Właśnie adoptowałem nowego kota i zauważyłem, że kiedy pieszczę jej głowę, na ogół mnie powstrzyma (łapą lub odwraca głowę w kierunku mojej dłoni), polizuje kciuk lub palec wskazujący i pozwala mi kontynuować głaskanie po głowie. Moja przyjaciółka powiedziała mi, że może to być spowodowane tym, że spodziewa się, że wykąpię ją, gdy będę głaskała jej głowę (lub nieco bliżej).
Moje pytania brzmią: czy to prawda i dlaczego? Czy jest też inny powód, dla którego losowo oblizuje mi palec, kiedy ją pieszczę?
źródło
Zdecydowanie powiedziałbym, że jest to zachowanie polegające na wzajemnym dbaniu o siebie, my robimy to, kiedy głaskaliśmy ich od dłuższego czasu, a oni dostają całkiem „w to”, wtedy nie pozwolą nam głaskać ich bez odwzajemnienia przysługi. Dobrym sprawdzianem jest pokazanie, że mówisz ręką, a nie palcami, którymi je pielęgnujesz. Podejrzewam, że one też mogą to robić, nawet jeśli nie używa się ich do pielęgnacji.
Inną myślą, która przychodzi mi na myśl, jest to, jak koty myją swoje twarze / głowy, i tam właśnie je głaskujemy. Oblizują łapy, aby się umyć, a my jednak tego nie robimy, ale po prostu je pocieramy, mogą dodawać śliny do twoich palców, abyś mógł je umyć, a nie tylko pocierać. Ale to szalony pomysł.
źródło