Czy można powrócić do pracy badawczej TCS po wycieczce do pracy w branży niezwiązanej z badaniami?

26

Słyszałem od niektórych starszych naukowców zajmujących się informatyką teoretyczną, że praca w branży niezwiązanej z badaniami, nawet przez kilka lat, zabije twoją karierę jako badacz TCS.

Jestem jednak podejrzliwy wobec twierdzenia, że ​​droga od bycia badaczem TCS do pracy niezwiązanej z badaniami w branży to droga jednokierunkowa. Chcę wiedzieć, czy to twierdzenie jest wiarygodne i jakie są implikacje podjęcia wycieczki do pracy niezwiązanej z badaniami w branży na wypadek, gdyby później zdecydowano się na powrót do pracy naukowej w środowisku akademickim.

Czy znasz przykłady osób, które po ukończeniu doktoratu podjęły pracę w branży niezwiązanej z badaniami naukowymi, pracowały tam przez kilka lat i z powodzeniem wróciły do ​​środowiska akademickiego jako badacze (np. Uzyskały stanowiska naukowców)?

Jeśli tak, to jaką część starszych pracowników naukowych (zatrudnionych) stanowią w twoim dziale lub działach, które znasz?

Jaka część takich kandydatów, którzy ubiegają się o stanowiska w badaniach naukowych, nie uzyskała takiego stanowiska?

Czy liczba lat pracy niezwiązanej z badaniami przed powrotem do pracy ma znaczenie?

Mówiąc bardziej ogólnie, jaką rolę takie wycieczki odegrałyby w decyzjach podejmowanych przez komitety zatrudniające?

Ponieważ odpowiedź może się różnić w zależności od regionu (np. Ameryka Północna, Europa itp.), W odpowiedzi prosimy o podanie regionu, o którym mówisz.

Na potrzeby tego pytania rozważmy wszystkie prace, w których głównym zadaniem jest prowadzenie badań (do opublikowania), jako „środowisko akademickie” oraz wszystkie prace, w których głównym zadaniem nie jest prowadzenie badań (do opublikowania) i trudno jest przeprowadzić badania i opublikować dokumenty jako „przemysł”.

Holger
źródło
8
Niektóre osoby w przeszłości dokonały tego przejścia. Robin Milner i Tony Hoare pracowali w przemyśle, zanim wrócili do akademii, aby wykonać fundamentalną pracę. Wielu innych laureatów nagrody Turinga i kilku teoretycznie pracowało nad praktycznymi problemami przed powrotem do akademii. Wielu starszych ludzi, których spotkałem, poświęciło czas na założenie firmy, pracę w przemysłowych laboratoriach lub hodowanie rodzin. Czy masz dowody na opisaną przez ciebie otchłań, w szczególności dlaczego podajesz stwierdzenie „wielu starszych badaczy ... wydaje się wierzyć”?
András Salamon
7
(a) co rozumiesz przez „wielu” (b) co oznacza „t”, oraz (c) co oznacza „sukces”? Trudno odpowiedzieć na twoje pytanie, jeśli nie wyjaśnisz. Zakładam, że wykluczasz Google / IBM / Microsoft / Lucent / AT & T / Yahoo?
Suresh Venkat
5
Jak powiedział Suresh, możesz wyjaśnić swoje pytanie, czy uważasz badania Microsoftu, Google, IBM itp. Za branżę? Myślę, że głównym problemem nie jest przemysł czy „czystość”, ale rodzaj wykonywanej pracy. Jeśli pójdziesz do branży jako badacz i nadal będziesz publikować dobre artykuły na pokrewne tematy, które nie uważam za negatywne.
Kaveh
4
Rozważ przesłanie do academia.stackexchange.com
Slaviks
6
Te pytania mają odpowiedzi i nie są kwestią opinii. „który naukowiec wrócił po pracy w branży” prosi o rzeczywiste, weryfikowalne dane. „ile…” prosi o fakty, o których członkowie komitetów ds. zatrudnienia powinni wiedzieć. I w trzecim pytaniu jestem zainteresowany tym, jak doświadczenie w branży niezwiązanej z badaniami wpływa na decyzje o zatrudnieniu w TCS (a nie to, w jaki sposób powinno to wpłynąć na nich lub nie powinno). Przepraszam, jeśli moje sformułowanie zaskoczyło niektórych ludzi. - Ponadto powinien to być CW.
Holger,

Odpowiedzi:

27

Nie zgadzam się z innymi odpowiedziami.

Chociaż istnieją wyraźnie godne uwagi przykłady ludzi, którzy mogą przejść do przemysłu i wrócić (patrz inne odpowiedzi), osiągnięcie pozycji przemysłowej bez badań , nawet przez kilka lat, bardzo utrudni powrót do środowiska akademickiego, chyba że jesteś już bardzo sławny.

Powodem nie jest to, że naukowcy patrzą z góry na przemysł lub będą uważać cię za „nieczystego”, ale raczej, że bardzo trudno jest pozostać aktywnym wydawcą, gdy twoja praca wymaga poświęcenia całego czasu na coś innego. A jeśli przez kilka lat nie opublikowałeś niczego, prawie niemożliwe będzie przekonanie komitetu ds. Rekrutacji, aby wybrał cię spośród osób, które to zrobiły. (Ponownie, to nie dotyczy, jeśli masz już nagrodę Turinga itp.)

Ale jeśli możesz znaleźć czas, aby pozostać aktywnym w badaniach i publikować podczas pracy na swojej pozycji w branży, możesz nadal być konkurencyjny. Prawdopodobnie będzie to przegrana bitwa, a twoje inne obowiązki zawodowe realistycznie prawdopodobnie będą miały pierwszeństwo przed badaniami na boku.

Lew Reyzin
źródło
21

Jako ktoś, kto pomaga w podejmowaniu decyzji o zatrudnieniu i podejmowaniu decyzji z udziałem teoretycznych informatyków, nie dbam o powiązania. Dbam tylko o jakość i wpływ pracy. Jeśli robisz wysokiej jakości badania do opublikowania, jesteś zachwycony. Jeśli nie, nie jesteś.

Wielu teoretycznych informatyków pracuje w przemysłowych laboratoriach badawczych, a następnie przenosi się do akademii. Na przykład Chandra Chekuri spędziła osiem lat w Bell Labs przed przeprowadzką do UIUC, a Suresh Venkatasubramanian spędził siedem lat w AT&T przed przeprowadzką do Utah. Jest też wielu innych teoretycznych informatyków, którzy zakładali firmy, zajmując stanowisko akademickie (Herbert Edelsbrunner w Geomagic; Lars Arge w Scalgo; Tom Leighton, Shang-Hua Teng i wielu innych w Akamai); prawdopodobnie też „pracują w przemyśle”. I wreszcie, wiele anonimowych małp kodowych przechodzi z powrotem do akademii jako stwardnienie rozsiane lub doktoranci (jak ja).

Ale jeśli przez „przemysł” rozumiesz „anonimową małpę kodową”, to zasadniczo nie ma szans na przejście na stanowisko wykładowcy informatyki . Nie utraciliście swojej „teorii czystości”; jeśli w ogóle, wpływ na rzeczywistość czyni cię bardziej zbywalnym. Co straciłeś jest widoczność i wpływ w ramach akademickich badań społeczności. Duża luka w dokumentacji publikacji, z jakiegokolwiek powodu , podnosi czerwoną flagę.

(Jestem członkiem wydziałowej komisji rekrutacyjnej oraz komisji ds. Promocji i kadencji w pierwszej dziesiątce amerykańskiego działu informatyki.)

Jeffε
źródło
3
„Duża luka w dokumentacji wydawniczej” z pewnością wydaje się poważnym problemem w amerykańskich wydziałach akademickich. Inne kraje mogą, ale nie muszą mieć tego problemu. Na przykład w Wielkiej Brytanii nie mamy nic przeciwko takim lukom, ale chcielibyśmy zobaczyć, jaką wartość wnoszą do stołu w wyniku takich luk.
Uday Reddy,
2
@MarcosVillagra: Cóż, wszystko inne jest równe, przedruk ArXiv jest z pewnością lepszy niż nic, ale nie jest tak dobry, jak prawdziwa recenzowana publikacja.
Jeffε
5
Mówię, że kandydaci na wykładowców TCS, którzy mają wyraźny wpływ na rzeczywistość, jednocześnie kontynuując publikację, mają przewagę nad kandydatami z tym samym rekordem publikacji, w tym samym czasie po doktoracie, ale nie mają wpływu na rzeczywistość. Nie sądzę, żeby niewolnictwo w kopalniach Google liczyło się jako możliwy do udowodnienia wpływ w świecie rzeczywistym. Również: akademicki rynek pracy jest trudny , szczególnie w TCS; jest o wiele więcej niesamowitych kandydatów niż stanowisk. Publikowanie „czegoś przyzwoitego” nie wystarczy.
Jeffε
3
Nawiasem mówiąc, w swojej odpowiedzi podkreśliłeś „z jakiegokolwiek powodu”, co mnie trochę zastanawia. Czy powiedziałbyś, że twój dział pośrednio zniechęca kandydatów na wydziały, którzy kiedykolwiek mieli dzieci (np. Z partnerem, który sam chce rozpocząć karierę zawodową), czasami decydowali się na priorytetowe traktowanie sytuacji rodzinnej lub dwóch ciał lub byli poważnie chorzy przez długi czas?
Holger,
3
„Priorytetowanie rodziny” jest bardziej problematyczne. Wydział na moim wydziale może otrzymać urlop na semestr, z zatrzymanym zegarem kadencji, na urodzenie lub adopcję dziecka. Oboje rodzice Znaczna część wydziału (w tym ja) ma małe dzieci. Ale bez dalszego uzasadnienia medycznego / prawnego, urlopy dłuższe niż semestr są mało prawdopodobne. Oczekuje się, że rodzice wydziału będą nadal publikować, podobnie jak my, zanim urodziły się nasze dzieci.
Jeffε
17

Oto jeden „aktywny” przykład, jaki znam - mam nadzieję, że nie jest zawstydzony ...

Andreas Bjorklund był niezwykle produktywny w TCS w ciągu ostatnich kilku lat, jednocześnie utrzymując pełnoetatową pracę w przemyśle. Możesz skontaktować się z nim, aby dowiedzieć się, jak on to robi! W tym momencie uważam, że jego wyniki badań są wystarczająco imponujące, aby uzyskać gdzieś stanowisko wykładowcy, jeśli tego chciał.

Ryan Williams
źródło
13
@Holger: Pomijając stanowiska wydziałowe, jeśli twoje prawdziwe pytanie brzmi, czy możesz prowadzić badania w wolnym czasie podczas pracy w przemyśle, odpowiedź brzmi tak. To po prostu kwestia priorytetów.
Andreas Björklund,
1
@ AndreasBjörklund: Jakiego czasu wolnego używasz? Wieczory i weekendy? A może jakieś 20% czasu firmowego?
Holger,
6
@Holger: Tak, kiedyś były wieczory, ale po urodzeniu dzieci przeważnie były to wczesne poranki :-). Zacząłem pracę w przemyśle w 2001 roku, na długo przed uzyskaniem stopnia doktora i dopiero w ciągu ostatnich 6 miesięcy miałem szczęście, że mogłem eksperymentować z pracą na pół etatu na uniwersytecie. Obecnie testuję 20% pozycji badawczej i 80% pracy w branży. Prawdziwe zrozumienie ludzi w obu przypadkach jest oczywiście konieczne do zawarcia takiej umowy. Za wcześnie, aby stwierdzić, czy jest to lepszy kompromis niż brak badań w ciągu dnia.
Andreas Björklund,
14

Szereg wydziałów teorii (między innymi David Karger, Tom Leighton, Shang-hua Teng) pojechało do Akamai, kiedy się zaczęło, a potem wróciło. Rina Panigrahy nie jest wydziałem teorii, ale przez wiele lat pracowała w Cisco, zanim wróciła do „akademii” w MSR. Ken Clarkson był w Lucencie przez cały czas, zanim poszedł do IBM, ale spędził wiele lat „zasadniczo” w jednostce biznesowej pracującej nad projektem bezprzewodowym, zanim „wrócił” na studia w pełnym wymiarze godzin.

Suresh Venkat
źródło
8
AFAIK Rina wyjechała do przemysłu z mistrzami i wróciła najpierw do programu doktoranckiego, a następnie do MSR. Myślę, że mistrzowie -> przemysł -> doktorat -> droga akademicka jest mniej problematyczny niż doktorat -> przemysł -> środowisko akademickie. Wydaje mi się, że jeśli uda się zjechać drugą drogą, praca w branży powinna obejmować pewien element badawczy.
Sasho Nikolov
2
tak to jest poprawne. Ale myślę, że pytanie nie jest zbyt dobrze uzasadnione (kim są ci „wielu starszych teoretyków”), więc warto wziąć pod uwagę każdy rozsądny przykład :)
Suresh Venkat
9

Wielu starszych informatyków w Wielkiej Brytanii miało doświadczenie przemysłowe, zanim zaczęli pracować w środowisku akademickim. Christopher Strachey, założyciel semantyki denotacyjnej, był konsultantem programistą przed rozpoczęciem nauki w akademii. Tony Hoare, założyciel semantyki aksjomatycznej, przez kilka lat pracował w przemyśle (Eliott Computers). Samson Abramsky, który jest przewodniczącym Christophera Stracheya w Oksfordzie, w rzeczywistości rozwinął swoje zainteresowanie informatyką podczas pracy w przemyśle (GEC). Cliff Jones, członek RAEng, pracował przez kilka lat w IBM w Wiedniu, zanim uzyskał stopień doktora, a potem jeszcze raz pracował w start-upowej firmie Harlequin. Muszę powiedzieć, że wszyscy oni prawdopodobnie wykonywali innowacyjne prace badawczo-rozwojowe w przemyśle,

Uday Reddy
źródło
1
Pamiętam Samsona Abramsky'ego, który powiedział mi, że kiedy pracował w GEC, było wiele podekscytowania pracami teoretycznymi „tego faceta Plotkina” ... może Samson pojawi się i poprawi tę źle zapamiętaną anegdotę.
Ross Duncan
-3

Pomyśl o tym w ten sposób: kiedy zaczniesz pracować w branży w świetnej firmie, która zmienia świat (pomyśl Google), odnosząc wiele sukcesów, widząc swój wpływ w świecie rzeczywistym, mając znacznie szybsze sukcesy (w przeciwieństwie do próbowania przez wieki aby rozwiązać trudny problem teorii, którego ostatecznie nikt nie wykorzysta i nie będzie miał wpływu na świat), ciesząc się pełnią życia itp., nie będziesz chciał wracać do „niewolnictwa” w środowisku akademickim.

Siamak
źródło
6
Mimo że nie odpowiedziałeś na pytanie, miło jest zobaczyć odpowiedź z innej perspektywy. Szczerze mówiąc, myślę, że ani ty, ani @ Jɛ ff E nie masz racji co do niewolnictwa. Wszystko zależy od zainteresowań i preferencji danej osoby - znam wielu ludzi, którzy byliby szczęśliwi w Google i nienawidzili środowiska akademickiego, wielu ludzi, którzy byliby szczęśliwi w środowisku akademickim i nienawidzili Google, wielu ludzi (takich jak ja), którzy byliby szczęśliwi na albo, itd. itd.
Lew Reyzin
10
lub możesz otworzyć klinikę w kraju trzeciego świata i naprawdę zmienić świat na lepszy. czy skończyliśmy opowiadać nieistotne historie?
Sasho Nikolov
5
Naprawdę nie podoba mi się ton na tej stronie.
Holger,
2
Masz prawo do swojej opinii. Twój post nie jest jednak odpowiedzią na pytanie. Pytanie dotyczy sytuacji, w której chce się wrócić do badań akademickich, to jest założenie. Mówisz w zasadzie, że to głupie założenie i nie chciałbyś tego robić. Może tak, może nie, ale w każdym razie nie ma to znaczenia. Ponadto Twój post jest niegrzeczny, jeśli nie jest niegrzeczny, przeczytaj często zadawane pytania .
Kaveh