Jestem użytkownikiem fedora (19 / x86-64). Po wyłączeniu systemu zamknięcie zawsze zajmuje około 3 do 4 sekund. Ale za każdym razem, gdy uruchamiam ponownie system, system wyłącza się (a następnie uruchamia się ponownie) znacznie dłużej (około 30 sekund lub dłużej).
Przypuszczam, że proces wyłączania zasilania , aż do momentu zakończenia działania systemu operacyjnego i wyłączania , jest dokładnie równoważny ponownemu uruchomieniu, a różnice zaczynają się po tym punkcie, w którym w przypadku ponownego uruchamiania system uruchamia się ponownie. Dlaczego więc restartowanie systemu trwa dłużej niż wyłączenie zasilania ?
reboot
ponadshutdown
?ESC
będzie działał dla tego wystąpienia (do wyłączania debugowania). Inni sugerowali do stałego wyświetlania komunikatów zastępującychrhgb quiet
zvga=791
wgrub.conf
. (istnieją inne metody)