Otworzyłem naprawdę małą ładowarkę do telefonu komórkowego, którą mam, aby zobaczyć, jak jest zaprojektowana. Cała „ładowarka” jest zintegrowana z małą 2-pinową wtyczką sieciową, 1 x 1,25 x 0,5 cala, która ma gniazdo USB na kabel USB do ładowania telefonu.
Nigdzie w obwodzie nie mogłem znaleźć niczego, co wydaje się być transformatorem, a mimo to przetestowałem, że jest to izolowane, dobrze wyregulowane wyjście 5 woltów. Mała, elastyczna płytka drukowana ma zaledwie kilkanaście części SMD, od 0402 do 4516 (metrycznie), plus złącza na dwóch końcach, do zasilania sieciowego i USB. Wszystkie części SMD mają szlifowane numery części.
Jak zarządzają izolacją w tych ładowarkach?
Odpowiedzi na komentarze: To nie ma nazwy „Hi-Standardowa ładowarka do telefonu USB, bardzo mocna!” Właśnie kupiłem w Korei, która ma współpracować z każdym telefonem komórkowym ładowanym przez USB. Na pudełku są zdjęcia pół tuzina różnych telefonów komórkowych i wewnątrz kabel USB Hydra, który ma mini-USB, micro-USB i kilka innych typów złączy.
Kupiłem to, żeby zobaczyć, czy jest bezpieczne, czy nie. Dlatego najpierw przetestowałem pod kątem izolacji.
Odpowiedzi:
Chociaż pytanie zawiera ograniczone szczegóły, odpowiedź ta przedstawia nieco inną hipotezę niż standardowe założenie, że gdzieś ukryta jest gdzieś cewka indukcyjna.
Ładowarka, o której mowa, prawdopodobnie wykorzystuje transformator piezoelektryczny zamiast transformatorów magnetycznych (indukcyjnych) zwykle spotykanych w izolacji.
Czy ładowarka wygląda mniej więcej tak?
Jeśli tak, projektanci zastosowali transformator Piezo zamiast konwencjonalnego. Co ciekawe, źródłem tego obrazu jest artykuł w koreańskiej publikacji akademickiej. To sprawia, że hipoteza jest jeszcze bardziej trafna.
Transformator piezoelektryczny zaprojektowany do pracy w częstotliwości Mhz, prąd wtórny 500 mA z sygnałami 5 woltów, z wykorzystaniem fluorku poliwinylidenu (PVDF) jako medium piezoelektrycznego, może być wykonany jako gruba część 1210 SMD. Ponieważ pytanie wymienia części SMD do 4516 metrycznych, tj. 1806 imperialnych, jednym z największych z tych elementów jest prawdopodobnie transformator piezoelektryczny zapewniający izolację zgodnie z pytaniem.
Podczas badania tej tajemniczej ładowarki zebrano kilka interesujących informacji:
Niektóre interesujące artykuły:
Pełne ujawnienie : nigdy wcześniej nie pracowałem ani nie widziałem transformatorów piezoelektrycznych - powyższe informacje były dla mnie nową nauką w trakcie badania tajemniczej ładowarki .
źródło
Izolacją zarządza transformator. Jest jednak po prostu bardzo mały; to prawdopodobnie jeden z większych elementów do montażu powierzchniowego, jakie tam widzisz. Zobacz, w jaki sposób te nowocześniejsze ładowarki do telefonów zmniejszają się? dla bardziej szczegółowego opisu zastosowanej techniki. Zwróć uwagę na transformator na środku obwodu.
źródło
Transformator wysokiej częstotliwości może być bardzo mały, szczególnie gdy potrójnie izolowany drut dla jednego z uzwojeń. Urządzenie najprawdopodobniej jest zaprojektowane tylko do pracy przy 120 VAC, więc odstęp 2 mm wymagany dla obwodu 150 V AC o stopniu zanieczyszczenia 1 (ponieważ ładowarka jest zasadniczo szczelną skrzynką) pozwala na bardzo małą konstrukcję.
Jeśli chcesz ocenić bezpieczeństwo, pierwszym krokiem jest sprawdzenie, czy na opakowaniu nie ma żadnych znaków agencji regulacyjnych (UL, TUV, CSA itp.) I odnieść numer pliku do odpowiedniej agencji, aby upewnić się, że nie jest nieuczciwie stosowany. Jeżeli istnieje ważna aprobata bezpieczeństwa, przed wprowadzeniem na rynek urządzenie zostanie poddane izolacji i innym testom bezpieczeństwa.
Jeśli urządzenie nie ma żadnych znaków bezpieczeństwa lub ma na nim fałszywy znak, spoczywa na tobie obowiązek ustalenia, czy korzystanie z niego jest bezpieczne w Twojej jurysdykcji (na przykład poprzez uzyskanie specjalnego certyfikatu kontroli dla urządzenia), co oznacza rozważnym rozwiązaniem jest wyrzucenie go i zakupienie bezpiecznego urządzenia, biorąc pod uwagę cenę urządzenia w porównaniu do ceny specjalnej kontroli.
źródło
Właśnie kupiłem „lampkę nocną”, którą jest dioda LED we wtyczce 240 V. Zapala się w ciemności i gaśnie w świetle dziennym. Zawiera kondensator 47muF połączony szeregowo na przewodzie aktywnym, a następnie dwie diody, a następnie tranzystor NPN sterowany przez rezystor światłoczuły. Dioda LED przechodzi przez tranzystor i tyle. Diody mają kondensator elektrolityczny do wygładzania, a rezystor 70K również szeregowo, ale równolegle z nasadką 47muF.
To działa. Wykrywalne jest miganie 50 Hz, ale jeśli nie odwrócisz wzroku, dioda LED wydaje się wystarczająco stabilna. Jest więc para napięcia stałego z 240 V prądu przemiennego zdecydowanie bez transformatora.
źródło