Czy istnieje praktyczny powód, dla którego nie można zamienić roli pierwotnego i wtórnego prostego jednofazowego transformatora?
Powiedzmy, że masz transformator (ze starych lamp lampowych), który ma pierwotne napięcie znamionowe 120 VAC 1 A i wtórne 12,6 VAC 10 A (więc dla tego transformatora jest około 0,120 kVA).
Czy jest jakikolwiek powód, dla którego nie można wziąć tego transformatora i zasilić go wtórnym napięciem 12,6 VAC i do 10 A i uzyskać z mocy pierwotnej przy 120 VAC do 1 A?
Nie mogę sobie wyobrazić powodu, dla którego dopóki specyfikacje uzwojeń są zachowane, role pierwotnego i wtórnego uzwojenia prostego transformatora mocy nie mogą być zamieniane. Ale chętnie bym się uczył inaczej.
power
transformer
Robert Bristol-Johnson
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Prosta odpowiedź nie zawsze jest właściwa. Pierwszym problemem, jaki masz, są Twoje oceny. 120 V @ 1 A - 120 VA. Jeśli obciążenie jest całkowicie rezystancyjne, tj. Nie ma obciążenia reaktywnego, wówczas maksimum, które można wydostać z wtórnego wyniesie około 12,6 V @ 9 A, jeśli sprawność wynosi 95% - nie 10 A. Odpowiedź Briana Drummonda jest poprawna . Zaprojektowałem transformatory i byłem kierownikiem produkcji w zakładzie produkcyjnym transformatorów. Wiem o czym on i ja mówimy - i ma rację. Zawsze będą występować straty, z którymi pierwotnie powinien sobie poradzić. Tak więc, jeśli odwrócisz zasilanie transformatora, poprzednio dedykowane wtórne będzie musiało pokryć straty magnesowania, miedzi i wirów. Dzięki temu uzwojenie 120 Vac uzyska mniej energii. Jest jednak jeszcze jeden punkt: uzwojenie pierwotne generalnie będzie miało wyższą izolację od rdzenia transformatora, niż wtórne. Musisz więc dokładnie przemyśleć źródło mocy, którą zasilasz w poprzednie źródło wtórne.
źródło
Możesz zrobić dokładnie to.
Przestrzegaj maksymalnego napięcia na każdym uzwojeniu. Transformatory nie mogą być przepięciowe i nadal zachowują się same.
Ze względu na różne małe nieidealizacje, głównie oporność uzwojenia i indukcyjność upływową, zauważysz, że stosunek napięcia w jedną stronę pod obciążeniem jest nieco mniejszy niż odwrotność stosunku w drugą stronę.
źródło
Tak, to zadziała - z jednym zastrzeżeniem.
Starannie zaprojektowany transformator weźmie pod uwagę straty wewnętrzne, aby zminimalizować je przy jednoczesnym obniżeniu kosztów. Tak więc uzwojenie pierwotne może być uzwojone nieco grubszym drutem, aby uzyskać niższy opór niż w „idealnym” transformatorze, lub uzwojenie wtórne z nieco cieńszym drutem, ponieważ musi on obsługiwać jedynie moc wyjściową minus straty.
Przesuwając transformator do tyłu, te zmiany działają przeciwko tobie, więc obniżę jego wartość do 90% - lub może 80% - jego mocy znamionowej, aby być po bezpiecznej stronie - to znaczy 120 V przy 0,8 lub 0,9 A zamiast 1A - i jak mówi Neil, możesz również zaobserwować niewielką rozbieżność w stosunkach napięcia.
źródło