Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, spójrz na dokumenty OpenWrt i sprawdź, czy może zrobić wystarczająco dużo z tego, czego potrzebujesz. Jeśli tak, jest to prawdopodobnie najtańsze / najłatwiejsze rozwiązanie.
W przeciwnym razie może być potrzebne komercyjne urządzenie zapory ogniowej, takie jak SonicWall lub poważna zapora sieciowa typu open source, taka jak pfSense działająca na dedykowanym sprzęcie. I nawet te mogą nie dać ci dokładnie tego, czego chcesz.
Niektóre routery / zapory ogniowe udostępniają ogólne raporty z 10 najczęściej odwiedzanych adresów internetowych, ale niekoniecznie rejestrują użycie przez użytkownika - po prostu łączny całkowity ruch przez zaporę. Niektóre pozwalają na skonfigurowanie konkretnego rejestrowania dla określonych użytkowników, ale może to dać zbyt dużo danych - jak w przypadku każdego indywidualnego dostępu.
Możesz również użyć „sniffera” LAN, takiego jak Wireshark, aby monitorować cały ruch sieciowy, ale jest to dość stroma krzywa uczenia się i wymagałaby, aby komputer działał 24/7.
I niezależnie od tego, nie znam żadnych tanich rozwiązań, które śledzą czas spędzany w witrynach - śledzą tylko przepustowość danych / pakiety / itp. Aby ktoś mógł spędzać godziny na Facebooku, głównie czytając tekst we wtorek i tylko 10 minut w środę, ale spędzając to na oglądaniu filmów. Z punktu widzenia zapory pokazałby większe użycie Facebooka w środę. Jeśli chcesz śledzić użycie według czasu, najlepszą opcją jest zainstalowanie oprogramowania monitorującego na każdym komputerze.