Jak mogę uzyskać domenę należącą do kogoś innego?

13

Od dłuższego czasu pożądaliśmy bezkompromisowej nazwy domeny. Jest zarejestrowany dla kogoś, kto nie używa go jako publicznej witryny, dane whois mówią, że wygasa za kilka lat.

Co powinienem zrobić, aby uzyskać tę domenę, czego powinienem unikać, aby nie strzelać sobie w nogę ani nie podnosić ceny i co robi usługa backordordingu domen?

Peter Turner
źródło
Krótko mówiąc, chce za to 10 000 dolców!
Peter Turner

Odpowiedzi:

8

Jeśli zgłosisz spór o rejestrację nazwy domeny w ICANN, bądź absolutnie pewien, że Twoje roszczenie jest ironiczne. Pamiętaj też, że będzie to (ostatnio wyglądałem) kosztować około 1500 USD, co jest często znacznie wyższe niż to, że osoba będąca właścicielem domeny poprosiłaby Cię o jej sprzedaż.

Jeśli zamierzasz złożyć spór, sprawdź, czy możesz przekonać osobę, która obecnie ma domenę, do złożenia oferty sprzedaży. To ogólnie pomaga udowodnić złą wiarę, jeśli również go nie używają (jest zaparkowany lub coś w tym rodzaju).

Jeśli wygasa za kilka lat, nawet nie myśl o bałaganie w usługach rozliczania domen. Ich funkcją jest rejestracja domeny szybciej niż w przypadku innych usług zamawiania domen i / lub wpisywanie publiczne. Zasadniczo są to strata czasu, ponieważ mogą pomóc tylko wtedy, gdy zarówno rejestrujący, jak i obecny rejestrator pozwolą na usunięcie nazwy. Jeśli jest to dobre imię, wielu rejestratorów w dzisiejszych czasach nie pozwala w ogóle spaść na poziom publiczny, zamiast tego utrzymuje je i wystawia na aukcję.

Ponadto, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, przestań odwiedzać nazwę domeny w przeglądarce. Każdy rodzaj ruchu na maszynie znacznie zwiększa wartość nazwy domeny. Jeśli Twoi klienci również piszą w domenie, postaraj się, aby poprawnie wpisali obecną. Jeśli możesz zmniejszyć ruch w domenie przed złożeniem oferty, prawie na pewno uzyskasz lepszą ofertę.

Jeśli planujesz złożyć ofertę, spróbuj sprawdzić, jakie inne domeny ma właściciel, i zacznij od zapytania o inną. Gdy podadzą ci naprawdę wysoką cenę, działaj niezainteresowany i zapytaj o kilka innych, w tym o tę, której naprawdę chcesz. Jak powiedzieli inni, unikaj jakiegokolwiek powiązania z Twoją prawdziwą domeną.

Jeśli skontaktujesz się z właścicielem i będą chcieli sprzedać, zwykle podadzą astronomiczną liczbę początkową (często 5-10 tys. Dla średnio-złych domen). To dobrze, zaoferuj im o wiele mniej. Dobrą zasadą jest dążenie do ostatecznej ceny sprzedaży wynoszącej 10% pierwotnego żądania.

Paul McMillan
źródło
Bardzo dobra rada, nie mogłem nigdzie znaleźć szacunkowej ceny sporu na stronie ICANN.
Peter Turner
Czy istnieje usługa umożliwiająca sprawdzenie, jakie inne domeny ma dany właściciel?
Peter Turner
Najlepszym sposobem jest wyszukiwanie na podstawie ich danych kontaktowych. Większość dużych właścicieli ma rejestrację ustawioną w tym samym biurze lub w skrytce pocztowej. Cena sporu jest głównie związana z opłatą pobieraną przez osobę prowadzącą arbitraż. Jak powiedziałem, nie patrzyłem na to od dłuższego czasu, ale to nie jest tanie.
Paul McMillan
13

Istnieje tylko kilka sposobów na uzyskanie tej domeny. Po pierwsze, zachęcając właściciela do sprzedania go tobie. Alternatywnie, jeśli możesz udowodnić, że istnieje uzasadniony powód, dla którego powinieneś być właścicielem tej domeny, a nie obecnego właściciela, na przykład znak towarowy, możesz złożyć spór o rejestrację nazwy domeny w ICANN i pozwolić im zdecydować, kto powinien być jej właścicielem.

Jeśli jednak jedyną przyczyną, dla której chcesz mieć tę domenę, jest to, że Ci się podoba, a właściciel nie chce jej sprzedawać, to masz pecha. Właściciel może go nie używać, ale to jego wybór.

Sam Cogan
źródło
2
Przekonanie właściciela do rezygnacji jest zwykle najtrudniejsze.
DanBig
Podoba mi się ta metoda. Nigdy nie przyszło mi do głowy, aby złożyć spór.
egorgry
Zachowaj ostrożność przy zgłaszaniu sporu. Słynny Nissan Cars vs Nissan Computer to klasyczny przypadek: digest.com - Nissan Computers istniał na długo przed Nissan Cars (nazywano je Datsun). Nissan to imię tego faceta. Nissan Cars pozwał go od lat, aby uzyskać jego nazwę domeny z ograniczonym powodzeniem. Jest drogi i bolesny dla wszystkich.
Mark Henderson
6

Spróbuj wysłać wiadomość e-mail na adres whois.

Czasami robię to dla mojego pracodawcy i około 75% czasu otrzymujemy odpowiedź z kimś chętnym do sprzedaży. Jeśli martwisz się wykorzystaniem domeny firmy w wiadomości e-mail, załóż konto Gmail. Tak właśnie robimy, ale nie mogę powiedzieć, czy wpływa to na cenę.

David
źródło
Masz pojęcie, czy Whois mówi mi, że ich status blokady to clientTransferProhibited, ma jakiekolwiek znaczenie w kontaktowaniu się z nimi w celu sprzedaży?
Peter Turner
Zasadniczo wszystkie domeny są w clientTransferProhibited, chyba że są przygotowane do transferu. Nie będzie to miało znaczenia, jeśli skontaktuje się z właścicielem lub jeśli będzie zainteresowany sprzedażą.
David
2

Większość rejestratorów oferuje usługi związane z próbą uzyskania domeny. Gdy wykonasz wyszukiwanie WhoIS w Network Solutions, a domena zwróci się jako zarejestrowana, zaoferują ci opcje, jak je uzyskać.

DanBig
źródło
Oczywiście za prowizję. Zrobiłem to raz; zadziałało dobrze. Korzystaliśmy z escrow.com do obsługi finansowego końca rzeczy.
tomjedrz
1

Przekonałem się, że dobrze jest współpracować z prawnikiem zajmującym się nazwami domen. Istnieje kilka sposobów uzyskania nazwy domeny zarejestrowanej przez kogoś innego.

Jeśli właściciel nie używa go do celów biznesowych (innych niż uzyskanie płatności za kliknięcie ze strony parkowania), istnieje duża szansa, że ​​zostanie uznany za cyberatak. Jeśli tak, to można złożyć wniosek o UDRP lub sąd może uzyskać nazwę domeny.

Tom Williams
źródło
0

co do twojego „czego powinienem unikać, aby nie strzelić sobie w nogę ani nie podnieść ceny i co robi usługa backordordingu domen?” część pytania: po raz pierwszy z GoDaddy po raz pierwszy zrobiłem „backordering” miesiąc temu.

KRÓTKA ODPOWIEDŹ: nie używaj GoDaddy ... użyj czegoś takiego jak SnapNames lub Pula.

DŁUGA ODPOWIEDŹ: Zobaczyłem nazwę, którą chciałem na jednej z tych witryn „wkrótce wygasną”, więc poszedłem do zamówień w GoDaddy. Okazuje się, że domena została zarejestrowana w GoDaddy, więc wszystko, co czytałem, mówiło, że bardziej prawdopodobne jest, że ją zdobędę, ponieważ oboje mamy tego samego rejestratora. Zapłaciłem 18 USD za „zamówienie”. Co to znaczyło? NIE MOGĘ POWIEDZIEĆ, ponieważ GoDaddy tak naprawdę nie wyjaśnia szczegółów ... z tego, co mogłem ustalić, gdy tylko domena wygasła, wtedy złożyli ofertę w wysokości 10 USD w moim imieniu.

więc przechodzę do snapnames.com, gdzie zdaję sobie sprawę, że inni ludzie mogą składać ciche oferty za wygasające domeny ... i oto jestem z tym głupim zamówieniem od GoDaddy, które będzie marne 10 $, a ludzie na SnapNames może wnieść oferty za ponad 100 $. Następnie dowiedz się, że istnieje wiele takich stron (takich jak pool.com).

Więc dzwonię do GoDaddy ... i rozmawiam wiecznie z jakimś szmuckiem, który krążył w kółko. Albo nie wiedział, o czym mówi, albo cały proces naprawdę jest tajemnicą. Zapytałem go, czy jest tam ktoś, kto wie, jak to działa, a on odpowiedział: „Jestem tutaj starszy przedstawiciel”… hmm, ok… więc nie wiesz

a zatem, z tego, czego się nauczyłem, musisz iść na jedną z dużych witryn aukcji upuszczanych ... jak te, o których wspomniałem powyżej ... i musisz być gotowy, aby zarobić duże pieniądze, jeśli to dobre imię!

ale jak powiedzieli inni, jeśli uda ci się złapać właściciela i wypracować coś w ten sposób ... prawdopodobnie byłoby to najlepsze.

Nick Franceschina
źródło
Czy te firmy czekają na wygaśnięcie domeny, a następnie składają ofertę? Oczekują więc, że ktoś wyrejestruje domenę po wygaśnięciu (więc spodziewają się, że sami będą zbyt powolni), a następnie spróbują kupić ją od nowego właściciela? Brzmi jak dobry sposób na podtrzymanie domen w biznesie. :-(
Arjan
Przykro mi, że miałeś złe doświadczenia, ale nie rozumiesz, jak te rzeczy działają. Nie ma formalnego procesu „licytowania” związanego z wydaniem nazwy - albo zostaje ona zwolniona, albo nie. Jeśli zostanie wydany, można go zarejestrować, a jedna z firm zewnętrznych spróbuje go zarejestrować. Jeśli to zrobią, spróbują wyłudzić jak najwięcej pieniędzy od wszystkich zainteresowanych stron.
Paul McMillan
tak, ale kiedy powiesz „spróbuj złapać”… kto jest odpowiedzialny za pozwolenie im „złapać”? kto jest firmą, która kontroluje go, gdy jest „niezarejestrowany” ... czy to tylko komputer gdzieś działa i jak tylko zdecyduje, że nazwa zostanie wydana, to jest kto pierwszy, ten lepszy? więc może te nazwy snapnames i strony puli po prostu uderzają w ten serwer rejestru z szybkością 10-krotnie większą niż ktoś taki jak GoDaddy, więc są szanse, że wejdą jako pierwsi?
Nick Franceschina