Czy są jakieś szczególne incydenty, które są odpowiedzialne za niską reputację Microsoft (i Billa Gatesa) w oczach społeczności open source? Microsoft wyraźnie nie jest jedyną firmą prawnie zastrzeżoną. Firmy takie jak Apple zrobiły znacznie gorsze, jeśli chodzi o ograniczenia dotyczące oprogramowania . Dlaczego Microsoft czerpie większość nienawiści ze społeczności Open Source?
open-source
microsoft
Pulkit Sinha
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Sądzę, że jeśli istnieje jakikolwiek „incydent”, to były to tak zwane „ Halloweenowe dokumenty ”, które były serią memorandów, które wyciekły przez pracownika Microsoftu do Erica S. Raymonda pod koniec lat 90., opisując pragnienie Microsoftu, by „zakłócić” postęp oprogramowania open source ”.
Warto wspomnieć o fakcie, który podkreśla wspomniane wyżej stwierdzenie: że Microsoft często prowadzi negatywną (nietechniczną) kampanię przeciwko swoim konkurentom. Jedną z największych wulgarnych historii w historii Microsoftu jest płacenie komuś za napisanie książki twierdzącej, że kod źródłowy Linuksa został skradziony Minixowi , aby zmusić firmy do bania się korzystania z Linuksa, aby mógł sprzedawać własne produkty na tej podstawie, że użycie skradzionego kodu źródłowego było nielegalne. Na szczęście Andrew Tanenbaum napisał artykuł, aby obalić oskarżenie .
Chociaż nie tak intensywnie, Microsoft nadal angażuje się w takie praktyki, jak widać z niedawnego twierdzenia (w 2007 r.), Że Linux narusza patenty Microsoft ( 1 i 2 ) lub nowszej (2012) „feud o wściekłości Droida” na Twitterze . Link do konkretnego tweeta można znaleźć tutaj.
Chociaż postawa Microsoftu nieco się uspokoiła (w porównaniu do przeszłości), wielu w społeczności open source nadal postrzega Microsoft jako raczej agresywnego (i nieczystego) konkurenta, szczególnie w odniesieniu do negatywnych kampanii i sposobu licencjonowania opatentowanych technologii ( „ Obietnica otwartej specyfikacji ”).
To, czy ta reputacja jest (nadal) uzasadniona, to kolejne pytanie. Osobiście nie uważam, że Microsoft jest tak „zły”, jak niektórzy chcieliby, abyś myślał - z pewnością nie w porównaniu z innymi firmami na rynku.
źródło
Jak zauważył Dean, ze względów historycznych. Myślę jednak, że Microsoft stopniowo podąża właściwą drogą, na przykład:
Microsoft podpisuje Joomla! Umowa współtwórcy
http://www.microsoft.com/web/joomla/
Należy pamiętać, że Microsoft to przede wszystkim firma i zawsze będą szukać zysku w innej formie, jednak myślę, że znają teraz wartość społeczności. Jeśli chodzi o bycie złym w open-source, myślę, że Oracle to nowy Microsoft, v.gr .:
Oracle pozywa Google, twierdzi, że Android narusza siedem patentów Java (oraz nieokreślone prawa autorskie)
Myślę, że tym, co oszczędza Microsoft, jest fakt, że ich ciągłe zainteresowanie obejmuje cały rynek, co może prowadzić do inteligentnych strategii, a śmierć Oracle w otwartym oprogramowaniu jest czystym zainteresowaniem zyskiem. Być może jestem trochę trzeźwy przeciwko Wyroczni, więc jeśli ktoś może udowodnić, że się mylę, śmiało.
źródło
Jestem aktywnym programistą open source z dostępem do kilku projektów. Nie nienawidzę Microsoftu. Jest kilka rzeczy, których nie lubię w naszej branży jako całości, z których Microsoft jest częścią:
Spory patentowe, nienawidzę tego, gdy oprogramowanie jest projektowane w sądzie. Nienawidzę koncepcji matematyki, której nie mogę użyć . Nie mogę znieść firm, które kupują hordy patentów z wyraźnym zamiarem wykorzystania ich do wzbogacenia się na drodze sądowej.
Nie lubię DRM. Nie podoba mi się, że mnie to zmusiło. Myślę, że cała koncepcja jest głupia. To samo dotyczy zaufanego informatyki. W pewnym momencie wydawcy i producenci będą musieli obudzić się z faktu, że ich stary model biznesowy nie jest już możliwy do utrzymania, a także nie jest to ciągłe spory sądowe.
Korporacja jest prawnie zobowiązany dbać o dobro swoich udziałowców pierwszy , ponad wszystko. Wydaje mi się, że czasami stawia to firmy w sytuacji, w której są prawnie zobowiązane do robienia podłych rzeczy, gdy tylko zostanie osiągnięty potencjalny zysk z ich zrobienia.
Żaden z tych chwytów nie jest w ogóle wyłączny dla Microsoft. Tak, czytałem dokumenty na Halloween, kiedy wyciekły, ale tak naprawdę nie byłem przez nich zniechęcony. Powiedziałem wtedy, tak jak mówię teraz, że prawdziwie funkcjonalny model rozwoju rozproszonego jest prawie niemożliwy do zakłócenia. Okazało się, że tak jest w większości przypadków.
Technicznie nie lubię niektórych produktów Microsoftu. Cierpiałem przez EDLIN, śmiałem się z BOB i unikałem Visty za wszelką cenę. Jednak Windows 2000 jest nadal (w mojej książce) jednym z najtrudniejszych systemów operacyjnych do zabicia. Lubię też system Windows 7. Nie kupiłbym własnej kopii, ale chętnie skorzystam z kopii dostarczonej przez moją firmę.
Jak powiedzieli inni, bardziej martwię się tym, że Oracle jest Oracle, niż Microsoft, Microsoft. W chwili pisania tego tekstu Microsoft jest co najmniej przewidywalny i stara się naprawić wcześniejsze szkody w społeczności wolnego oprogramowania. Podobnie jak inni, naprawiam je z odrobiną soli, ale wydają się one wykazywać zdolność do metapoznania, choć na poziomach, które wielu uważa za trywialne. Jeszcze raz zauważmy, że spółki notowane na giełdzie są zobowiązane wobec swoich akcjonariuszy.
Moje decyzje dotyczące używanej przeze mnie technologii opierają się wyłącznie na osiągnięciach technicznych. Nie tylko ja tak myślę . Po prostu zdarza się, że jeśli mam kod źródłowy i mogę go zmodyfikować zgodnie z moimi potrzebami, zasługa rośnie wykładniczo. Jeśli zmienię to i nie będę mógł się nim podzielić, będzie to dla mnie bezużyteczne.
Nie jestem też całkowicie odporny na idealizm wolnego oprogramowania, naprawdę mam nadzieję, że któregoś dnia zwycięży otwarta współpraca i naprawdę zaczniemy rozwijać się wolni od sporów sądowych i tajemnic. Żyję w prawdziwym świecie i nie widzę tego w najbliższej przyszłości.
Można mieć nadzieję, a ja tak i pracuję na rzecz zmian. Do tego czasu mam rachunki do zapłaty :) Nie dostaję zapłaty za przemówienia.
źródło
Microsoft miał antykonkurencyjną reputację, zanim oprogramowanie typu open source było kiedykolwiek problemem.
Jednym z przykładów jest jedna z aplikacji pakietu Office (wydaje mi się, że Word), która miała podczas uruchamiania zawierać alokację nierealistycznie dużej ilości pamięci, która została natychmiast zwolniona, bez żadnego wykorzystania. Gdy zostanie poproszony o przydzielenie dużego bloku pamięci, MS-DOS zawsze początkowo odniesie sukces, niezależnie od tego, czy cała ta pamięć jest rzeczywiście dostępna. Badania cyfrowe DR-DOS natychmiast się nie powiedzie, jeśli zażąda się zbyt dużej ilości pamięci. W efekcie aplikacja Office działała dobrze na MS-DOS, ale natychmiast uległa awarii na DR-DOS. Twierdzono, że zostało to celowo zrobione, aby sprawić wrażenie, że DR-DOS jest wadliwy i sprawić, że korzystanie z DR-DOS będzie niepraktyczne dla klientów już zależnych od Office.
Polityka dopuszczania alokacji pamięci, nawet jeśli pamięć nie jest natychmiast dostępna, nie jest tak dziwna, jak się wydaje. Linux robi to samo nawet teraz. Ta polityka często pozwala na działanie bez problemu, który w innym przypadku miałby problem, choć bardzo rzadko polityka się odwraca, a jądro Linuksa musi w rezultacie zacząć zabijać procesy w celu zwolnienia pamięci. Powodem, dla którego to podkreślam, jest to, że o ile wiem, mógł istnieć jakiś dziwny, ale prawdziwy powód dużej alokacji na początku. Brzmi to niewiarygodnie, ale podobnie jak zasada zezwalania na alokacje, gdy pamięć nie jest natychmiast dostępna.
Jeśli o to chodzi, cała sprawa może być nawet mitem. Z pewnością niektórzy znani byli pracownicy Microsoftu opublikowali posty na blogu opisujące ekstremalne środki, które Microsoft zastosował (a może nadal robi), aby zapewnić, że stare aplikacje, w tym aplikacje innych firm, będą nadal działać na późniejszych wersjach DOS i Windows - chociaż to oczywiście nieco inna sprawa.
źródło
Jakiś czas temu (jak 5-6 lat AFAIR) próbowali uczynić Linuksa nielegalnym, rzucając pieniądze na proces spółki SCO. Wysyłali groźby prawne i próbowali pozwać użytkowników Linuksa, udając, że są jego właścicielami. Minęły dwa lata, zanim w końcu zdali sobie sprawę, że nie byli w stanie wskazać żadnego „skradzionego” kodu, więc przeszli na fajną rzecz zwaną patentami na oprogramowanie, a następnie powiedzieli, że ich „własność intelektualna” została skradziona.
Jak być może wiesz, własność intelektualna to bzdury, a nie prawdziwa rzecz, więc łatwo powiedzieć, że ktoś ci ją ukradł ... kiedy nawet nie wiesz, co to jest. „Używam czerwonego tła na pulpicie - ukradłeś moją własność intelektualną”.
Reputacja SCO staje się tak zła, że zbankrutowała i myślę, że ta, obok wielu innych, wystarcza, by nienawidzić Microsoft za finansowe wsparcie tego bzdury, by podkopać reputację Linuksa.
Możemy dodać do równania niektóre upośledzone umysłowo cytaty Ballmera: - „Open Source to rak”
- „Open Sourse nie jest darmowy, w końcu pojawią się właściciele patentów i będziesz musiał zapłacić rachunek”
- „Open Source komunizm”(myślę, że to Bill Gates)
Ale w końcu stwardnienie rozsiane jest 100 razy bardziej przyjazne niż np. Jabłko. Apple zabroniło swoim programistom używania narzędzi, których chcą (np. Kompilatory krzyżowe lub flash) ... traktuj, aby zniszczyć dowolny darmowy kodek wideo (ponieważ są właścicielami całej własności intelektualnej, bla bla bla) ... więc przynajmniej MS jest przy zdrowych zmysłach (nie traktując swoich programistów i użytkowników jak niewolników).
Naprawdę powinniśmy nienawidzić Apple, Microsoft z czasem staje się o wiele ładniejszy. Teraz Apple próbuje delegalize posiadania mózgu.
Na koniec z optymizmem. To dobrze, że my w Unii Europejskiej nie mamy żadnych patentów na oprogramowanie lub bzdur dotyczących własności intelektualnej. Więc jabłko może na razie sami się pieprzyć ... i nękać tylko mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Nawet umowa o świadczenie usług (TOS) dla prywatnych użytkowników końcowych została uznana przez sąd niemiecki za niezgodną z prawem (i nastąpiło orzeczenie kilku innych krajów), więc w UE oznacza to po prostu NIC. Jak dobrze to jest? :)
źródło
Jak zauważył Paulo Scardine, Gates zaczął wrogo nastawiony do społeczności zajmującej się komputerami hobbystycznymi i nie jest jasne, czy kiedykolwiek to zmienił.
Firma Microsoft zastosowała agresywne i często nielegalne taktyki biznesowe, aby osiągnąć swoją pozycję, i sprzedaje je głównie firmom, a nie osobom fizycznym. Microsoft jest obecnie monopolistą w dziedzinie systemów operacyjnych i oprogramowania biurowego i trudno jest uzyskać komputer bez pieniędzy przekazywanych do Microsoft. To jest dokładnie to, co sprawiło, że wiele osób nienawidziło IBM, gdy znajdowały się w podobnej sytuacji.
Dokumenty Halloween z 1998 roku pokazały, że Microsoft jest aktywnie wrogo nastawiony do społeczności Wolnego Oprogramowania / Open Source.
Ogólnie uważa się, że Microsoft (sam tego nie sprawdziłem) jest motorem finansowym procesu SCO, który próbował zniszczyć Linuksa. Sprawa była niewłaściwie pouczona (SCO nawet nie posiadała praw autorskich, które, jak twierdzili, próbują wyegzekwować) i zniszczyła firmę, ale to chyba nikogo nie powstrzymało.
Microsoft stał za skandalem standaryzacyjnym OOXML, który zniszczył wiele zaufania do ISO i zakłócił ich zdolność do wykonywania zadań. (Wiązało się to z szybkim śledzeniem przez Microsoft złego standardu poprzez zaangażowanie partnerów MS w proces standaryzacji, aby naciskać specjalnie na standaryzację OOXML, ignorowanie zastrzeżeń i pozostawianie organów norm bez kworum, gdy partnerzy MS odchodzą.)
Microsoft wielokrotnie twierdził, że Linux naruszył patenty na MS, nigdy nie mówiąc, które patenty lub faktycznie dostarczają dowodów. Wiele osób postrzegało to jako próbę przerzucenia FUD na Linuksa, dzięki czemu MS wygląda jak bezpieczny legalny wybór poprzez insynuacje.
Pozew SCO, standaryzacja OOXML i pomyłki patentowe odbyły się w ciągu ostatnich kilku lat.
Dlatego Microsoft ma długą historię bycia wrogiem, w tym dość niedawne działania. Społeczność Wolnego Oprogramowania / Otwartego Oprogramowania ma zbiorową pamięć, więc utrata złej reputacji przez Microsoft zajmie dużo czasu i dużo pracy.
źródło
( http://theoatmeal.com/comics/computers )
To, co naprawdę sprawiło, że piłka się potoczyła, to Netscape vs. Microsoft, które zawierały zarzuty, że Microsoft celowo złamał Win98 w sposób, który spowodował awarię Netscape.
To oskarżenie okazało się fałszywe - wynikało z tego, że Apple QuickTime nie postępował zgodnie ze wskazówkami programistycznymi dotyczącymi wtyczek Netscape . Sędzia odrzucił te dowody (najprawdopodobniej dlatego, że ich nie zrozumiał) i szybko stało się popularne wśród rządów i organizacji, aby pozwać Microsoft za głupie bzdury, a UE podążyła za tym, że Microsoft zabiła Real Media za pomocą Windows Media Playera.
Oczywiście wtedy Netscape przeszedł na open source i został rozwidlony pod nazwą Mozilla, a następnie Firefox, więc nienawiść narastała również w społeczności open source. Wszystkie kampanie Mozilli też nie pomogły.
Najgorsze jest to, że polowanie na kozły ofiarne i polowanie na czarownice polega na tym, że pozwala on ludziom być niesamowicie nieodpowiedzialnym, na przykład wtedy, gdy ludzie są winni pół miliona ataków SQL SQL Server na SQL Server , zamiast przyznawać, że ta konkretna klasa błędów jest całkowicie wina użytkownik bazy danych.
Jestem dość krytyczny wobec samego Microsoftu, ale jeszcze bardziej krytykuję ludzi, którzy myślą, że mogą uciec od wszystkiego, jeśli tylko obwinią Microsoft.
Microsoft szczególnie nienawidził społeczności open source, ponieważ niektóre osoby - w tym Ballmer - zaszczepiły fałszywą dychotomię między Microsoftem a wolnym / wolnym oprogramowaniem.
źródło
Dzieci, usiądźcie, wujek Paulo ma dla ciebie fajną historię.
Bill Gates był jednym z pierwszych biznesmenów, który sam opowiadał się za sprzedażą oprogramowania. Przed nim oprogramowanie było w większości związane ze sprzętem. Zaczął cholerne oprogramowanie jako przemysł produktowy.
Niesławny „OTWARTY LIST DLA HOBBYISTÓW - Williama Henry'ego Gatesa III” pochodzi z 1976 roku !!! Młody (zaledwie 20) Bill Gates napisał ten list do legendarnego klubu komputerowego Homebrew, skarżąc się, że Altair BASIC jest gwałtownie kopiowany.
I pod koniec:
Rzecz wraca do przeszłości, zanim Microsoft stał się znany z gry w hardball. Przed branżą oprogramowania oprogramowanie było bezpłatne, co wiązało się ze sprzętem, aby było przydatne. Przyszedł ze źródłami i producent sprzętu był szczęśliwy, gdy naprawiłeś lub ulepszyłeś programy.
To dlatego stare pierdy takie jak RMS (i ja) gardzą tym facetem - BTW, dlatego mamy cały ruch wolnego oprogramowania.
źródło
Główną przyczyną niechęci do mnie wobec Microsoftu jest (była) pogarda dla otwartych standardów.
Myślę, że najlepszym przykładem, jaki przychodzi mi na myśl w tej sprawie, jest Internet Explorer 6. IE6 jest tak cholerny, że szybko staje się prawdziwym koszmarem, jeśli chodzi o tworzenie stron internetowych, które go obsługują. Brak jasnych, wspólnych standardów, które każda ze stron (w tym przypadku firm zajmujących się przeglądarkami) zgadza się, tylko spowalnia pracę użytkowników końcowych (webdevs) i, w szerszym znaczeniu, postęp jako całość.
Microsoft poprawia i próbuje „dobrze” zrobić z IE9, musimy tylko poczekać, aż IE 6, 7 i 8 powoli umrą.
Przez długi czas prawie niemożliwe było odczytanie pliku .doc w innym programie niż Word, uniemożliwiając użytkownikom zmianę edytorów tekstu, jeśli chcieliby to zrobić.
Zła komunikacja dotycząca programu Outlook 2010 również wywołała wzburzenie na Twitterze, patrz tutaj: http://fixoutlook.org/
Myślę, że Microsoft ma wiele do zaoferowania, aby być bardziej „otwartym” i bardziej przyjaznym dla standardów, co jest dobrą rzeczą. Przewiduję, że „nowym wrogiem” będzie wkrótce Apple :)
Nie uważam Microsoftu za zło, teraz są bardziej niezdarne i pod dużą presją, starając się zrobić wszystko, co w ich mocy, aby zadowolić zarówno deweloperów, jak i użytkowników, co nie zawsze jest łatwe.
źródło
Myślę, że jedną z przyczyn tego jest fakt, że Microsoft ma monopol na rynku systemów operacyjnych i częściowo go agresywnie broni ( poznajesz fakty , ktoś?). Co jest absolutnie ważne, to firma, która musi zarabiać pieniądze, problem z monopolami i wirtualnymi monopolami polega na tym, że jest to dobre dla firmy, ale nie dla rynku, a szczególnie nie jest dobre dla klientów.
W tej chwili nie mamy naprawdę darmowego systemu operacyjnego. Oczywiście sytuacja znacznie się poprawiła w ciągu ostatnich lat, ale wciąż istnieje wiele problemów. Fe, że Windows / Office jest dostarczany w pakiecie z większością systemów komputerowych, bez opcji uzyskania systemu wolnego od systemu operacyjnego (lub całkowicie innego wstępnie zainstalowanego systemu operacyjnego lub przynajmniej nośnika instalacyjnego). Albo że większość szkół uczy dzieci, że Windows jest pseudonimem na PC, a Microsoft Office to wszystko, czego kiedykolwiek potrzebujesz (co jest większym problemem w moich oczach).
Kolejnym problemem jest to, że Microsoft nie może być tak naprawdę otwarty i kompatybilny z resztą świata, ponieważ zniszczyłby to ich model biznesowy. Windows jest zamkniętą platformą, w momencie gdy wszystko jest kompatybilne i otwarte, w tym momencie nie potrzebujesz Windows. Fe Office Open XML Standard , który ma tak wiele wad i procesu standaryzacji, że wielu nazywa to naruszeniem ISO.
W końcu Microsoft jest firmą kapitalistyczną z wirtualnym monopolem, co jest absolutnie ważne ... ale to nie znaczy, że jest dla nas dobre. Wiele osób myśli w ten sposób, zwłaszcza jeśli widziały inne możliwości.
źródło
Mówiąc o Microsoft ludziom, którzy nie wiedzą za dużo o IT, zauważam, że błędnie myślą, że:
W końcu większość ludzi nie zadaje sobie trudu, aby dowiedzieć się, jakie są ograniczenia oprogramowania Microsoft vs. Apple lub innych firm: dla nich wszystkie są zastrzeżone, tak restrykcyjne, że nie można legalnie pobierać ani udostępniać oprogramowania.
Większość ludzi nie wie również, że Microsoft jest mocno zaangażowany w produkty Open Source, a jeszcze bardziej w produkty bezpłatne, które mają mniej restrykcyjną licencję niż większość produktów Open Source (dla tych osób warto zaprosić ich do odwiedzenia CodePlex).
Wreszcie uważam, że krytyka przeciwko Microsoftowi jest silniejsza niż przeciwko innym firmom tylko z powodu dominującej pozycji Microsoftu. Prawdopodobnie osoby korzystające z produktów Apple będą miały te same argumenty przeciwko Apple, mówiąc o Open Source.
źródło
Ma przyczyny historyczne. Microsoft był wcześniej bardzo aktywny przeciwko (a czasem w nieuczciwy sposób) przeciwko współbieżnym. Dotyczy to również Open Source. Dokumenty na Halloween są tego przykładem. Microsoft prowadził również agresywną kampanię przeciwko OSS. Obejmowało to również niektóre roszczenia patentowe, które doprowadziły do zawarcia umowy między Novell (Suse) a Microsoft. Umowa ta ostatecznie doprowadziła Microsoft do jednego z największych dystrybutorów Linuksa.
Ostatnio Microsoft zmienił swoją strategię. Firma nie agituje już przeciwko OSS. Tworzy nawet oprogramowanie typu open-source. Działania Apple i Oracles w niedawnej przeszłości sprawiają, że są one obecnie znacznie bardziej „złe” niż Microsoft. Ale niektórzy ludzie są konserwatywni, co obejmuje także ich wybranych wrogów.
Dodam, że Microsoft budował swoją złą reputację nie tylko wśród ludzi OSS. Miłośnicy OS / 2, użytkownicy Netscape i programiści Java również mają powód do nienawiści do Microsoftu.
źródło
Nie mogę mówić konkretnie o otwartym kodzie źródłowym, ale wiem, że przynajmniej przez jakiś czas Microsoft utrudniał programowanie na wielu platformach, niż było to konieczne. Sporo czasu spędziłem na pisaniu kodu z lat 90., który musiał działać na wielu platformach (różne wersje Uniksa, Linuksa, Windowsa i czasami MacOS), i zawsze wydawało się, że Windows był długim biegunem w namiocie. Microsoft ułatwił tworzenie aplikacji dla systemu Windows , ale jeśli chcesz, aby kod budował się na dowolnej innej platformie, musisz przeskoczyć przez kilka obręczy. Dla porównania, klasyczny MacOS nie rzucał się w pobliże przeszkód na tyle, jak Windows, choć praca z MPW czasami powodowała, że kwestionowałeś swój wybór kariery.
źródło
To nie jest główny powód, ale to nie pomaga: Microsoft został oskarżony o astroturfing . Nigdy nie widziałem, żeby to udowodniono, ale zwykłem czaić się na forach Linuxa i co jakiś czas widywałem posty twierdzące, że Linux ulega awariom regularnie i jest trudny do utrzymania. Posty będą pochodzić od ludzi, którzy twierdzą, że są doświadczonymi specjalistami w dziedzinie informatyki, ale zawsze będzie coś bardzo podstawowego, czego nie znają, lub powiedzą coś, co wskazuje, że ich znajomość Linuksa była opóźniona o wiele lat.
Zastrzegam sobie, czy Microsoft był za postami, ale jak mówię powyżej, jestem pewien, że oskarżenie nie pomogło.
źródło
Głównym powodem jest to, że duży biznes słynie z opatentowywania wszystkiego, co może i wykluczania innych z branży. Gdybym coś wymyślił, też chciałbym z tego skorzystać, ale duży biznes zajmuje to inny poziom, próbując opatentować ogólne pomysły i słowa ogólne. Nazywa się to ekonomicznym poszukiwaniem renty. Jest to bardzo skorumpowana praktyka, której kongres nie miał szczęścia zatrzymać. Jest kontr-innowacyjny. Ludzie o otwartym kodzie źródłowym mają raczej na myśli innowacje niż pieniądze.
Należy pamiętać, że SO jest źródłem zamkniętym i opiera się na zysku. Różnica polega na tym, że tworzą wartościowe rzeczy i wymagają niewiele w zamian (przychody z reklam). Istnieją nawet klony SO (dla Django, PHP itp.), Ale SO nie pozywa ich twórców. Microsoft i Apple pozywają konkurencję od działalności i naliczają zabójstwo za swoje produkty, jednocześnie przekazując w zamian niewiele więcej niż kosztowny przekaz marketingowy.
źródło
Byłem prawie wyłącznym użytkownikiem i programistą platform Microsoft, dopóki Microsoft nie dołączył do grupy Trusted Computing Group i zasadniczo zacząłem pokazywać, że ja, osoba, która kupiła swoje produkty, nie byłam zainteresowana tym, co lubię; że zamiast tego zadowolą firmy medialne i in. na mój koszt. Zrezygnowałem z mojej subskrypcji MSDN Enterprise (zapłaciłem za to całkiem grosza!), Przestałem używać produktów Microsoft pojedynczo, zaczynając od systemu Windows, ponieważ znalazłem alternatywy F / OSS do chwili obecnej mój komputer jest 99,44% niezanieczyszczony czymkolwiek Microsoft.
Nie mogę mówić za programistami open source (ponieważ ledwo kwalifikuję się jako jeden), ale mogę powiedzieć, że zrobiłem to według własnego wyboru, ponieważ zmęczyło mnie to, że Microsoft bierze moje pieniądze jedną ręką i odbiera mi możliwość korzystania z komputer, za który zapłaciłem z drugim.
Nie jestem zaangażowanym F / OSSer. Nie kupuję wściekłych wersji filozofii F / OSS (a raczej nastawienia), więc będę korzystać z oprogramowania komercyjnego pod warunkiem spełnienia następujących kryteriów:
źródło
Jeszcze jeden powód:
(myślę, że nie ma go jeszcze w wielu istniejących odpowiedziach - popraw mnie, jeśli tak, i przeczytałem go za dużo)
Microsoft ma historię wybierania istniejących i udanych projektów open source, tworzenia jego zamkniętego źródła i integracji z Visual Studio.
Kilka przykładów:
(tak, EF jest teraz open source , ale nie było, kiedy go po raz pierwszy wydali)
Większość stworzonych przez Microsoft alternatyw była postrzegana przez społeczność jako gorsza - przynajmniej przez społeczność sklonowanego narzędzia, a czasem nawet przez całą społeczność .NET.
A niektóre generowały dużo ciepła - pomyśl o głosowaniu w sprawie Entity Framework w głosowaniu bez zaufania .
W międzyczasie częściowo zmienili zdanie i zrobili takie rzeczy, jak oficjalna wysyłka jQuery z Visual Studio. Dzisiaj jesteśmy do tego przyzwyczajeni, ale w 2008 roku była to radykalna zmiana.
Ale potem stworzyli narzędzia, które działały tak samo jak już istniejące projekty OSS, na przykład:
... co prawdopodobnie powoduje, że wiele osób zaangażowanych w open source nadal nienawidzi Microsoftu.
źródło
To nie jest tak, że ludzie lub dla pytania, maniacy, nienawidzą Microsoft. Kiedy ludzie zwracają się w kierunku otwartego oprogramowania, początkowo zawsze mają na myśli sentyment związany z otwartym oprogramowaniem. W tych nastrojach po prostu porywają ich wszystkie niegodziwości Microsoftu w przeszłości i ostatecznie ich nienawidzą. Ale z czasem i pracą ponownie uświadamiają sobie, że nie była to ich niezaangażowana natura, chodziło raczej o ich skłonność w początkowej fazie. Ja też zaczęłam nienawidzić stwardnienia rozsianego na początku mojej skłonności do otwartego oprogramowania, ale z czasem to po prostu zniknęło.
źródło
Każdy potrzebuje wroga, aby zmotywować żołnierzy. Zawsze byliśmy w stanie wojny z Eurazją.
Z pewnością Microsoft nie był świętym. Jednak tylko połowa tego, co im przypisano, jest naprawdę uzasadnioną krytyką, większość z nich to po prostu hiperbola, spisek i sensacja.
W tym wątku widziałem wzmiankę o OOXML i, szczerze mówiąc, jest to najgorszy możliwy przykład, ponieważ kampania anty-OOXML została zorganizowana przez Sun i IBM dla ich własnych interesów handlowych. Ludzie tacy jak Rob Weir grali w zwolenników Open Source jak banjo, oplatając swoje interesy handlowe flagą „otwartości”. Prawie wszystko, o co oskarżali OOXML, miało równie duże zastosowanie (lub bardziej) do zadumanej przez społeczność specyfikacji ODF, a specyfikacja ODF była poważnie niewystarczająca w wielu obszarach. Wszystkie skargi dotyczące „wypychania kart do głosowania” mogłyby być jednakowo wyrównane w IBM (który napisał kilka odpowiedzi rzekomo grup rządowych).
To, czy uważasz, że OOXML był dobrą specyfikacją, jest nieistotne. O wiele gorsze specyfikacje przechodzą przez ciała normalne przez cały czas, bez żadnego zaglądania ... ale ponieważ był to Microsoft, to był jakoś koniec świata, jaki znamy. Mówię poważnie… kogo to obchodzi, czy OOXML jest standardem ISO? Naprawdę? Nie ma prawa, że ponieważ jest to standard, musisz go wspierać. Istnieje mnóstwo standardów, których nikt nie obsługuje, nawet w społeczności open source.
Cały bałagan był głupi, a wina nie spoczywa na barkach stwardnienia rozsianego za przedłożenie standardu niższej jakości, leży po stronie zwolenników Open Source za zrobienie gigantycznego bałaganu nad czymś, co naprawdę nie miało wpływu na tych, którzy nie wdrożyliby tak czy inaczej.
Jako dowód, teraz, kiedy OOXML minął ... kogo to obchodzi? Prawie nikt. Rzadko słyszysz, że ktoś coś o tym mówi, nawet Rob Weir. To po prostu nie ma problemu.
źródło