Moja matka była aktywna w spayu i wypuszczaniu (uwięzieniu dzikich kotów, sapaniu lub sterylizacji, a następnie wypuszczaniu ich z powrotem do dzielnic, w których mieszkali) w jej starym domu. Zanim wyszła, w okolicy pozostał tylko jeden dziki kot.
Postanowiła zabrać ze sobą kota do nowego domu.
Minęło już kilka lat, a kot wciąż jest całkowicie zdziczały.
Żyje w (umeblowanej) piwnicy i ukrywa się w wydzielonym obszarze, ilekroć w pobliżu są ludzie. Wychodziła i bawiła się (głównie ze wskaźnikiem laserowym, ponieważ pozwalała jej unikać zbliżania się do ludzi), ale nigdy nie pozwalała się głaskać, dotykać, a nawet pozwalać, by ktokolwiek znalazł się w jej zasięgu ręki.
Moja mama niestety niedawno ma psa. Mały, bardzo aktywny szczeniak. Od czasu zdobycia psa, dziki kot nieco się cofnął i już nie wychodzi, gdy w pobliżu są ludzie.
Mają jeszcze jednego kota, który jest bardzo przyjazny i dobrze dostosował się do psa (dobrze, stosunkowo dobrze, biorąc pod uwagę, jak hiper jest pies ...). Dwa koty dobrze się dogadują.
Czy jest jakaś rada, którą mogę udzielić matce, aby przyzwyczaiła dzikiego kota do przebywania w obecności ludzi, a nawet wystarczająco wygodnie, aby pozwolić jej na głaskanie?
źródło
Nakarm kota blisko miejsca, w którym normalnie się znajdujesz. Zacznij od umieszczenia jedzenia wystarczająco daleko, gdzie kot nadal będzie jadł wokół ciebie. Jest to najłatwiejsze, jeśli masz aktywność, w której nadal lubisz leżeć na krześle, czytać lub oglądać telewizję.
W ciągu kilku tygodni powoli zbliżaj jedzenie do siebie, aż znajdzie się ono u twoich stóp. Nie rób gwałtownych ruchów ani głośnych dźwięków. Jeśli kot nie lubi telewizora, musisz go wyłączyć.
Po tym, jak będą wygodnie jeść u twoich stóp i zaufać ci na tyle, by jeść odwrócone od siebie, możesz spróbować ich dotknąć, ale pamiętaj, że próba dotknięcia ich jest niebezpieczna. Dotykając dzikiego kota, najlepiej założyć, że okrutnie cię zaatakują. Nosić odpowiedni sprzęt ochronny. Nosiłem okulary i grubą rękawicę spawacza ze sztywnej skóry, która sięgała mi do łokci. Naprawdę ryzykujesz urazem, chyba że nosisz coś takiego jak zestaw do usuwania bomb wykonany z Kevlaru z pełną osłoną twarzy. Dotykaj ich bardzo lekko jednym palcem po plecach podczas jedzenia. Z czasem spróbuj dotknąć ich bardziej.
Moi rodzice zrobili to na tylnym patio z kilkoma dzikimi kotami, które nie miały kontaktu z ludźmi. W końcu koty zjadą u naszych stóp i możesz je krótko dotknąć, nie wariując. To tyle, ile przeprowadziliśmy eksperyment, więc nie wiem, ile więcej jest możliwe.
źródło