Czy mogę legalnie uczestniczyć w tworzeniu oprogramowania open source podczas pracy?

26

Pracuję dla dużej korporacji i chcę zachować swoje umiejętności. Myślę, że udział w projekcie open source pomógłby, zwłaszcza gdybym kiedykolwiek chciał pracy w startupie. Słyszałem, że duże firmy często posiadają pracowników zajmujących się programowaniem poza pracą. Czy mogę ponieść konsekwencje prawne, przyczyniając się do projektu typu open source bez powiadamiania mojego pracodawcy? Czy mógłbym narażać projekt open source na ryzyko, jeśli włączyłem się do niego podczas pracy? Jeśli powstrzymam się od współdziałania z przyczyn prawnych, a ja zwrócę się do innej firmy, w której oczekuje się doświadczenia w projektowaniu oprogramowania typu open source, czy rozumieją, czy moja aplikacja trafi do kosza?

BennyMcBenBen
źródło
2
Myślę, że jest to bardzo indywidualne pytanie, oparte na konkretnej umowie.
sevenseacat
9
Nic nie wiemy o twoim pracodawcy, umowie ani nawet w jakim kraju jesteś. Na to pytanie nie można odpowiedzieć.
Mike Baranczak
5
To smutny świat, w którym żyjemy, że nawet musisz zadać to pytanie.

Odpowiedzi:

16

Są tutaj dwa prawdziwe pytania. Po pierwsze, za co jesteś odpowiedzialny. Po drugie, czy powinieneś się martwić. Ci dwaj mają różne odpowiedzi.

Najpierw odpowiem najlepiej jak potrafię. Nie jestem prawnikiem i nie jest to porada prawna. W razie wątpliwości sprawdź umowę o pracę i skonsultuj się z prawnikiem. Ale mogę streścić sytuację w dwóch stanach.

W stanie Nowy Jork prawdopodobnie jesteś profesjonalnym pracownikiem. Profesjonalny pracownik nie ma ustalonych godzin ani miejsca pracy. Jeśli idziesz na kolację z klientem, jesteś w pracy. Jeśli wymyślisz, jak rozwiązać coś pod prysznicem, należy to do twojego pracodawcy. Jako profesjonalny pracownik domyślnie, co jest prawdopodobne również w Twojej umowie, jest to, że całe pisane przez ciebie oprogramowanie to praca najemna należąca do twojego pracodawcy. Występowanie tego rodzaju porozumień jest jednym z powodów, dla których FSF wymaga przypisania praw autorskich i wymaga od twojego pracodawcy podpisania się pod nim.

W Kalifornii sytuacja jest inna. Tak długo, jak oprogramowanie, które piszesz, nie odnosi się do niczego, co robi twój pracodawca, wszystko, co zostało zrobione w twoim własnym czasie na twoim sprzęcie, należy do ciebie, a tego prawa nie można odstąpić. Jeśli jednak niezależnie rozwijasz to samo, co twój pracodawca, prawdopodobnie będzie on własnością twojego pracodawcy. Nawet jeśli był to tajny projekt, o którym nie wiedziałeś. To, czy ta sprawa jest ważna, zależy od szczegółów, nad którymi pracujesz i nad czym pracuje twój pracodawca.

Widzisz więc, że nie ma prostej odpowiedzi. W zależności od stanu i faktów w Twojej sytuacji możesz mieć własną pracę. A jeśli nie jesteś właścicielem, nie masz prawa go licencjonować.


Teraz przejdźmy do kwestii praktycznej. To, co mówi prawo, determinuje, co się stanie, jeśli powstanie spór i zostanie skierowany do sędziego. Jednak w praktyce bardzo rzadko zdarza się, aby spory powstawały i były przekazywane sędziom. Ponadto wielu pracodawców albo nie dba o swoich pracowników, albo pozytywnie im się podoba, przyczyniając się do pracy na licencji open source. Zwłaszcza jeśli projekt jest taki, który firma uzna za przydatny i chcieliby, abyś rozwinął z nim wiedzę specjalistyczną. Często istnieją procedury mające na celu uzyskanie zgody na wykonanie takiej pracy. Sprawdzanie nie boli.

Ponadto, jeśli przyczyniasz się do pracy typu open source, pomimo faktu, że nie jest jasne, czy masz do tego prawo, szanse są całkiem spore, że tak naprawdę nie będziesz miał z tego powodu kłopotów. A jeśli wpakujesz się w kłopoty, istnieje szansa, że ​​dostaniesz klapsa w nadgarstek i powiesz mu, żebyś zdjął rzeczy, zamiast ponieść wysokie kary prawne. Czy możliwe ryzyko pozostaje w twojej strefie komfortu? To zależy od Ciebie. Ale mogę ci powiedzieć, że robi to wiele osób i dość mało historii o ludziach mających kłopoty. (A w istniejących opowieściach zwykle była inna przyczyna problemów, a konsekwencją ich pracy open source jest konsekwencja).

btilly
źródło
9

Będziesz musiał sprawdzić w swojej umowie, czy coś o tym mówi, ale gdyby takie postanowienie istniało, w wielu jurysdykcjach można je bezpiecznie zignorować jako niewykonalne i niewykonalne.

Standardowe wyłączenie odpowiedzialności: Nie jestem prawnikiem i nie jest to porada prawna. Po prostu zdrowy rozsądek, który, jak wszyscy wiemy, jest często sprzeczny z rzeczywistymi przepisami prawa lub orzeczeniami sądowymi, szczególnie w przypadku oprogramowania.

Mason Wheeler
źródło
2
Niezależnie od tego, jakie jest twoje życzeniowe myślenie, w rzeczywistości rozumiem, że w Stanach Zjednoczonych jest więcej stanów, w których taki przepis może być egzekwowany lub jest on domyślny, niż w stanach, w których sytuacja jest odwrotna. To kolejny przykład, dlaczego nikt nie powinien ufać poradom prawnym z takiej strony.
btilly
2
@btilly: większość deweloperów znajduje się poza USA, więc zastrzeżenie, że w niektórych częściach jednego kraju może nie mieć zastosowania, nie oznacza, że ​​nie jest to przydatna odpowiedź. Myślę, że to zastrzeżenie ładnie to obejmuje.
1
@btilly: Zgodnie z poradą prawną, za którą zapłaciłem w Nowej Zelandii @ Odpowiedź Masona jest poprawna. Nieoficjalnie powiedziano mi, że to samo dotyczy Australii. Tutaj znajduje się w tej samej kategorii, co pracodawcy odmawiający zezwolenia na pracę na drugą pracę - mogą, ale muszą mieć bardzo dobry powód.
1
Bez względu na status prawny, jeśli twój pracodawca zabrania tego i robisz to, nadal możesz zostać zwolniony.
Steve
1
@btilly: Sytuacja prawna różni się znacznie w różnych stanach USA. W Minnesocie posiadasz to, co tworzysz poza pracą, nie wykorzystując rzeczy pracodawcy. W jakimś innym stanie (nie może tego wymyślić od razu), były pracownik został nakazany przez sąd do realizacji pomysłu, który miał podczas pracy i próbował rozwinąć we własnym czasie. Spodziewałbym się, że przepisy różnych krajów będą się jeszcze bardziej różnić.
David Thornley,
1

Porozmawiaj z działem prawnym firmy. Każdy dobry pracodawca programistów powinien to zrozumieć i zachęcić (może nawet za to zapłacić (przykład 20% czasu Google), jeśli projekt systemu operacyjnego jest wystarczająco użyteczny), ale o wiele lepiej jest być bezpiecznym w takiej sytuacji.

Jeśli powiedzą, że jest w porządku i że nie wezmą kodu, zdobądź go na piśmie.

Jeśli spróbują pobrać kod później, masz tyłek (i tyłek projektu) objęty ...

Najgorsze, co mogą powiedzieć, to „nie”

Trezoid
źródło
3
Google jest wyjątkiem. Jeśli rozmawiasz ze swoim pracodawcą, najprawdopodobniej myślą „aha, ten facet z pewnością ma zbyt dużo czasu, aby poświęcić go na projekty poboczne, musi zwalniać się z pracy”. Innymi słowy, mów na ryzyko: - )
artem
1
@ artem: Myślę, że to naprawdę zależy od danej firmy. Jestem pewien, że niektórzy byliby z tego zadowoleni ...
Trezoid
0

Rozumiem twoją ostrożność, ale TYLKO PRZEJDŹ I WKŁAD.

Jest bardzo mało prawdopodobne, aby cokolwiek było z tym prawnie nie tak, nawet na papierze, a także mało prawdopodobne, aby ktokolwiek w twoim miejscu pracy zauważył twój wkład, jeśli o tym nie rozmawiasz, i nadal jest mało prawdopodobne, że zostaniesz ukarany w praktyce.

Jeśli to sprawia, że ​​czujesz się bardziej komfortowo, możesz przyczynić się do tego przez uchwyt zamiast swojego pełnego imienia i nazwiska.

jon_darkstar
źródło
4
Może to spowodować DUŻE PROBLEMY dla nieszczęsnej biednej duszy, która musi poradzić sobie z potencjalnymi procesami sądowymi spowodowanymi przez twoją radę.
yfeldblum
2
pozwy? żartujesz. licencja typu open source powinna zapobiegać wszelkim problemom z własnością intelektualną, chyba że w projcet zostaną wprowadzone zastrzeżone / powstające technologie z zadania. gdyby wszyscy mieli takie podejście, projekty open source nigdzie by się nie udały. czy naprawdę uważasz, że każdy współpracownik jest samozatrudniony lub nie ma pracy?
jon_darkstar
@ Justice: Czy mówisz o pracowniku, który przyczynia się do projektu, czy o osobie prowadzącej prawdopodobnie skażony projekt?
Andrew Grimm,
Osoba prowadząca prawdopodobnie skażony projekt.
yfeldblum
1
Licencje są udzielane przez właściciela praw autorskich. Jeśli mam prawo autorskie do jakiegoś kodu, mogę go wydać na dowolnej licencji i mogę z niego korzystać na tej podstawie. Jeśli nie mam praw autorskich, nie mogę wydać licencji na to. Dlatego jeśli praca należy do mojego pracodawcy i nie dają jej licencji F / OS, na kodzie nie ma licencji na system operacyjny. (Współpracownicy mogą być zatrudnieni. Niektórzy mieszkają w miejscach, w których pracodawca nie ma pracy nad czasem i sprzętem współpracownika, niektórzy podpisali umowę, która pozwala, niektórzy mają specjalne pozwolenie.)
David Thornley,
0

Upewnij się, że możesz legalnie wnieść kod do projektu open source. Może to być kwestia życia we właściwej jurysdykcji, posiadania umowy o pracę, która określa, co tworzysz, lub posiadania specjalnego zezwolenia od twojego pracodawcy (od kogoś, kto jest uprawniony do udzielenia tego, co może nie być twoim przełożonym).

W przeciwnym razie projekt systemu operacyjnego jest zagrożony. Może zostać trafiony pozwem, a projekty systemów operacyjnych zwykle nie są ustawione do obrony. Jeśli pracodawcy zależy na tym, projekt systemu operacyjnego prawdopodobnie będzie prawnie zmuszony do usunięcia twojego wkładu, w którym to momencie zdecydowanie zaszkodziłeś projektowi. Zagrożone mogą być również inne projekty wykorzystujące Twój kod.

Nie zajmuję się problemami, które możesz napotkać. Takie są twoje względy i możesz sam zdecydować, czy chcesz zaryzykować zwolnienie, a może nawet pozwać. Zajmuję się problemami, które możesz spowodować w projekcie, któremu próbujesz pomóc.

David Thornley
źródło