Zastanawiam się nad zakupem przyczepy do roweru dla mojego 3-latka (zdjęcie poniżej), ale chcę wiedzieć, czy pomoże to lub zaszkodzi postępowi w kierunku samodzielnej jazdy.
Jest niesamowicie szybki na swoim rowerze stacjonarnym Strider bez pedałów, ale nie wykazywał dużego zainteresowania jazdą na swoim 12 "" prawdziwym "rowerze z kołami treningowymi. Mam nadzieję, że przyczepa rowerowa pomoże mu pokonać lukę, ale w interesie uzyskania jeździć na swoim prawdziwym rowerze niezależnie, czy przyczepa rowerowa pomogłaby, czy skrzywdziła sprawę?
Dzięki
Odpowiedzi:
Ma 3 lata ... zrobi, co chce, kiedy i jak chce. Miałem dużo problemów z oderwaniem mojego chłopca od trenerów (nie poszliśmy na ścieżkę roweru równowagi). Po wielu próbach polegających na ich usunięciu i ponownym założeniu poddałem się i zdecydowałem, kiedy będzie gotowy (lub wystarczająco duży, że jego rówieśnicy śmieją się z niego), będzie chciał je usunąć. Pewnego dnia podszedł do mnie i poprosił, żebym je zdjął.
Starannie wybieraj bitwy - wybieraj tylko te, które wygrasz, i walcz tylko z tymi, które musisz wygrać. To nie jest jedna z tych bitew.
Więc powinieneś iść szlakiem na rowerze? Jeśli chce, żeby jechał szybciej / lepiej / szybciej absolutnie nie. jeśli to dlatego, że jest to fajny sposób na wspólne spędzanie czasu w tempie, możesz cieszyć się oboje, to jest to świetny pomysł.
Istnieją zaczepy do haka holowniczego, które przyczepiają się do standardowego roweru, podnoszą przednie koło i dają podobny efekt do holowania wzdłuż - ale jeśli twój chłopak chce trochę iść solo, odpiąć i odejdzie. Kiedy / jeśli zmęczy się jazdą, zaczep go z powrotem, a ty wykonasz pracę. polecić Czego powinienem szukać w „rowerze z przyczepą” / „przywieszce” dla dziecka?
źródło
Kiedy moja córka miała około trzech lat, zaczęliśmy od roweru z przyczepą, a następnie przeszliśmy do tandemu z dostosowanymi pedałami.
Odkąd skończyła dwa lata, jeździła na kołach treningowych na swoim własnym rowerze; wszystko było w porządku; będąc na przyczepie rowerowej, dała jej możliwość podróżowania w różne miejsca, poczucia się jak duże dziecko i docenienia tego, co może zaoferować jazda na rowerze. Dla mnie widziałem to jako okazję do kontaktu z rowerem, ale jeszcze lepiej, dla nas obojga było dużo zabawy. Czasami pedałowała, innym razem nie za bardzo. To naprawdę nie miało znaczenia.
Krótko mówiąc, jeździła na swoim własnym rowerze, ale nadal korzystaliśmy z przyczepy, dopóki nie skończyła ośmiu lat, kiedy ukończyliśmy tandem. Pedałowała, rozmawiając przez całą drogę i oczywiście na wzgórzach byłem sam. Ponownie, sedno było takie, że mieliśmy mnóstwo zabawy i podróżowaliśmy wiele kilometrów w ten sposób.
W wieku 27 lat mieszka w rejonie Bostonu. Sprzedała swój samochód i wykorzystuje swój rower jako główny środek transportu. Poważnie wątpię, czy pomyślałaby nawet o sprzedaży swojego samochodu, gdyby nie miała takiej ekspozycji i rozwijała takie pozytywne odczucia na temat jazdy na rowerze.
Morał tej historii polega na tym, że być może rower przyczepny można postrzegać przede wszystkim jako sposób pokazania dziecku możliwości, a nie sposób nauki. O wiele mniej niepokoju dla was obu!
źródło
Dyskusje na temat rodzicielstwa są zawsze niebezpieczne, ale po co się spieszyć? Dzieci nie rozumieją motywów pracy (tj. Rób A, abyś mógł osiągnąć B) i wydają się uczyć najlepiej w motywach do zabawy (lub przynajmniej tak mój partner wbija mi się w grubą czaszkę).
Jestem w przeciwnej pozycji, chciałbym, żeby moja 3-letnia jeździła bardziej na swoim rowerze strider, gdy razem płonęły szlaki, ale teraz ma obsesję na punkcie pedałów i jest jak tata, więc niezręcznie jedziemy po płaskich ścieżkach. Robię to, bo ona to uwielbia.
Myślę, że jak sugerują komentarze (w tym twoje), utrzymanie zabawy powinno być celem, a nie jakimkolwiek wyraźnym celem. Uważa, że koncepcja trail-a-bike jest interesująca, a potem może spróbować, jeśli nie, to sugerowałbym, żeby odpuścić.
Jeszcze nigdy nie widziałem 20-latka na wózku! W końcu wyrośnie z tego i będzie musiał przejść na rower z pedałami, jeśli chce dalej jeździć.
źródło
Kiedy moja 4-latka przeszła z roweru biegowego na swój pierwszy rower z pedałami, jedyną rzeczą, z którą miała problemy, była negocjacja pedałów. Próbowała „biegać” na rowerze z pedałami i bardzo szybko się sfrustrowała, próbując wymyślić, jak pokonywać pedały i jeździć na rowerze. Myślę, że przyczepa rowerowa byłaby dobrym przejściem z roweru biegowego na pierwszy rower na pedały. Mają już równowagę, jakiej potrzebują od roweru biegowego - nie potrzebują kół treningowych - muszą tylko nauczyć się jeździć na pedałach (i pedale hamulca / wstecz). Rowery z przyczepą nie dają im możliwości robienia nic poza rowerem. Myślę, że trochę jazdy na przyczepie da twoje dziecko pewność, że musi wskoczyć na własnym rowerze pedału bezkoła treningowe. Przyczepa rowerowa pozwoli mu rozwinąć pamięć mięśni, a także sprawi, że poczuje siłę pedałowania i hamowania.
źródło