Moje rozumienie mostka sieciowego polega na tym, że mam „wirtualny przełącznik”, który wirtualnie łączy urządzenia sieciowe (które zostały dodane do mostu) tak, jakbym podłączał je do prawdziwego przełącznika za pomocą kabli ... ale coś musi być nie tak z tego rodzaju analogia, ponieważ z jakiegoś powodu muszę ustawić swój adres IP na urządzeniu mostkowym.
Przykład
Weźmy na przykład następującą konfigurację: Mam maszynę, która działa jako host dla wielu maszyn wirtualnych (posiadających własne wirtualne urządzenia sieciowe vnet0, vnet1, vnet2, ...). Ta maszyna ma jeden fizyczny interfejs sieciowy eth0, którego chcę używać dla wszystkich maszyn wirtualnych i mojej maszyny hosta do komunikacji ze światem zewnętrznym.
Ponieważ mój komputer-host powinien mieć adres IP, pomyślałem, że powinienem skonfigurować ten adres IP (domyślna brama domyślna, serwery DNS, ...) na eth0. Następnie utworzę mostek br0 i dodam wszystkie interfejsy (eth0, vnet0, vnet1, vnet2, ..) do tego mostu. To nie działa ...
Zamiast tego muszę skonfigurować mostek br0, aby miał adres IP mojej maszyny hosta (a także skonfigurować domyślną bramę i serwery DNS), a następnie dodać wszystkie interfejsy (eth0, vnet0, vnet2, ...) do mostu br0 .
Cóż ... to działa. Ale tak naprawdę zastanawiam się, dlaczego zdefiniowanie adresu IP na eth0 nie działa. Wydaje mi się, że brakuje mi podstawowej wiedzy na temat tego, jak to naprawdę działa. Byłbym zadowolony, gdyby ktoś mógł mi wyjaśnić, co jest w tym złego. Zazwyczaj chcę naprawdę zrozumieć, jak te rzeczy działają. Byłbym więc szczęśliwy, gdybyś szczegółowo wdrożył protokoły.
Odpowiedzi:
Thee był bardzo podobny q na UL: /unix/86056/why-does-linux-require-moving-ip-from-eth-interface-to-bridge-interface
Analiogia polega na tym, że ETH przypomina kabel L1 łącza w górę.
źródło