Mam komputer Dell Optiplex 960 z systemem Windows 7 64-bit w pracy. Zazwyczaj zostawiam zablokowane, a nie wylogowuję się, kiedy wracam do domu, aby móc zdalnie zalogować się z domu i kontynuować pracę, jeśli chcę. Tu pojawia się problem.
Jeśli nie zdalnie, nie ma problemu i mogę po prostu odblokować następnego dnia rano. To wtedy, gdy robię to zdalnie, mam problem. Sesje zdalne działają zgodnie z oczekiwaniami, ale kiedy następnego ranka zabiorę się do pracy, wydaje się, że maszyna przeszła w stan uśpienia lub hibernacji, z którego nie obudzi się żadna ilość ruchu myszy ani uderzeń klawiatury. Maszyna nie zawiesza się, ponieważ zdalne sesje są nadal możliwe; Wygląda na to, że fizyczny dostęp z własnej myszy i klawiatury został utracony. Jedynym sposobem uzyskania dostępu jest naciśnięcie i przytrzymanie wyłącznika zasilania przez kilka sekund, aż urządzenie się wyłączy. Oczywiście oznacza to, że system Windows nie wyłącza się z wdziękiem, a po włączeniu zasilania uruchomienie komputera i kilka minut po wyświetleniu monitu trwa kilka minut; prawdopodobnie podczas sprawdzania dysku.
Czy ktoś jeszcze widział coś takiego?