Buduję świeżą stację roboczą i chcę używać Linuksa razem z Windows. To wydaje się być dobrą okazją do zapoznania się z Xenem lub KVM.
Więc mam wybór. Za używaniem Xen widzę hiperwizora typu 1 z bardzo wyraźnym rozgraniczeniem między domenami. Z drugiej strony KVM wydaje się wyprzedzać pod względem walutowym dzięki najnowszym jądrom.
Poszukałem „xen vs kvm” i rozebrałem pierwszą stronę wyników. Przeszedłem również kilka wyszukiwań Błędów Serwera, a teraz wokół mojej głowy krąży mnóstwo faktów, z których nie wszystkie będą aktualne.
Krótko mówiąc, nie jestem pewien, w którą stronę skoczyć. Najważniejsze dla mnie jest:
- stabilność, zarówno u hiperwizora, jak i u gości
- rozsądna wydajność, szczególnie dla gościa Windows
- silna izolacja gości
- łatwość zarządzania
- Przekazywanie USB do gości
Mając to na uwadze, która według Ciebie jest lepsza opcja?
Aktualizacja - kilka miesięcy później.
Z korzyścią dla każdego, kto w najbliższej przyszłości zadaje te same pytania, tak to wszystko się ostatecznie rozegrało:
- Zacząłem od Xen na OpenSuse 11.2, kilka dni przed terminem 11.3. Uważam, że kanały aktualizacji suse są bardzo wolne (nie wiem, czy to był dla mnie problem, czy nie). Szybko uruchomiłem Xen, ale miałem dużo żalu z powodu kart sieciowych gościa.
- Ubuntu 9.10 zostało wydane, kiedy to robiłem, więc postanowiłem spróbować. Sam system był wspaniały, a KVM po prostu działał od razu po wyjęciu z pudełka. Miałem jednak sporadyczne problemy ze stabilnością, które, jak czułem, mogły być związane z KVM (innymi podejrzanymi w tym czasie byli Compiz i NFS).
- Aby sprawdzić, czy problem stabilności był związany z KVM, zdecydowałem się wypróbować VirtualBox i okazało się, że jest jeszcze łatwiejszy w obsłudze z ładnym interfejsem i zaskakująco dobrą wydajnością.
- Problem stabilności jeszcze nie zniknął, więc myślę, że KVM nie był winny, ale w tej chwili jestem z VirtualBox, ponieważ jest przyjemniejszy w użyciu i ma kilka dobrych funkcji w połączeniu z dobrą wydajnością.
To gdzie jestem dzisiaj. Mam nadzieję, że jest to przydatne dla kogoś.
Łatwość zarządzania jest osiągnięta dzięki użyciu libvirt, który będzie prezentował ten sam interfejs bez względu na to, czy używasz Xen czy KVM. Stabilność jest w dużej mierze funkcją podstawowej dystrybucji - Xen działa dobrze tylko z niektórymi (zwykle starszymi) jądrami, podczas gdy KVM jest linią główną i dlatego otrzymuje poprawki z każdym wydaniem.
źródło
RedHat i Canonical (Ubuntu) wybierają KVM jako metodę wirtualizacji w przyszłości. Uruchomiłem serwer KVM z RedHat 5.4 i nie miałem problemów z uruchomieniem go podczas uruchamiania serwera lub gości w środowisku stacjonarnym. Wydaje mi się, że rynek zaczyna faworyzować KVM.
https://wiki.ubuntu.com/UbuntuWeeklyNewsletter/Issue76
http://www.redhat.com/virtualization-strategy/
źródło
Jako stację roboczą wybrałbym KVM. Używam go do tworzenia maszyn wirtualnych na moim laptopie i działa cudownie. Używam Xen intensywnie w centrum danych, ale nie podoba mi się to na stacjach roboczych, jego architektura jest trochę dziwna i spowodowała u mnie kłopoty z obsługą sprzętu (co prawda, w przeszłości było dość daleko) ).
źródło
Odpowiedź brzmi: w zależności od potrzeb. Przekonałem się, że KVM nie jest zbyt dobry, jeśli chcesz używać maszyn wirtualnych jako komputerów stacjonarnych, ponieważ brakuje mu możliwości przyspieszania 3D, dźwięk może być trudny itp. W przeszłości używałem Xen, ale klasyfikuję oba jako oprogramowanie do „wirtualizacji serwerów” . Jeśli zamierzasz przetestować vm serwera na swojej stacji roboczej, wybrałbym KVM - wyraźną zaletą tego jest to, że nie wymaga niestandardowego jądra ani żadnej innej. Windows działa dobrze, a cała technologia jest wystarczająco stabilna do codziennego użytku, a nawet do produkcji w centrach danych. Jednak polecam VirtualBox, jeśli zamierzasz używać swojej maszyny wirtualnej jako komputerów stacjonarnych (tj. Uruchamiać niektóre programy w systemie Windows, których nie można uruchomić w systemie Linux).
źródło
Z powodzeniem udało mi się uruchomić KVM do obsługi vista na moim laptopie (ubuntu 9.04 64bit), ale miałem problem z przyspieszeniem grafiki. Na szczęście odkryłem, że jeśli użyłem tsclient do połączenia lokalnego z serwerem RDP in vista, to uzyskałem doskonałą grafikę.
Xen jest całkiem dobry na serwerze, ale nie jestem pewien, czy chętnie użyję go na pulpicie, a ponadto, nie mogę dobrze uruchomić systemu Windows (jeśli w ogóle?), Wydaje mi się, że pamiętam.
KVM jest także o wiele łatwiejszy do skonfigurowania.
źródło
RHEV już niedługo - wirtualizacja serwerów i desktopów oparta na KVM. Jest znacznie łatwiejszy w zarządzaniu niż Xen, bardzo stabilny, używa narzędzi opartych na systemie Linux do obsługi wszystkich aspektów wirtualizacji.
źródło