ZASTRZEŻENIE: Nie jestem elektrykiem ani inżynierem elektrykiem.
Powiedzmy, że wszystko, co mam w domu, to 10-watowa żarówka LED (nic więcej). Ta żarówka zużywa bardzo mało energii elektrycznej docierającej do mojego domu i większość z niej wychodzi z domu przez przewód neutralny.
Czy firma energetyczna rekompensuje mi energię elektryczną, którą do nich zwracam, na przewodzie neutralnym?
electricity
neutral
UA412
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Naprawdę nie płacisz za elektrony, które poruszają się w drucie, płacisz za siłę, która je porusza. To jest jak cięcie deski piłą ręczną. Naciskasz go, aby ciąć drewno za pomocą tych samych zębów dla każdego pociągnięcia. Firma elektryczna popycha i ciągnie elektrony, a poruszające się elektrony robią użyteczne rzeczy, takie jak dostarczanie światła. Dostarczasz wszystkie materiały, w tym elektrony w swoich drutach. Firma elektryczna sprzedaje ci energię w postaci ruchomych elektronów.
źródło
Tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak „elektryczność”. Słowo „elektryczność” odnosi się po prostu do przesyłania energii elektrycznej za pomocą ruchu ładunku elektrycznego .
Energia elektryczna i ładunek elektryczny to nie to samo. W szczególności ładunek elektryczny nie jest rzadki ani cenny; cała materia zawiera ładunek elektryczny, a tak naprawdę zawiera mniej więcej taką samą ilość ładunku elektrycznego, ciężar i ciężar. Naładowana bateria nie zawiera nawet więcej ładunku elektrycznego niż rozładowana bateria!
Z perspektywy ładunku elektrycznego oto, co dzieje się, gdy masz podłączoną żarówkę i nic więcej:
Ładunek elektryczny trafia do twojego domu i do żarówki poprzez gorący drut. W tym samym czasie ta sama ilość ładunku elektrycznego wychodzi z żarówki przez przewód neutralny i wychodzi z domu. Następnie proces ten odwraca kierunek. Ładunek elektryczny trafia do twojego domu i do żarówki poprzez przewód neutralny . Jednocześnie ta sama ilość ładunku elektrycznego wychodzi z żarówki przez gorący drut i wychodzi z domu. Proces ponownie odwraca kierunek, dziesiątki razy na sekundę.
Tak więc ładunek elektryczny prawie się porusza. Firma elektryczna nie nalicza opłat za ładunek elektryczny; jak powiedziałem, nie jest rzadki ani cenny.
Ale dlaczego to wszystko się kręci? Jak coś to osiąga?
Odpowiedź brzmi: ładunek elektryczny nie przesuwa się bez wysiłku przez żarówkę. Firma elektryczna z dużą siłą przepycha ładunek przez gorący drut i silnie wyciąga ładunek przez przewód neutralny. Następnie proces odwraca kierunek; firma elektryczna z dużą siłą przepycha ładunek przez przewód neutralny i siłą wyciąga go przez gorący drut.
Całe to silne pchanie i ciągnięcie wymaga od przedsiębiorstwa energetycznego „wysiłku” - to znaczy energii elektrycznej! Tymczasem Twoja żarówka jest w stanie wykorzystać to silne pchanie i ciągnięcie i przekształcić ją w światło.
Twoja firma elektryczna nie pobiera opłat za sam ruch ładowania; to, za co cię obciążają, to cały ten „wysiłek” (energia), jaki wywierają, aby je poruszyć. Cały ten wysiłek jest (zwykle) przepływem w jedną stronę; Twój dom nigdy (normalnie) wywiera swoje własne wysiłki w celu przesłania energii elektrycznej z powrotem do przedsiębiorstwa energetycznego.
Wszystko to jest analogiczne do łańcucha na rowerze. Pedałując rower, przekazujesz energię mechaniczną za pomocą ruchu „ładunków mechanicznych” (ogniw łańcucha rowerowego). Nie przenosisz ogniw łańcucha z pedałów na koła; przekazujesz energię z pedałów na koła za pomocą ogniw łańcucha (poprzez silne pociągnięcie ich).
Twoje pytanie można interpretować na dwa sposoby:
Nie, ponieważ ładunek elektryczny jest dostępny wszędzie za darmo, a firma elektryczna i tak nie nalicza opłat na podstawie opłaty.
Nie, ponieważ nie oddajesz im żadnej energii elektrycznej; zwracasz tylko ładunek elektryczny.
źródło
Energia elektryczna, która dociera do twojego domu i jest naliczana, nie jest elektronami w przewodzie (które tak naprawdę nie wchodzą i nie wychodzą, po prostu poruszają się do tyłu i do przodu, ponieważ dostarczany jest prąd przemienny). I poruszałaby się ta sama ilość elektronów, niezależnie od tego, czy używasz pojedynczej żarówki LED, czy ładujesz pojazd elektryczny.
To, za co płacisz, to siła poruszająca te elektrony. W przypadku żarówki LED niewielka ilość tej siły jest przekształcana w światło.
Wyobraź sobie, że masz mały warsztat prowadzony przez energię wodną (być może w społeczności Amiszów). Woda wchodzi przez rurę, obraca koło wodne napędzające maszynerię i wychodzi przez inną rurę. „Firma energetyczna” nie będzie cię obciążać za wodę, ponieważ jest tylko nośnikiem energii, a ty w każdym razie oddajesz jej 100%. Obciążą cię za siłę napędową, która przepycha wodę przez rurę (i obraca koło wodne).
źródło
Twoje urządzenia elektryczne umożliwiają przepływ pewnej ilości prądu. Urządzenia o niższej mocy pobierają proporcjonalnie mniej prądu niż urządzenia o wysokiej mocy. W prostych obwodach elektrycznych „rezystancja” urządzenia określa, ile prądu przepływa.
To, co pojawia się na przewodzie pod napięciem, powraca na przewodzie neutralnym.
Płacisz za to, czego używasz.
Trochę teorii:
Nie. To, co wchodzi, wychodzi (wraca do źródła), więc nie trzeba go mierzyć dwa razy. Po prostu zmierz, co wchodzi.
źródło
Jako pierwszą sugestię zapomnij o poruszających się elektronach.
Najważniejszą różnicą jest napięcie w stosunku do prądu i idealizacja pojęcia zużycia energii do braku utraty linii.
Napięcie jest statyczne, płynie prąd.
Napięcie jest zawsze obecne, bez względu na to, czy jest jakieś urządzenie zużywające - np. Żarówka. Prąd płynie, gdy tylko włączone zostanie urządzenie odbiorcze.
Prąd wraz z napięciem to moc.
To, za co płacisz, to moc (w watach lub kilowatach) w czasie (w sekundach lub godzinach). Im więcej mocy i im dłużej urządzenia pobierają, tym więcej płacisz.
Podsumowując: nie zwracasz niczego dostawcy energii elektrycznej, jeśli żadne urządzenie nie jest włączone, ponieważ nigdzie nie płynie prąd, a także nie pobiera się energii.
źródło
Warto myśleć o elektryczności jak o wodzie. Twój dom jest prawdopodobnie podłączony do publicznej sieci wodociągowej, która dostarcza ci wody.
Jeśli nie używasz wody, odkręcając kran lub coś takiego, czy woda opuszcza dom? Oczywiście, że nie. Tylko woda, której używasz, opuszcza dom przez kanały. Ponadto do domu nie dostaje się więcej wody niż używana. Ale nawet jeśli nie używasz wody, rury mają ciśnienie, więc MOŻESZ z niej korzystać.
Podobnie jest z elektrycznością. Jeśli nic nie jest włączone, do domu nie dostaje się elektryczność i nic nie wychodzi. Jeśli włączysz 10-watowe światło, 10 watów energii elektrycznej wejdzie do twojego domu. Potem znowu wychodzi. Ale nawet jeśli nie używasz prądu, nadal masz napięcie w gniazdach. Napięcie to jest równoważne ciśnieniu wody. Jeśli coś podłączysz, napięcie wytworzy prąd (równoważny przepływowi wody) przepływający do twojego urządzenia i zasilający go.
Firma elektroenergetyczna nalicza opłaty, mierząc, ile energii dostaje się do domu lub, równoważnie, ile opuszcza dom.
Jeśli ilość wchodząca i wychodząca kiedykolwiek się różni, masz potencjalnie śmiertelny błąd uziemienia. Masz bezpiecznik, który cię przed tym chroni.
źródło
RCD
,GFCI
,FID
etc)