Pozwól, że wyjaśnię: mówię o Napęd na tylne koła Model.
Po zapytaniu https://mechanics.stackexchange.com/questions/15342/number-of-motors-rwd-tesla , wydaje się, że tylna oś Tesli ma tylko jeden silnik.
Przeszukując Internet, nie było dla mnie jasne, czy w centrum jest mechaniczny mechanizm różnicowy, czy też rozkład różnych prędkości na koło jest wykonywany przez oprogramowanie, ponieważ informacje, które na nim znajduję, wydają się opierać na przypuszczeniach.
Teraz, gdyby zamiast jednego silnika użyć dwóch mniejszych, jednego dla lewego koła i drugiego dla prawego koła. Z silnikami nie obracającymi się na środku osi, ale z lewej skrajne prawe. I mechanizm różnicowy sterowany elektronicznie.
Widzę wady tego podejścia: potrzeba dwóch oddzielnych skrzyń biegów / sprzęgieł i potrzeba elektroniki do sterowania dwoma silnikami osobno.
Ale czy są jakieś zalety?
źródło
Odpowiedzi:
Mogę wymyślić kilka zalet posiadania dwóch niezależnych silników, po jednym dla każdego koła:
brak potrzeby dyferencjału / skrzyni biegów
Dzisiejsza technologia pozwala na podłączenie silników elektrycznych bezpośrednio do koła, więc konfiguracja dwusilnikowa wyeliminowałaby potrzebę mechanicznego mechanizmu różnicowego lub skrzyni biegów.
Mniejsze komponenty = mniejszy koszt produkcji, więc Tesla jest przekonującą konfiguracją, która prawdopodobnie będzie kompromisowa w stosunku do dodatkowej złożoności sterowania i kosztów dodatkowego silnika.
opakowanie - zwolniono więcej miejsca na podłodze
Dwie osie mogą stać się znacznie mniejsze w przypadku braku dyferencjału / skrzyni biegów, oddając więcej przestrzeni podłogowej z powrotem do wnętrza kabiny i bagażnika / bagażnika.
niezależne sterowanie - wektorowanie momentu obrotowego
Oczywiście, systemy sterowania byłyby bardziej złożone, ale mechaniczne ograniczenia dyfuzora nie byłyby już obecne, co oznacza, że odpowiednią ilość momentu obrotowego można dostarczyć do każdego koła niezależnie od drugiego. Może to sprawić, że pojazd poradzi sobie z szybkimi zakrętami znacznie lepiej niż RWD z mechaniczną różnicą.
bardziej wydajne przekazywanie mocy na koła
W środku nie ma skrzyni biegów ani dyferencjału, co oznacza, że nie ma żadnych pasożytniczych strat mechanicznych. Odpowiada to większej mocy na kołach.
źródło
Wspomniany pojazd produkcyjny nie ma wyraźnych korzyści. Cały proces produkcji pojazdu nie jest brany pod uwagę. Wyobraź sobie, że musisz zbudować pojazd z dwoma silnikami zamiast jednego. Masz dwa razy więcej silników (i urządzeń pomocniczych) do zbudowania, serwisowania, diagnozowania i wymiany. Potem przychodzi kwestia dynamiki jazdy. Bez mechanizmu różnicowego musiałbyś nie tylko podzielić moment obrotowy, ale także kontrolować, ile z nich dociera do koła.
Czy myślałeś również o wpływie skręcenia podwozia na moment obrotowy? Samochód musiałby uruchomić silniki w przeciwnych kierunkach, aby uniknąć problemów z podwoziem skręcającym się w precel. Uruchamianie silników w przeciwnych kierunkach oznacza, że trzeba to zrobić absolutnie jasno w oprogramowaniu i sprzęcie. Wyobraź sobie, że mechanik źle podłącza silniki lub błąd w oprogramowaniu, który spowodował, że samochód nagle obrócił oba silniki w tym samym kierunku. Zwiększa to złożoność i koszty bez widocznej poprawy wydajności.
Nie ma wyraźnej przewagi wydajności w stosunku do jednego lub dwóch (lub więcej) silników. To nie jest tak, że dodawanie kolejnych silników zwiększa wydajność samochodów liniowo z każdym dodatkowym. Przeprowadzono wiele eksperymentów z wieloma silniki w scenie drag racing z lat 60-tych. Spójrz na to. Przekonasz się, że jedynym powodem, dla którego prowadzili wiele silników, była większa moc. To, o czym wspomniano w Tesli, nie jest tak naprawdę wielką sprawą. Samochód ma już wystarczająco silny silnik.
Aby odpowiedzieć na twoje pytanie: Nie, nie ma żadnej korzyści. Istnieje wiele wad, które wpływają nie tylko na konfigurację samochodów, ale na cały łańcuch logistyczny.
źródło