Nie mam dzieci, więc nie muszę dawać żadnego przykładu, kiedy jestem w domu. Więc kiedy rozmawiam ze swoimi zwierzakami, czasami używam przekleństw w stosunku do nich.
Na przykład, jeśli wpadną na ścianę podczas zabawy zabawką, nazywam ich głupcami, lub jeśli wręczam im nagrodę i zachowują się, jakby chcieli, żebym im to przyniósł, zwykle mówią coś w stylu: „chodź tu mały [objaśniający]”.
Wiem, że zwierzęta inne niż ludzie nie mówią w naszym języku, więc polegają na tonie naszego głosu, aby zrozumieć, co mamy na myśli.
Czy to w porządku, że przeklinam moje zwierzaki, skoro mój ton głosu nie jest zły? Czy też w jakiś sposób je demoralizuję?
psychology
Spidercat
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Możesz powiedzieć swoim zwierzakom, co lubisz; nie mogą zrozumieć słowa. Prawdopodobnie. Wiemy, że to ton głosu i mowy ciała, które interpretują, ale potrafią zrozumieć niektóre słowa. Ich mózgi potrafią rozróżniać między siedzeniem a pobytem . To bardzo interesujący artykuł o badaniu, w jaki sposób psy przetwarzają głosy i dźwięki.
Nie oznacza to jednak, że rozumieją przekleństwa. Możesz powiedzieć „chodź tu, śmieciu”, najmilszym głosem w historii, a twoje zwierzę będzie szczęśliwe. Możesz powiedzieć „Kocham cię, piękna kreatura” gniewnym głosem, a on / ona pomyśli, że jesteś zły.
Pamiętaj jednak, że psy często wybierają słowa. Jeśli często nazywasz go przekleństwem, może kojarzyć to z jego imieniem, co z pewnością będzie mylące.
źródło