Mam nowy serwer dedykowany, na którym zamierzam utworzyć kilka maszyn wirtualnych. System operacyjny będzie CentOS 6.5 dla hosta i maszyn wirtualnych.
Czy GUI na hoście (Gnome itp.) Daje jakieś realne korzyści, jeśli chodzi o obsługę maszyn wirtualnych? A może po prostu niepotrzebnie pochłania zasoby systemowe? Czy potrafisz obliczyć ile? Czy wpływa to na zasoby przez cały czas, czy tylko podczas przeglądania?
Co pozwala mi to zrobić, czego nie mogę zrobić z wiersza poleceń za pomocą virsh itp.?
Jest to pudełko E5-1650 (6 rdzeni, 12 wątków) z ram 32 GB.
Jeśli uważasz, że GUI jest przydatne, czy możesz mi powiedzieć, które pakiety muszę zainstalować. Wiem, że „yum install Desktop” wykonuje to zadanie, ale instaluje wiele zależności i zastanawiałem się, czy istnieje cienka alternatywa?
źródło
Odpowiedzi:
Z punktu widzenia bezpieczeństwa instalacja GUI jest złym pomysłem, ponieważ znacznie rozszerza powierzchnię ataku hosta. Z pewnością GUI zajmuje pewne zasoby, które w przeciwnym razie mogłyby zostać wykorzystane przez maszyny wirtualne. Gnome będzie pobierał zasoby za każdym razem, gdy jest uruchomiony - niezależnie od tego, czy go używasz, czy nie.
Rozwiązaniem, którego zwykle używam, jest NIE instalowanie GUI na serwerze, ale instalacja minimalnych wymagań (pakiet xauth), dostęp do maszyny przez SSH, a następnie uruchomienie virt-managera za pośrednictwem SSH, tak aby eksportował się na moją stację roboczą. Dodatkową korzyścią jest to, że mogę to zrobić z dowolnego miejsca (i mogę włączyć kompresję na SSH również dla wolniejszych połączeń)
źródło