Jak długo mogę spędzić ze zwierzęciem, aby je poznać przed adopcją?

8

Przy adopcji zwierzaka oczywiście chcę się upewnić, że podejmuję właściwą decyzję. Zabranie zwierzęcia, do którego musiałbym później wrócić, spowodowałoby niepotrzebny stres u zwierzęcia, a także byłoby nieszczęśliwe dla mnie i personelu schroniska.

Tak więc, aby podjąć właściwą decyzję, chciałbym naprawdę poznać potencjalnego zwierzaka, poznać jego osobowość i upewnić się, że się dogadamy.

Z drugiej strony nie chcę zawracać głowy pracownikom schroniska ani zajmować zbyt wiele czasu, który muszą spędzić na opiece nad innymi zwierzętami.

Ile czasu mogę poświęcić na poznanie zwierzęcia bez zbytniego utrudniania schronienia?

starsplusplus
źródło

Odpowiedzi:

6

Prawdopodobnie zależy to od rodzaju wyposażenia schroniska, ale z mojego doświadczenia wynika, że ​​możesz poświęcić tyle czasu, ile potrzebujesz na poznanie swojego potencjalnego zwierzaka, a kilkakrotne odwiedzanie go, zanim podejmiesz decyzję, jest całkiem normalne . Prawdopodobnie jest pokój zabaw, w którym można się zapoznać. Jeśli adoptujesz psa, możesz wziąć go na spacer, co jest dobrym sposobem na jego poznanie.

Prawdopodobnie nie będzie żadnych niedogodności dla personelu; w rzeczywistości będą zadowoleni, że nie podejmujesz decyzji. Ale możesz spróbować odwiedzić w mniej ruchliwych porach (np. Soboty mogą być nieco bardziej pośpieszne).

Ponadto sugeruję, abyś opowiedział personelowi o typie osobowości, którą chciałbyś mieć. Mogą pomóc dopasować Cię do odpowiedniego zwierzęcia.

mhwombat
źródło
3

Zapytaj schronisko, czy szukają opieki zastępczej nad którymkolwiek ze swoich zwierząt. Często potrzebują domów, aby opiekować się zwierzęciem, które nie jest gotowe do adopcji z powodu wyleczenia z choroby / urazu, problemów behawioralnych, nadmiernego stresu w schronisku, zbyt młodego lub niedowagi do adopcji, a czasem dlatego, że po prostu nie mają miejsca w ośrodku adopcyjnym dla wszystkich zwierząt domowych.

Schronisko płaci za opiekę medyczną nad przybranymi zwierzętami domowymi, a czasem za jedzenie, a okres zastępczy może trwać od kilku dni do miesięcy (w zależności od tego, dlaczego zwierzę jest przybranym zwierzęciem), co daje mnóstwo doświadczenia ze zwierzęciem. Porozmawiaj z personelem o tym, czego szukasz, a oni mogą pomóc ci znaleźć przybrane zwierzę, które ostatecznie możesz adoptować. Niektóre z ich przybranych zwierząt domowych mogą mieć specjalne potrzeby, z którymi nie jesteś w stanie sobie poradzić, ale inne nie mają specjalnych potrzeb i tworzą wspaniałe zwierzęta, nawet jeśli nie są jeszcze gotowe do adopcji.

Zasadniczo schronisko będzie szukało domu zastępczego, który ma pewne doświadczenie ze zwierzętami, więc jeśli jesteś nowym właścicielem zwierzaka, może nie być to możliwe.

Pod koniec okresu zastępczego, jeśli się nie uda, możesz zwrócić zwierzę do schronienia z czystym sumieniem, wiedząc, że dałeś mu dobre miejsce do życia, czekając na adopcję. A może dowiesz się więcej o tym, czego szukasz u zwierzaka.

Po kilku wizytach w schronisku trudno jest zrozumieć prawdziwą osobowość zwierzęcia, mój ostatni pies był przybranym psem schronienia, który dochodził do siebie po kontuzji - w schronisku był nieśmiały i powściągliwy, wcale nie przyjazny i nieśmiały z dala od jakiegokolwiek kontaktu (prawdopodobnie z powodu jego kontuzji). Kiedy zobaczyliśmy go w schronisku, powiedzieli, że szukają dla niego przybranego, dopóki jego rany się nie zagoją, więc postanowiliśmy go przybrać, nadal szukając zwierzaka. Nawet kiedy zabraliśmy go do domu, z początku był bardzo nieśmiały i pozostawał w swojej skrzyni prawie cały czas ... zajęło mu kilka tygodni w domu, zanim otworzył się, by stać się zabawnym, kochającym zwierzakiem. Po 3 tygodniach programu zastępczego powiedzieliśmy schronisku, że chcemy go adoptować, trzymali go w programie zastępczym do 6 tygodnia, aby mogli poradzić sobie z jego dalszą opieką medyczną, następnie przetworzyliśmy adopcję (z rezygnacją z opłaty adopcyjnej, ponieważ go wspieraliśmy). Rok później potrzebował jednego ze szpilek zdjętych z nogi, weterynarz wiedział, że jest przybranym, zwanym schronieniem, i zorganizowali procedurę bardzo niskim kosztem, w zasadzie zapłaciliśmy tylko za materiały eksploatacyjne i nie zapłaciliśmy nic za czas weterynarza.

Jasio
źródło