Zawór zapobiegający przepływowi wstecznemu z naszego kotła zaczął wyciekać z odpowietrznika wokół Święta Dziękczynienia. Czytałem, że może to mieć związek z ciśnieniem w systemie i może przestać, co po kilku dniach przestało kapać. Potem, w okolicach Bożego Narodzenia, mamy wszystkie 3 strefy jadące z rodziną w mieście i kapanie zaczęło się od nowa. Mam pod nim kubek Solo i po około 3 tygodniach puchar jest pełny.
Moje pytanie brzmi: czy w tym momencie problem prawdopodobnie jest albo starym zaworem, albo osadą wpływającą na zawór w środku? W takim przypadku prawdopodobnie wolałbym po prostu wydać pieniądze na zawór, aby go wymienić, chyba że próba oczyszczenia nie zajmuje dużo czasu. Jakie masz dla mnie sugestie? Dzięki