To jest bardzo subiektywne. „Najlepsze” dla jednej osoby może być przekleństwem dla drugiej. Osobiście unikałbym stron z mikro-giełdami, które mają ogromne zbiory zdjęć od amatorskich fotografów sprzedających po kilka funtów każda. Będziesz musiał przesłać setki zdjęć, aby pojawić się w wynikach wyszukiwania, nie mówiąc już o jakiejkolwiek sprzedaży.
Używam Alamy do moich zdjęć, chociaż nie robię regularnych sprzedaży. Kiedy sprzedałem zdjęcie, zwykle kosztowało to około 100 £ lub więcej. Zrobią każde zdjęcie, które jest technicznie doskonałe (tj. Nie filtrują według osiągniętych zasług artystycznych), a Ty przesyłasz obraz, czy chcesz sprzedawać bezpłatnie lub licencjonować.
Wiele gazet czerpie swoje zdjęcia z Alamy - jedna z moich trafiła do Guardian. Wygląda na to, że mają znaczną bazę klientów, jednak przez większość czasu nie wiadomo, kto kupił zdjęcie. Jedyny powód, dla którego znałem ten ze Strażnika, to to, że natknąłem się na niego przez przypadek - to była miła niespodzianka!
W każdym razie dobrze płacą - pobierają prowizję w wysokości 40% (co zwiększa się do 50% w przypadku „Novel Use” i 60% w przypadku sprzedaży dystrybutora), co oznacza, że otrzymujesz ponad połowę ceny sprzedaży w przypadku większości sprzedaży, oraz Pozwalają one wyświetlać wyświetlenia, powiększenia i zakupy wszystkich zdjęć każdego dnia, w tym słowa kluczowe użyte podczas wyszukiwania zdjęć, co pomaga w poprawnym dobraniu słów kluczowych. Możesz zmienić szczegóły zdjęcia w dowolnym momencie po przesłaniu (z wyjątkiem typu licencji) i możesz wskazać, czy posiadasz model i / lub informację o nieruchomości na zdjęciach, które tego wymagają.
Zajrzyj na stronę BAPLA, aby znaleźć pełną listę bibliotek zdjęć w Wielkiej Brytanii.
Niestety nie ma standardowych licencji, na które można liczyć, więc musisz przejrzeć opcje i zobaczyć, co jest dla Ciebie najlepsze. Najlepszym wyborem jest prawdopodobnie znalezienie jednej usługi i trzymanie się jej, ponieważ znacznie uprości to licencjonowanie (niektóre wymagają licencji wyłącznej).
O ile to zależy wyłącznie od Ciebie. Istnieje wiele z opinii tam, więc przyjrzeć 3-4 z najwyżej ocenianych witryn w opinii.
źródło
Większe agencje, takie jak Getty i Alamy, mają szereg opcji obejmujących obrazy w wysokiej rozdzielczości, aż po zdjęcia „microstock” o niskiej rozdzielczości przeznaczone do użytku w Internecie.
Alamy ma system online, w którym możesz zarejestrować się jako współpracownik online, a następnie przesłać próbkę partii zdjęć, do których stosują pełną kontrolę jakości, aby zdecydować, czy zaakceptować twoją pracę.
(W celu ujawnienia informacji regularnie używam Alamy i nie miałem z nimi problemów)
źródło
Tak, ale potrzebujesz szerokiego i zróżnicowanego portfolio, musisz stale badać rynek i upewnić się, że regularnie przesyłasz nowe treści.
źródło
Cóż, po wypróbowaniu, jak to jest przesyłać zarówno do znanych, jak i mniej znanych agencji giełdowych, mogę powiedzieć, że niektóre z nowych agencji stworzyły naprawdę czasochłonny system przesyłania. W ten sposób starają się wprowadzić coś nowego do przemysłu, ale nie zawsze to działa.
Więc po tym, jak spędziłem czas na przesyłaniu do tych „młodszych” agencji i nie widziałem sprzedaży lub miałem tylko kilka sprzedaży w ciągu sześciu miesięcy (w przeciwieństwie do bardziej znanych agencji, w których miałem regularną sprzedaż), zrezygnowałem z przesyłania do takich agencji i stamtąd usunąłem moje konta.
Oczywiście wszyscy są różni i mają różne portfele, ale proponuję przesłać do większych agencji giełdowych, ponieważ chociaż nowsze agencje mogą oferować większe prowizje, ale jeśli zdjęcia się nie sprzedają, i tak nie zarobisz.
źródło