Myślę, że mniej więcej rozumiem, jak działa zwykła dioda półprzewodnikowa: kryształ domieszkowany inaczej w różnych regionach, wyczerpanie nośnika tam, gdzie się spotykają, bla bla bla. Jednak rzeczywiste diody, z którymi buduje się obwody, nie kończą się kawałkami krzemu domieszkowanego n i...