na koszt urządzeń. USB Micro-AB ma taki sam ślad lutowania jak Micro-B. Micro-B jest znacznie szerzej stosowany, dlatego złącze jest znacznie tańsze ze względu na ekonomię skali.
źródło