Na obudowie serwera nie ma zbyt wiele miejsca i zastanawiam się, gdzie powinna się znaleźć etykieta z nazwą serwera. Czy oprócz nazwy powinny znajdować się inne informacje na etykiecie? Czy etykietowanie każdego dysku twardego na serwerze ma sens, czy nie jest to konieczne?
Z pewnością jest przesada. Kiedy pracowałem w Big Blue, etykietowanie było ogromnym źródłem biurokracji; nawet projektor wymagał oznakowania i rutynowego zgłaszania jego miejsca pobytu.
server-room
Celeritas
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Serwery HP ProLiant, serwery Supermicro i na pewno wszystkie systemy firm innych niż Dell nie mają wygodnego wyświetlacza LCD z przodu.
Jeśli oznaczę etykietą, lokalizacja zależy od modelu / typu serwera ... Ale to naprawdę rozsądne pytanie , zrób-to-działa-dla-ciebie .
Na przykład na przedstawionych poniżej systemach do montażu w szafie 1U prawdopodobnie dodam etykietę do napędu CD / DVD.
W przypadku systemów tutaj mogę użyć gniazda / pustej płyty CD / DVD lub umieścić etykiety na uszach do montażu w stojaku.
W sytuacjach, gdy nie ma miejsca na płytę CD lub na serwerze nie ma wystarczającej wysokości pionowej, kończę na umieszczaniu etykiet na gniazdach dysku twardego.
źródło
Widziałem to jakiś czas temu i pomyślałem, że to dobry pomysł. To prawda, że działa tylko z serwerami Dell.
Zastąpienie logo Dell zakrętką do butelki
http://blog.gtuhl.com/2007/05/25/server-naming-conventions/
źródło
Serwery różnią się tak bardzo, że trudno jest ustandaryzować lokalizacje, chyba że kupujesz tylko od jednego producenta; powiedziawszy, uważam, że bardzo ważne jest oznakowanie zarówno przodu, jak i tyłu . Kiedy patrzysz na kilka identycznych oparć podwozia, miło jest mieć inny sposób, aby dokładnie sprawdzić, czy masz zamiar wyciągnąć odpowiedni przewód zasilający.
Decydując, gdzie z przodu i tyłu rzeczywiście przykleić etykiety, preferuję lokalizacje, które są bardziej trwale związane z samym podwoziem. Unikam przyklejania etykiet komputerowych na wymiennych modułach ogólnie, a zwłaszcza na dyskach twardych, ponieważ nie chcę, aby ludzie myśleli, że sam oznaczyłem dysk, ani nie mylę się, jeśli nośnik zostanie wyciągnięty i przeniesiony.
Naszą minimalną etykietą jest nazwa naszej instytucji i numer nieruchomości serwera, ale jeśli jest miejsce, dodam nazwę hosta i adresy IP, aby zapisać podróż, aby ją sprawdzić. Na kilku systemach nakleiłem także etykiety nad poszczególnymi portami, aby odnotować ich przeznaczenie, ale nie jest to coś, co robię dla większości serwerów.
źródło
Oznaczam je, gdziekolwiek zmieści się etykieta. Większość moich serwerów ma miejsce z przodu, gdzie nie obejmuje niczego ważnego. Te mają tylko nazwę serwera.
Ponadto (lub jeśli naprawdę nie ma miejsca na samym serwerze), otrzymują etykietę na stojaku, zarówno z przodu, jak iz tyłu. Jest tu dużo miejsca na dużą etykietę, więc zawierają one nazwę serwera, adres IP jego interfejsu zarządzania oraz kod QR, który prowadzi do naszej dokumentacji wiki, dzięki czemu mogę pobrać wszystkie dane serwera z mojego telefonu zamiast nagłówka z powrotem do mojego biurka.
źródło
Korzystałem z serwerów Dell wyłącznie przez całą moją karierę i zawsze umieszczałem etykietę na przedniej ramce i na przedniej części obudowy za ramką. Staram się umieszczać etykietę w tym samym miejscu na wszystkich serwerach, kiedy i gdzie to możliwe (lewy górny, prawy górny itp.).
Jeśli chodzi o etykietowanie innych elementów i ilość szczegółów, które należy uwzględnić, jest to osobista preferencja. Widziałem, jak ludzie opisują dyski twarde, napędy optyczne itp. I widziałem, jak umieszczają na etykiecie bardzo dużo szczegółów (nazwa serwera, adres IP, specyfikacje itp.). Bardzo rzadko używałem żadnych informacji innych niż nazwa. Wszystko, czego potrzebuję, mogę uzyskać z mojego systemu zarządzania aktywami, oprogramowania do zarządzania lub od dostawcy.
Głównym zastosowaniem etykiet dla mnie jest to, że operatorzy „zdalnych rąk” mogą szybko zidentyfikować i zlokalizować urządzenie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Po prostu mówię im: „To serwer oznaczony CORPDC1 w stojaku 35 w pozycji U 25.”.
źródło
Kiedyś oznaczaliśmy każdy serwer osobno, ale wraz ze wzrostem możliwości umieszczania większej ilości elementów w obudowie musieliśmy znaleźć lepszy sposób. W niektórych przypadkach po prostu nie było miejsca na naklejanie etykiet, a oczekiwanie na przewinięcie małego wyświetlacza było denerwujące.
Zaczęliśmy używać laminowanego arkusza papieru pociętego na pół długości za pomocą arkusza kalkulacyjnego Excel z dwiema kolumnami. Jeden z wypełnionymi numerami „U” i jeden dla informacji o serwerze. Mocujemy je do drzwi szafy, z przodu iz tyłu. W przypadku bardziej trwałych obudów wypełnilibyśmy te informacje przed laminowaniem, ale w przypadku często zmieniających się stojaków pozostawiamy je puste i dostępne są drobnoziarniste markery do wymazywania na sucho.
źródło
Zawsze lubimy korzystać z nazwy serwera i adresu IP w dowolnym miejscu, w którym można go wyraźnie wyświetlić.
źródło
Używam stojaka i odkładam etykiety na bok. Następnie zauważasz również, kiedy serwer nie ma etykiety.
źródło