Takie było moje doświadczenie w poprzedniej firmie. Ponieważ była to mała firma startupowa, niektóre normalne procedury tworzenia oprogramowania nie były ściśle przestrzegane. Jeden z moich kolegów był starszym programistą w firmie przez 2 lata. Jego umiejętności brakowało. Przydzielałby mi swoje zadania, a następnie sam przypisywał sobie pracę. Robił to regularnie, a ja musiałbym również kończyć swoje własne zadania.
Czułem, że nie mogę wyrazić takiej sytuacji kierownictwu wyższego szczebla, ponieważ ten kolega miał zaufanie.
Później starałem się opóźnić przydzielone mi zadania, aby źle się nad nim zastanawiać (ponieważ nie był w stanie ukończyć zadań). Ponadto skargi klientów piętrzyły się z nierozwiązanymi problemami. Teraz firma wie o nim.
Właściwie teraz kieruję się do nowej firmy jako Lead. Teraz jestem całkowicie wolny z tą sytuacją.
Czy ktoś z was doświadczył takich sytuacji? Co zrobiłbyś / zrobiłeś?
źródło
Odpowiedzi:
Zrobiliście już to, co moim zdaniem doradziłoby wielu, a mianowicie odejście z firmy i znalezienie nowego kierownictwa.
Gdybyś został, kontrola źródła byłaby jednym ze sposobów budowania dowodów. Drugim byłoby nie dokończenie jego zadań, które, jak się wydaje, tak się stało. W pewnym momencie kierownictwo (no cóż, kompetentne zarządzanie i tak) naturalnie chciałoby rzucić okiem na to, co się dzieje. Miałbyś wtedy publiczność, a gdybyś udokumentował to, co robiłeś w swoich zadaniach i mógłbyś wygenerować e-maile lub inne informacje pokazujące dodatkowe zadania, które zlecił ci lider, byłoby całkiem oczywiste, że twoje obciążenie pracą nie było tylko twoje .
Wreszcie, rozumiem, że to, co opisałeś, dzieje się w wielu miejscach. Profesorowie doceniają pracę studenta, trenerzy zdobywają uznanie za pracę sportowca, a szefowie firm nagradzają się za pracę wykonaną przez legiony innych. Studenci uznają pracę za zakupione badania lub ściągawki. Twoja sytuacja wydawała się bardziej osobista i, co zrozumiałe, frustrująca, ale brzmi to tak, jakbyś już zrobił najlepszą możliwą rzecz i ruszył dalej.
źródło
Powiedziałbym, że nic nie możesz zrobić, kiedy to się stanie, chyba że masz dowody. I wygląda na to, że wyszedłeś z tej sytuacji ok.
Sugerowałbym, że tego rodzaju rzeczy są dość rzadkie, ale na pewno nie są niespotykane w branży, więc wyciągnę z tego lekcję i ochronię się w przyszłości.
Najlepszą linią obrony jest kontrola źródła. Jeśli jesteś w firmie, która nie korzysta z kontroli źródła, po prostu zainstaluj Subversion i przypisz do niego kod, a następnie zasugeruj, aby wszyscy go używali. Nigdy nie ma dobrego argumentu przeciwko temu.
źródło
Powiedziałbym „nie” następnemu zadaniu, a jeśli będzie chciał porozmawiać o tym ze swoim przyjacielem przełożonym, wówczas przełożony może mi powiedzieć, żebym wykonał pracę starszego programisty. W pewnym sensie dostaniesz za to kredyt.
Chcę podkreślić, że myślę, że inaczej jest w przypadku menedżerów. Pracowałem z zespołem, który narzekałby, gdyby kierownik uznał, że coś zrobił. Po prostu nie dostałem uzasadnienia, że kierownik powinien wymienić wszystkich, którzy pracują nad każdym małym projektem ad hoc. Kierownik dobrze poradził sobie z drużyną. Zwracaliśmy uwagę na nasze zainteresowania (Popchnąłem kierownictwo, aby mnie zatrudnić na czas, aby skorzystać z planu 401K.). Ustaw harmonogram treningów. Ciągle kazał nam wyjść z biura, jeśli pracujemy zbyt wiele godzin. Myślę o tym, aby zrobić wszystko, aby awansować swojego menedżera. Dobrzy cię wynagrodzą. Dzięki temu zespół wygląda lepiej w oczach reszty firmy. Większość ludzi dostaje awans, ponieważ osoba nad nimi została awansowana, a nie dlatego, że zostali zwolnieni z powodu niekompetencji (a jeśli to „
źródło
Nie, nigdy nie doświadczyłem takiej sytuacji. Nawet na wczesnym etapie, kiedy nie korzystałem z kontroli źródła, nikt nigdy nie próbował uzyskać uznania za moją pracę.
Gdybym to zrobił, porozmawiałbym z osobą lub kierownictwem wyższego szczebla.
Czy możesz podpisać swój kod?
Jeśli nie możesz wziąć uznania za swoją pracę, jakie są twoje opcje?
źródło