Mój sąsiad posiada 2 Springer Spaniele, których nigdy nie smyczą. Nasze podwórko jest podzielone niskim kamiennym murem, podczas gdy sąsiad po drugiej stronie nie ma takiej bariery. Z tego powodu psy widzą moje podwórko jako „poza swoją własnością” i dlatego lubią go używać do wypróżniania.
Skarżyłem się kilka razy i od czasu do czasu będą udawać, że smyczą psy, jeśli myślą, że patrzę, ale w tej chwili jestem poza zasięgiem wzroku, a na pewno, kiedy nie ma mnie w domu, psy są skończone moje podwórko znów kładzie miny lądowe.
Próbowałem hodować większe rośliny wzdłuż ściany, ale psy po prostu chodzą po ścianie zamiast nad nią.
Próbowałem też ultradźwiękowego odstraszacza psów, ale boli mnie to uszy i wydaje się, że działa tylko jednokierunkowo.
Zastanawiałem się nad przeniesieniem tego do miasta, ale obaj często korzystamy z naszych podwórków, więc wydaje się, że to rozwiązanie nie byłoby warte niezręcznego dyskomfortu.
Odpowiedzi:
Esa Paulasto ma rację, że w tej chwili podjęcie tego przez lokalny rząd, który zajmuje się tym, jest prawdopodobnie kolejnym krokiem.
Możesz zajrzeć do prawa w swoim mieście, wiem, że w większości miast, w których mieszkałem, obowiązywały prawa, w których ludzie muszą posprzątać po swoich zwierzakach. W tym przypadku obowiązywałyby również przepisy dotyczące smyczy. W przypadku każdego z nich możesz zadzwonić do lokalnej policji pod numer, który nie jest numerem alarmowym, i prawdopodobnie wyślą oficera kontroli zwierząt, aby to sprawdzić.
Jeśli chodzi o środki odstraszające, większość środków odstraszających, które działają, jest również szkodliwa dla trawnika. Mothballs i amoniak to dwa, o których mogę myśleć. Możesz spróbować zraszacza trawnika z aktywowanym ruchem, ale niektóre psy lubią bawić się w zraszaczach, więc może nie mieć pożądanego efektu. Springer Spaniele to psy myśliwskie, i chętnie bym się założyć, że dość szybko zniosą wszelkie początkowe wstrząsy związane z tryskaczem.
Słyszałem wcześniej o mielonym pieprzu, więc jeśli możesz kupić mielony pieprz luzem, możesz go posypać. Chodzi o to, że irytuje psa, który węszy w poszukiwaniu miejsca, więc szukają czegoś innego. Popiół, zwłaszcza popiół tytoniowy, powinien również działać tak samo. Nie wiem, czy którykolwiek miałby jakikolwiek wpływ na trawę. Sądzę, że całkiem szybko zmyliby się w deszczu.
Jeśli nie martwisz się zbytnio relacjami między tobą a sąsiadem, skutecznym sposobem na przekazanie wiadomości i sprawienie, by przynajmniej upewnili się, że ich psy nie wychodzą na trawnik, jest wysłanie kupy dla psa z powrotem do nich.
Najpierw zacznę od urzędników państwowych i środków odstraszających, ponieważ najlepiej unikać wojen z sąsiadami.
źródło
Kusi mnie, by zasugerować po prostu uwięzienie „bezpańskich” psów i zabranie ich do najbliższego schroniska dla zwierząt, ale z pewnością zaszkodziłoby to stosunkom między tobą a twoim sąsiadem. Z drugiej strony twój sąsiad już szkodzi temu związkowi, wypuszczając te psy na wolność.
Psy kupujące na twoim podwórku to problem, który należy zabrać do twojego samorządu, ale nie jestem pewien, do którego działu należałby. Jest to kwestia związana ze zdrowiem i warunkami sanitarnymi. Czy konsultowałeś się już z takim działem?
Oto jak to robią w Hamilton. Zacytować:
Kwestie wymienione na stronie to „Utrzymanie stoczni - odchody psów (gromadzenie się w stoczniach)”
Naprawdę dbają o ludzi i relacje między sąsiadami w Hamilton i myślę, że jeszcze nie zbadaliście w pełni sposobów pomocy, jaką można uzyskać od urzędników miejskich.
źródło