Umowy CLA zazwyczaj istnieją w celu wykonania kilku czynności:
- Uniemożliwiają cofnięcie kodu na później. W krajach, które są sygnatariuszami konwencji berneńskiej, autorzy zachowują prawa autorskie do wszystkich oryginalnych dzieł, a inni mogą kopiować je tylko za wyraźną zgodą. Umowa o pracę sprawia, że udzielasz tego zezwolenia wprost i często na zawsze, więc nie możesz później zmienić zdania. Niniejsza klauzula CLA zawiera taką klauzulę, więc nie ma żadnych zwrotów kodu po wniesieniu wkładu.
- Mogą powstrzymać Cię przed pozwaniem ich o naruszenie patentu. Niektórzy współautorzy są zdublowani i mogą wnieść kod, o którym wiedzą, że jest objęty jednym z ich patentów, mając nadzieję, że później pozbędą się wszystkich, gdy kod będzie rozpowszechniony. Stało się tak w niektórych głównych organach normalizacyjnych, a także w oprogramowaniu typu open source. Tutaj CLA zabrania ci ciągnięcia tego wyczynu: kiedy przesyłasz kod do tego projektu, udzielasz im, a także ich użytkownikom, wieczystych licencji royalty-free na wszelkie posiadane przez ciebie patenty, które obejmują kod, który sam przesyłasz.
- Obejmuje ich tyłek, jeśli ktoś ich pozwie lub będzie rościł sobie prawa autorskie. Większość umów CLA, w tym niniejsza, powoduje, że przysięgasz, że wszystko, co wnosisz, należy do Ciebie. Zasadniczo służy to jako sposób dla Google (lub innego projektu wyższego szczebla), który zostaje pozwany o naruszenie praw autorskich, aby wskazać na ciebie i powiedzieć: przepraszam, ale to nie my, to był on.
- Może opcjonalnie zmienić przypisanie praw autorskich, dając organizacji rodzicielskiej zęby do pozwania o naruszenie praw licencyjnych. Wreszcie, mimo że CLA, do którego się dałeś, nie robi tego, wiele projektów typu open source, w tym wszystkie prowadzone przez FSF, ma CLA, który wymaga jawnego przypisania praw autorskich, co oznacza, że każdy przesłany kod będzie chroniony prawami autorskimi projektu, a nie ty. Ma to dwie zalety dla organizacji nadrzędnej: nie muszą zaokrąglać wszystkich współpracowników, jeśli chcą pozwać o naruszenie zasad open source; i nie muszą konsultować się z autorami, jeśli chcą zmienić licencję na późniejszym etapie. Większość umów CLA, które wymagają przypisania praw autorskich, przyznaje także wieczystą licencję bez opłat współautorowi i ich klientom w sposób odwrotny do działania innych umów CLA. Jak wspomniano, niniejszy CLA nie wymaga przeniesienia praw autorskich.
Większość projektów w pełni wolontariackich, takich jak Rails i Node, nie wymaga CLA, choćby z innego powodu niż dlatego, że nie ma podmiotu wspierającego, który wymagałby lub zrobiłby z nimi cokolwiek znaczącego. (Jak wspominano wcześniej, projekty wspierane przez FSF są tutaj głównym wyjątkiem). Większość wspieranych komercyjnie projektów open source, takich jak te, które są oficjalnymi produktami Google / Oracle / Apple, wymagają jakiejś formy CLA, zarówno dlatego, że większość firm ma prawników którzy myślą o tych rodzajach rzeczy, a ponieważ nie jest pojedynczą jednostką podkład do egzekwowania tego rodzaju rzeczy.
CLA mogą również (oprócz innych rzeczy wymienionych na tej stronie) chronić współpracowników przed problemami prawnymi. Spójrz na ten fragment z CLA firmy Google :
źródło
Odpowiedź Benjamina była dość jasna, ale chciałbym podkreślić jeden punkt. CLA chroni firmy korzystające lub uczestniczące w projektach. Firmy, szczególnie te duże, boją się, że zostaną zaskoczone kwestiami prawnymi. Prawnicy korporacyjni powiedzieli ludziom, że wiem, że nawet w przypadkach, gdy prawo jest po twojej stronie, masz tylko 60% pewności, że wygrasz sprawę.
Zastanów się nad sytuacją firmy, szczególnie bardzo dużej z dużymi przychodami, która tworzy produkt wokół narzędzia typu open source. Zdobywają klientów, budują infrastrukturę i zatrudniają pracowników. Jeśli nagle współtwórca oryginalnego narzędzia pozywa ich za naruszenie patentu lub praw autorskich, firma znajduje się w legalnej gorącej wodzie. Jeśli przestaną dostarczać swój produkt, zmarnują pieniądze na infrastrukturę i pracowników, których nie potrzebują, a co ważniejsze, wkurzają klientów. Z drugiej strony, jeśli przestaną dostarczać swój projekt, ich odpowiedzialność kończy się w chwili, gdy sprawa zostanie ustalona.
Biorąc pod uwagę obecny legalny krajobraz oprogramowania, CLA to najlepszy sposób, aby firmy czuły się komfortowo, korzystając z oprogramowania typu open source. To nie jest idealne (fajnie byłoby nigdy nie mieć do czynienia z żadną z tych legalnych kwestii), ale w tej chwili jest to jeden z niewielu sposobów, aby te wkłady pos
źródło