Wykorzystanie kreatywności w „wolnym czasie”

11

Niektóre firmy odkryły, ku zaskoczeniu i zyskom, że programiści są bardzo kreatywnymi ludźmi. Myślę na przykład o Google i Atlassian , którzy zezwalają na regularne (jak sądzę co miesiąc) „wolne dni”, w których programiści mogą pracować nad tym, czego chcą (za zgodą), a firma zbiera nagrody.

Przytoczone przykłady to nowe produkty, poprawki błędów, których nikt wcześniej nie chciał naprawiać, tworzenie nowych zespołów itp. Kolejnym rezultatem (i być może pierwotnym celem) jest to, że przez pozostałe dni między czasem wolnym programiści mają większą motywację.

Czy istnieje większe poparcie dla tej teorii, że umożliwienie „kontrolowanego” twórczego efektu jest dobre dla motywacji i morale, czy też więcej przykładów sukcesów z tym podejściem?

MPelletier
źródło

Odpowiedzi:

5

Nie jest to odpowiedź sama w sobie, ani też nie jestem ekspertem w żadnych sprawach dotyczących bezpośredniego doświadczenia w takiej sytuacji. Ale ja również byłem / jestem bardzo zainteresowany tym tematem, być może jako formą pobożnego życzenia, oto co zebrałem do tej pory:

  1. Samoaktualizacja Według Maslowa wierzchołkiem piramidy jest samorealizacja. Programiści zwykle dobrze sobie radzą pod względem materialnym, większość z nas je, ma miejsce, w którym można zadzwonić do domu i mieć wokół siebie przyjaciół i rodzinę. W miarę zdobywania doświadczenia mamy również dość dobrą samoocenę. Jednak nasza rzeczywista praca nie zawsze zapewnia sposób na osiągnięcie sukcesu i nie wszyscy mają czas lub chcą oderwać się od innych aspektów swojego życia, aby uzyskać to samodzielnie. Tak więc osobiste projekty na czas firmy bardzo pomogą.

  2. Tanie badania i rozwój czasami te projekty mogą mieć bezpośrednie zastosowanie do działalności firmy. I kto był bardziej zmotywowany do realizacji projektu niż osoba, która wpadła na pomysł i pracowała nad nim.

  3. Motywacja nieco związana z punktem 1 powyżej. Nawet jeśli nie zrobimy wielkiego pomysłu, aby od czasu do czasu ćwiczyć kreatywne mięśnie lub pozwolić sobie na drapanie swędzenia, które niekoniecznie pasuje do planu projektu firmy, pozwala nam pozostać zmotywowany. Myślę, że ta prezentacja RSA ilustruje to całkiem dobrze.

  4. Produktywność Czasami te projekty mogą być związane z pracą. Można męczyć się powtarzaniem tego samego w kółko i decyduje się to zautomatyzować, ale bez swobody, jaką daje ta inicjatywa, trudno byłoby przekonać kierownictwo, że jest to opłacalna inwestycja, pomimo zerowej wartości biznesowej, którą pomysł przedstawia na pierwszy rzut oka.

Szczerze mówiąc, myślę, że wszyscy wygrywają z taką polityką. Na pewno pociąga to za sobą bezpośrednie koszty dla firmy, a korzyści (pieniężne) są trudne do obliczenia, ale życie jest o wiele więcej niż liczby ułożone w zerowych kolumnach.

Newtopian
źródło
Prezentacja RSA jest dokładnie tym, o czym myślałem, i właśnie tam otrzymałem przykład Atlassian.
MPelletier,
2

Mam z tym doświadczenie, firma, dla której pracowałem, miała 10% „wolnego czasu”, co oznaczało, że popołudnia w piątkowe popołudnia rozmyślałeś o tym, czego chciałeś.

To była awaria z 2 powodów:

  • nie możesz wiele zrobić w ciągu jednego popołudnia, a powrót do interesującej pracy po tygodniu pracy nad innymi rzeczami tak naprawdę niczego nie sprzyja.

  • I tak zawsze było więcej pracy, aby w piątkowe popołudnia i tak spędzać czas na pracy w firmie, tak jak w przypadku spóźnienia w pracy.

Myślę więc, że lepszym podejściem jest umożliwienie realizacji projektów czasu wolnego pomiędzy prawdziwą pracą. Kiedy wydanie jest gotowe do wyjścia, a Ty nie masz już nic do dodania, możesz powiedzieć „pracuj nad czymkolwiek, dopóki nie będziemy cię potrzebować”. W ten sposób nie będziesz zakłócać prawdziwej pracy i uzyskasz długie zaklęcie, aby skupić się na nowych rzeczach, jakby to był oficjalny projekt roboczy.

gbjbaanb
źródło