Nie wiem, czy to tylko ze mną, ale kiedy zaczynam refaktoryzować jakiś kod, tracę dużo czasu na robienie tego i to nigdy się nie kończy.
Za każdym razem, gdy czytam kod, znajduję coś, co można poprawić, refaktoryzacja kodu jest jak mój mózg w nieskończoną pętlę, a warunek końcowy jest osiągany losowo bez satysfakcji.
Ile czasu powinienem przeznaczyć na refaktoryzację mojego kodu?
Odpowiedzi:
Jeśli traktujesz refaktoryzację jako coś własnego, a nie jako część procesu rozwoju, może nigdy się nie skończyć.
Jeśli zastosujesz oparte na testach podejście do refaktoryzacji czerwonego, zielonego, refaktora , zwykle nie będziesz musiał spędzać dużo czasu na refaktoryzacji z dwóch powodów:
Będziesz refaktoryzował się w miarę upływu czasu, więc nie powinno to stać się gigantycznym zadaniem, tylko kolejnym małym krokiem w cyklu TDD.
Wewnętrzna „presja”, by napisać kolejny test, utrzyma twoje wysiłki refaktoryzacyjne na rozsądnym poziomie.
Jeśli pracujesz ze starszym kodem, postępuj zgodnie z „regułą zwiadowcy Boba”. Timebox się na krótki okres czasu (powiedzmy 30 minut) i postaraj się sprawdzić kod w czystszym stanie niż wcześniej. Za każdym razem, gdy musisz dotknąć kodu, zostawisz go nieco lepiej. Z czasem najbardziej zmodyfikowany kod będzie najbardziej czytelny i dobrze uwzględniony w bazie kodu.
źródło