Wygląda na to, że rsync to de facto standard wydajnego tworzenia kopii zapasowych plików i synchronizacji w systemach Unix / Linux.
Czy ktoś ma jakieś przemyślenia, dlaczego nie złapałby się w świecie Windows?
Dlaczego nie stał się uniwersalnym „protokołem” do synchronizacji plików?
Odpowiedzi:
Powiedziałbym głównie, że ludzie w oknach nie są tego świadomi. Rsync to narzędzie wiersza polecenia, które jest zgodne z filozofią uniksową polegającą na preinstalowaniu wielu małych narzędzi. Filozofia systemu Windows opiera się na aplikacjach GUI, które wszystkie są pobierane i instalowane osobno. Nie ma miejsca na płynną integrację, w którym rsync byłby oczywisty lub miałby sens, a uruchamianie poleceń w systemie Windows jest co najmniej nużące.
Ponadto rsync naprawdę świeci, gdy jest częścią większej aplikacji (powiedzmy do konsolidacji i parsowania logów) lub jako zautomatyzowany system archiwizacji (łatwy w implementacji z cronjob). Windows po prostu nie ma innych narzędzi w ekosystemie, aby korzystanie z rsync było faktycznie wykonalne.
Na koniec powiedziałbym, że rsync jest po prostu zbyt skomplikowany. Każdy, kto go używa, ma wcześniej ustawioną grupę flag (moja to -avuz), która generalnie robi to, czego chce, ale strony podręcznika / dokumentacja zawierają dziesiątki przełączników wiersza poleceń, niektóre z nich to połączenie innych przełączników. Na przykład (ze [strony podręcznika] [1]):
Jest to szybki sposób na powiedzenie, że chcesz rekurencji i chcesz zachować prawie wszystko (z -H jest zauważalnym pominięciem). Jedynym wyjątkiem od powyższej równoważności jest to, że podano --files-from, w którym to przypadku nie sugeruje się -r.
Użytkownicy systemu Windows ogólnie oczekują, no cóż, okien i menu, a jedna aplikacja będzie rozwiązaniem kompleksowym, a nie tylko niezależnym łańcuchem narzędzi.
źródło
Dziwi mnie, że nikt nie wspomniał o DeltaCopy , która jest rsync spakowana w GUI systemu Windows. Może nawet zainstalować się jako usługa kompatybilna z rsyncd.
źródło
Moim zdaniem, ponieważ nie ma przyzwoitego GUI.
Innym argumentem może być robocopy. Robocopy nie ma wielu fajnych funkcji, które oferuje rsync, ale w większości sytuacji robocopy jest wystarczające do wykonania zadania.
źródło
Używam rsync Cygwin intensywnie i działa bardzo dobrze.
Ale ...
Jest to robak instalujący i konfigurujący. Musisz wykonać pełną instalację Cygwin, aby uzyskać jeden plik binarny i trzy pliki dll, i nie jest oczywiste, które trzy dll są potrzebne. Sposób uruchomienia go jako usługi nie jest oczywisty, a składnia wiersza poleceń jest złożona. Non-frajerzy lubią się bardzo szybko poddawać.
Ponadto miesza uprawnienia do punktu, w którym zawsze ustawiam cygwin = nontsec, i regularnie się zawiesza. Rozumiem, że zawieszenie jest znanym problemem z biblioteką DLL Cygwin, a nie samą rsync (co nie jest krytyką chłopaków Cygwin. To, co osiągnęli, nie jest niczym cudownym!).
Rsync jest niezwykle przydatny, jeśli wykonujesz replikację za pośrednictwem łączy WAN, a na mojej liście rzeczy do zrobienia jest napisanie natywnej wersji Win32. Niestety od kilku lat znajduje się na mojej liście rzeczy do zrobienia i nie jest bliżej szczytu. Nie sądzę, aby napisanie opakowania GUI było dużym krokiem naprzód, ponieważ nie rozwiązuje niektórych podstawowych problemów z wersją Cygwin.
Jeśli ktoś jest zainteresowany, http://www.ratsauce.co.uk/notablog/UsingRsync.asp opisuje wyniki mojego wielogodzinnego bólu zmuszającego Cygwin rsync do pracy w systemie Windows.
JR
źródło
Powiedziałbym, że w przypadku mniejszych synchronizacji między komputerami ludzie używają Robocopy , SyncToy lub Foldershare (obecnie Live Sync). W przypadku dużych korporacyjnych scenariuszy udostępniania plików z wieloma wzorcami używają rozproszonego systemu plików (DFS) . Narzędzia te radzą sobie dobrze z większością scenariuszy synchronizacji, pozostawiając niewiele korzyści z instalowania, uczenia się i używania przekompilowanej aplikacji * nix w systemie Windows.
źródło
Co przeciętny użytkownik systemu Windows użyłby go dla ?
źródło
IMO:
Rsync jest znacznie rzadziej instalowany na komputerach, na które można się natknąć w świecie Windows, podczas gdy często jest instalowany Resource Kit z robocopy (lub przynajmniej znajduje się na „zatwierdzonej” liście oprogramowania, które można zainstalować w systemie produkcyjnym).
Jak zauważyli inni, robocopy jest na ogół więcej niż wystarczające do skórowania każdego kota pod ręką. Może nie jest tak ładny jak rsync, ale jest to dobre narzędzie.
Brak GUI może być czynnikiem, ale mimo że dostępny jest interfejs robocopy, uważam, że większość ludzi odkrywa potrzebne przełączniki robocopy i umieszcza go w pliku .bat.
źródło
Używam robocopy w systemie Windows - który jest fabrycznie zainstalowany w systemie Windows Vista i Windows 7 i jest zgodny z każdą sytuacją tworzenia kopii zapasowych, jaką napotkałem do tej pory.
źródło
Domyślam się, że po prostu nie ma GUI. Dla łatwych zadań synchronizacji Microsoft oferuje nawet Sync Toy, a rsync może zrobić znacznie więcej ...
źródło
Co gorsza, istnieje doskonale funkcjonalny rsync dla Windows , który nie wymaga instalacji Cygwin. Używam go do tworzenia kopii zapasowych różnych części moich danych na różnych dyskach. Warto wykluczyć określone katalogi, ale prawdopodobnie robią to również inne narzędzia.
Nestor
źródło
O rany, najwyraźniej brakuje wam narzędzia „Unison”. Wspieram niektóre główne infrastruktury „w czasie rzeczywistym” US / EUR i muszę powiedzieć, że każdy ma bardzo podobne problemy ... jak się powielać i być w stanie być aktywnym przez cały czas ... jeśli cię to nie obchodzi co do trwałości sesji, to ta bomba ... najlepsza rzecz, jaką znalazłem w dodatkach solaris :-)
źródło
Najłatwiejszą do użycia / zainstalowania aplikacją rsync GUI, którą znalazłem dla systemu Windows, jest grSync .
( Zrzuty ekranu: http://www.opbyte.it/grsync/screenshot.html )
Gdyby był bardziej popularny, być może rsync byłby używany częściej.
źródło
Wierzę, że rsync może być używany pod cygwin w systemie Windows :) cygwin jest łatwy w instalacji i obsłudze, jednak dla zwykłych użytkowników, którzy kochają GUI, nie jest to zbyt częste. więc otrzymujemy dwie bariery:
1) brak nakładki GUI
2) nawet jeśli na przykład w tcl / tk był interfejs GUI - potrzeba zainstalowania programu cygwin jest barierą.
a rsync nie jest oprogramowaniem prawnie zastrzeżonym, które chce się sprzedawać i dlatego stara się eliminować bariery przed potencjalnymi klientami. Jak mówi Joel: wyeliminowanie jednej bariery podwaja bazę użytkowników. Mamy więc bariery dla użytkowników systemu Windows - w konsekwencji mała baza użytkowników na platformie Windows.
źródło
Używam robocopy do zachowania podobnego do rsync w Windows.
Zasadniczo napisałem plik backup.bat, który mam na dysku zewnętrznym. Regularnie uruchamiam ten plik, aby utworzyć kopię zapasową komputerów stacjonarnych na dysku zewnętrznym. Następnie przechowuję dysk zewnętrzny w ognioodpornym sejfie.
źródło
Zbudowaliśmy GUI dla Rsync i Windows .
Komputer / serwer kopii zapasowej, z którym się łączysz, musi obsługiwać SSH i Rsync.
Daj mi znać, jeśli masz pytania, komentując tę odpowiedź.
źródło
Dokładnie z tego samego powodu
tar
ibzip2
niespotykane. Bardzo dobrze nie pasuje do systemu Windows. spakowanie katalogu i przeniesienie go do SMB lepiej pasuje do systemu Windows i w wielu przypadkach wydaje się prawie tak szybkie. To nie jest tak naprawdę moje marzenie o lepszym świecie, ale rzeczywistość, z którą trzeba się zmagać. Większość komputerów z systemem Windows nie ma zainstalowanej żadnej warstwy uniksowej. W przeciwieństwie do Mac OS X.źródło
Istnieje kilka nowszych GUI rsync w fazie rozwoju. Ostatnio natknąłem się na wikipedię - yintersync . Wygląda dość kompleksowo jako GUI dla rsync w systemie Windows i raczej zgrabnie obsługuje kopie w tle do replikacji plików na żywo.
Niedawno przetestowałem to na moim systemie dr pracy z dobrymi wynikami. Ma wbudowany harmonogram i raporty e-mail. Może to pomóc rsyncowi w końcu złapać tłum Windows
źródło
Brak GUI nie jest tak naprawdę problemem. xacls, robocopy, net, sc są bardzo przydatne i nie mają żadnych GUI. Uważam, że jeśli rsync nie jest używany, bardziej wynika to z faktu, że:
źródło