Rsync ma wiele flag, które kontrolują, na co będzie patrzył i co skopiuje do miejsca docelowego. Najczęściej używana jest flaga „-a”, która jest flagą „Archiwum”, prawdopodobnie tego właśnie chcesz. uruchom rsync z flagami „-av” i poproś go o wykonanie pierwszego uruchomienia w stosunku do danych, których kopię zapasową chcesz utworzyć. Następnym razem uruchomi blokową sumę kontrolną pliku i skopiuje tylko części zmodyfikowane w istniejących plikach, skopiuje nowe pliki i usunie pliki, których już nie ma. Sprawdź sekcję opcji „-a” na:
http://linux.die.net/man/1/rsync
Pierwsze uruchomienie będzie intensywnie wykorzystywało przepustowość, kolejne uruchomienia najprawdopodobniej będą intensywnie obciążać procesor, ale zużyją niewielką przepustowość w porównaniu do pierwszego uruchomienia. Chyba że masz dużo rezygnacji z zestawu danych.
Rsync nie dba o to, w jaki sposób masz pliki w źródłowym lub docelowym katalogu, skopiuje tylko zmiany między nimi, chyba że dodasz flagi, aby zrobić coś innego.
Jeśli chcesz zalogować to, co zostało zmienione, możesz użyć opcji „--log-file”. W sumie coś takiego brzmi jak chcesz:
rsync -av --log-file=/var/log/rsync.log -e "ssh -l backup-user" backup-user@source-machine::module /nas01/backups
Jeśli prawdziwe pytanie brzmi: „Chcę tworzyć przyrostowe kopie zapasowe za pomocą rsync”, dostępnych jest kilka opcji. Używam Dirvish:
http://www.dirvish.org/
Przywracanie jest łatwe, ponieważ zapewnia migawki: używa twardych dowiązań, aby zapewnić pełne migawki, oszczędzając jednocześnie miejsce, w którym plik jest identyczny. Wewnętrznie korzysta z opcji rsync --link-dest:
Ponieważ używa rsync, oszczędza również przepustowość sieci (a tym samym czas) tam, gdzie zmiany są bardzo małe. Działa to również, jeśli najpierw utworzysz tar i skradniesz lokalnie utworzony obraz Dirvish, jeśli masz dużo plików i powolny link.
źródło