Konfiguruję serwer Linux na hoście ESX 4.1. Na tym serwerze musi znajdować się kilka TB danych. Obecnie debatujemy, czy użyć LVM. Nasze obecne rozumowanie jest takie, że najlepiej jest mieć wiele woluminów 2 TB (limit narzucony przez ESX) zamontowanych na osobnych woluminach jako takich.
/disk1 - 2TB
/disk2 - 2TB
/disk3 - 2TB
Będziemy przechowywać katalogi o rozmiarach od 100 GB do 400 GB. Te katalogi muszą być przechowywane w całości i nie można ich podzielić. Problem polega na tym, że będzie dużo zmarnowanego miejsca, jeśli w końcu będziemy mieć 1,7 TB zapisanych na / disk1 i będziemy musieli przechowywać dodatkowe 400 GB. W takim przypadku musielibyśmy przechowywać katalog 400 GB na / disk2, pozostawiając 300 GB niewykorzystane.
Jednym z rozwiązań tego problemu jest LVM, skonfigurowany jako:
--------
Disk 1 |
|
Disk 2 |---->/disk
|
Disk 3 |
--------
Utknęliśmy jednak na jednym prostym pytaniu. Co się stanie, jeśli dysk 2 ulegnie awarii?
W pierwszym scenariuszu jest oczywiste, co się stanie, jeśli Dysk 2 ulegnie awarii, / dysk2 nie będzie już dostępny.
Czy w przypadku konfiguracji LVM awaria dysku 2 byłaby podobna (jak w przypadku, gdy dane przechowywane na dysku 2 nie są już dostępne), czy też wszystkie dane na dysku nie byłyby już dostępne?
źródło
Odpowiedzi:
Pominąłeś wiele ważnych pojęć abstrakcyjnych, które pochodzą z LVM. Woluminy logiczne nie obsługują dysków - są umieszczane w grupach woluminów. VG z kolei składają się z fizycznych woluminów, które mogą być dyskami. Krótko mówiąc, VG nie znalazłby brakującego PV - tj. Brakującego dysku, więc nie byłbyś w stanie uzyskać dostępu do woluminów logicznych w grupie.
Istnieją procedury odzyskiwania , ale zwykle w środowisku zwirtualizowanym i tak widać dostępność „wszystko albo nic” - wszystkie pliki dyskowe byłyby zawarte w jednym katalogu, który jest dostępny z całą zawartością lub wcale (jeśli magazyn danych nie jest dostępny na przykład).
Jeśli chodzi o wydajność pamięci masowej, rozważ użycie cienkiego udostępniania - w magazynie danych nie jest zgłaszane „nieużywane” miejsce. Jednak wiąże się to z wyższymi kosztami administracyjnymi.
źródło