Po prostu zastanawiałem się i szukałem w Internecie przy odrobinie szczęścia w temacie. Na Wiki Antimatter mówią, że obserwowalny wszechświat zbudowany jest przez materię. Czytam, że antymateria może być wykryta w promieniach kosmicznych w bardzo małej ilości. Ale przejdźmy do teorii i naszej praktycznej wiedzy, moje pytanie brzmi:
Jak możemy wykryć, czy zestaw obiektów (jak cała galaktyka) jest całkowicie zbudowany przez antymaterię? Skoro materia i antymateria wyglądają jak „odbicie lustrzane” na prądzie, czy mogą tworzyć podobny obiekt, który jest nie do odróżnienia od „naszych” obiektów materii? Mam na myśli, czy analiza widma na przykład wykazałaby, że nie jest to materia, ale zbudowana przez antymaterię?
Powiązane pytanie: czy jesteśmy pewni, że to, co widzimy we wszechświecie, jest materią?
źródło
Odpowiedzi:
Tl; DR
Długa odpowiedź
Uważam, że @userLTK ma rację w swoim komentarzu.
O ile mi wiadomo, brak rozbłysków gamma, które charakteryzują interakcje materia-antymateria, wskazuje na występowanie materii barionowej w całym widzialnym wszechświecie; anty-galaktyka w pobliżu galaktyki barionowej pokazałaby zdrową ilość promieni gamma pochodzących z zderzeń granicznych cząstek.
Efekt ten można zaobserwować między strukturami dowolnej skali - np. Gwiazdą / antygwiazdą, galaktyką / antygalaktą lub supergromadą / supergromadą.
Wspomina o tym „Światło z głębi czasu” Rudolfa Kippenhahna
Tak więc światło pochodzące z anty-galaktyk wyglądałoby tak samo jak zwykłe galaktyki. Ale co z grawitacją?
Cytat z „Isodual Theory of Antimatter: with applications for Antigravity, Grand Unification and Cosmology” może nam pomóc dodatkowo:
Oznacza to, że antymateria spowodowałaby również efekty grawitacyjne, takie jak soczewki.
To spowodowałoby, że zdalne wykrycie antymaterii byłoby dość trudne - emitowałoby i zginało światło dokładnie w taki sam sposób jak zwykła materia.
Rotacja polaryzacji Faradaya może dać nam nadzieję:
( SLAC Summer Institute on Particle Physics (SSI04), 2-13 sierpnia 2004 )
Ale to samo źródło wspomina o tym
Wygląda więc na to, że wszechświatowi widzialnemu brakuje antymaterii.
źródło