Czy ankieterzy powinni pytać kandydatów o nazwę użytkownika Stack Exchange? [Zamknięte]

126

Czy uznałbyś za stosowne, gdybyś został poproszony o podanie nazwy użytkownika Stack Exchange podczas rozmowy kwalifikacyjnej w sprawie oprogramowania (lub pytania przesiewowego przed rozmową kwalifikacyjną)?

Wydaje mi się, że jest to bardzo rozsądna prośba, która byłaby niezwykle pouczająca - jestem pewien, że mógłbym dowiedzieć się więcej o kandydacie w ciągu pięciu minut, patrząc na pytania i odpowiedzi opublikowane na Stack Exchange niż 30-minutowy wywiad. Ale czy takie pytanie byłoby złą formą? Czy to „zbyt osobiste”?

(Podobnie w przypadku GitHub lub innych publicznych / internetowych forów udostępniania kodu).

kmote
źródło
36
Myślę, że wiele mówi o firmie / menedżerze / pracy, jeśli o to poprosili.
JeffO
25
W moim przypadku, jeśli mają moje CV, nie muszą pytać.
Keith Thompson,
45
Jednym z aspektów, który wydaje mi się nieco kłopotliwy, jest to, że konto SO może być połączone z dużo bardziej osobistymi danymi, jeśli użytkownik jest również aktywny na innych stronach SE. Treść na stronach religijnych lub na przykład dla rodziców może dać pracodawcy prywatne informacje, których użytkownik tak naprawdę nie chce udostępniać. I nie należy zapominać, że pracodawca może potencjalnie wyszukać wszystko, co użytkownik kiedykolwiek powiedział na czacie SE z identyfikatorem użytkownika.
Mad Scientist,
18
Cóż, to do bani, użyłem SO, by zadać wszystkie moje głupie pytania, aby nie wyglądać głupio na mojego pracodawcę. Spalić na panewce!
Chad Harrison,

Odpowiedzi:

105

Krótka odpowiedź : absolutnie OK.

Trochę dłuższa odpowiedź : w
moim miejscu pracy rutynowo prosimy o podanie nazwy użytkownika stosu przepełnienia / wymiany stosu. Wkład w społeczność Stack Exchange pozostawia znacznie jaśniejszy ślad tego, gdzie ktoś jest w posiadaniu swoich umiejętności.

Znam inne osoby, które proszą o konta GitHub i odmawiają przyjęcia kandydatów bez konta GitHub *.

W naszym przypadku nie usuniemy kandydata do rozpatrzenia, jeśli nie ma on konta.

Ostatecznie jest to tylko jeden z elementów układanki podczas rozmowy kwalifikacyjnej, gdy próbujesz znaleźć dopasowanie między potrzebami firmy a umiejętnościami kandydata. To nie jest czynnik decydujący; pomaga jedynie potwierdzić wrażenia z wywiadu.

* Żeby było jasne, nie akceptuję tego podejścia i myślę, że powoduje to, że zespół tęskni za dobrze wykwalifikowanymi kandydatami. Podniosłem to, aby podkreślić, że słyszałem o bardziej ekstremalnych postawach i pokazać, że samo pytanie o nazwę konta przepełnienia stosu jest dość łagodne w porównaniu.


Niektóre dodatkowe kwalifikatory oparte na komentarzach:

  1. Nie patrzymy na Przepełnienie stosu meta i posty typu meta. Meta jest inna i rozumiemy to. Bardzo łatwo jest również przeoczyć kontekst tego rodzaju postów. IMO są bliżej szumu niż sygnału, jeśli chodzi o ocenę kandydata.

  2. Podobnie komentarze i działania przeglądowe nie są brane pod uwagę. Brakuje im kontekstu i nie ma znaczącej korelacji ze zdolnością kandydata do wykonania pracy.

  3. Znaleźliśmy solidną korelację między wynikami kandydata w wywiadzie a poziomem pytań i odpowiedzi, w które się angażuje. Ich konto przepełnienia stosu / wymiany stosu staje się faktoidą wspierającą, równoważną przesłanej próbce kodu podczas procesu rozmowy.


Obowiązkowy pasek xkcd podczas wywiadów . Opracowanie .


źródło
70
Odrzucenie kandydata, ponieważ nie ma konta na githubie, wydaje się trudne (czytaj głupio). Github nie jest jedyną usługą, której można użyć do publikowania kodu źródłowego, nie licząc, że dana osoba może mieć swój własny publiczny serwer kontroli wersji.
Arseni Mourzenko
5
@MainMa - zgodził się i mam nadzieję, że nie sugerowałem, że to akceptuję. Po prostu odnosząc to do czegoś, co znam innych ankieterów. Zredaguję moją odpowiedź, jeśli nie uważasz, że jestem tego pewien.
13
Większość ludzi, którzy mają konto Github, ma tam kod, który robili lata temu. Ocena kandydata na podstawie przedstawiciela znalezionego za pośrednictwem Google byłaby niesprawiedliwa.
Reactgular,
2
Nie używam github, ponieważ nie mogę mieć prywatnego konta za darmo, wolę bitbucket i tak, zostałem poproszony o github, muszę wyjaśnić ankieterowi, dlaczego nie używam github, a on nie rozumie, github jest dobry tylko, jeśli masz dopracowane oprogramowanie, które chcesz opublikować, a nie bawić się
Lynob
23
Jeśli ktoś nigdy nie słyszał o StackOverflow, oznaczałoby to, że prawdopodobnie nigdy nie używał Google do szukania rozwiązania problemu technicznego.
Ken Liu,
113

Pytanie wprost, jaka jest ich nazwa SO, prawdopodobnie nie jest właściwe. Brzmiałoby to bardzo bezpośrednio i takie pytanie uznałbym za nieco inwazyjne. Pytanie o zasoby internetowe, z których korzystają podczas rozwiązywania problemów, jest o wiele bardziej odpowiednie. A jeśli oni odpowiadają, że są one użytkownik StackOverflow, wtedy myślę, że można poprosić ich , jak interaktywne są. Jeśli wspomnieć, że są one aktywne ask-er / odpowiedź-er, następnie prosząc ich, co ich nazwa to byłoby właściwe.

Sądzę, że pytający może zadawać pytania, ale jeśli kandydat odmówi, nie powinien to być przełom.

Niektóre osoby pracują ze specjalistycznymi, zastrzeżonymi narzędziami, które nie mają żadnych pytań na temat StackOverflow (właśnie sprawdziłem). Niektóre osoby nie mają czasu na odpowiadanie na ogólne pytania innych osób. Znam niektórych programistów, którzy nie pytają ani nie odpowiadają na SO, głównie z powodu barier językowych.

Są świetni programiści, którzy po prostu niewiele uczestniczą w ekosystemie StackExchange.

FrustratedWithFormsDesigner
źródło
14
Dlatego uważam, że nie należy pytać. Masz rację: jeśli kandydat odmówi odpowiedzi, nie powinno to stanowić przełomu, ale czy naprawdę możesz powiedzieć, że tak nie będzie? Psychologia mówi, że jest to dość mało prawdopodobne: nawet jeśli nie jest to prawdziwe zachowanie, takie informacje nadal będą wpływać na twoją decyzję przynajmniej w pewnym stopniu. Aby być uczciwym wobec ludzi, którzy nie mają tutaj kont, jedynym zwycięskim ruchem jest nie grać: nie zadawaj pytania w pierwszej kolejności.
The Spooniest
9
Uzgodnij punkt czasowy. Mój profil SO to głównie pytania, które zadałem. W obszarach, w których mógłbym odpowiedzieć na najlepsze proste pytania, należą do najszybszych maszynistek (nie ja) lub wymagają więcej wysiłku, niż chcę poświęcić w wolnym czasie. Moim głównym wkładem do społeczności jest kolejka recenzji. Ponieważ recenzje są pokazywane tylko kilku użytkownikom, mogę oddać je społeczności w ciągu zaledwie kilku minut i bez konieczności naciskania mojego pisania na 80 lub 100 słów na minutę, aby uniknąć przytrzesania się przez kogoś innego.
Dan Neely,
3
Dokładnie, jeśli zatrudniasz facetów w standardowym języku C # i Java, zapytaj o identyfikatory użytkowników StackExchange / StackOverflow. Jestem między innymi facetem Delphi, a sekcja Delphi na StackOverflow jest bardzo aktywna, ale prawdopodobnie 90% facetów Delphi na poziomie „luminarnym” NIE jest na StackOverflow. Zaakceptowałbym „coś, co zbudowałeś, o czym słyszałem lub który mogę pobrać” zamiast przedstawiciela StackOverflow, za jednym zamachem. PRAWDZIWY kod nad fałszywymi punktami internetowymi, każdego dnia.
Warren P,
27
@WarrenP: „coś, co zbudowałeś, o czym słyszałem, lub które można pobrać” utrudnia ludziom, którzy opracowują oprogramowanie, które jest używane wewnętrznie i nigdy nie jest wysyłane poza głównych użytkowników biznesowych siedzących w tym samym budynku. Wiele oprogramowania, które zostało zbudowane, nigdy tak naprawdę nie jest „wysyłane” do użytkowników zewnętrznych.
FrustratedWithFormsDesigner
3
Jeśli będę musiał ocenić kogoś, kto nie może mi udowodnić, że zbudował coś znaczącego, prawdopodobnie i tak spróbuję, ale to nie jest dobry znak. Większość mojej 25-letniej historii pracy to rzeczy zamknięte, o których nigdy nie słyszałeś. Ale nadal wnoszę kod i poprawki do bibliotek współdzielonych i tak dalej, które są używane w mojej społeczności językowej. Uważam, że większość gwiezdnych ludzi w mojej dziedzinie ma.
Warren P
68

Wygląda na to, że ta opinia nie jest szczególnie popularna, ale nie sądzę, aby prośba o te informacje była w porządku.

Stack Exchange to miejsce nauki; nie powinieneś się martwić, że zostaniesz osądzony za późniejsze zadawanie „głupich pytań”. Wiem, że przychodzę na Stack Exchange, aby poszerzyć swoją wiedzę, nie tylko o programowaniu, ale we wszystkich dziedzinach. Tak długo, jak staram się rozwiązywać pytania na własną rękę, nie powinienem czuć się skrępowany, że zadaję pytanie, na które większość ekspertów w tej dziedzinie znałaby odpowiedź.

Co więcej, zaostrzyłoby to problem użytkowników prowadzących wiele kont, jednego do zadawania pytań, a drugiego do udzielania odpowiedzi. Widziałem to już wiele razy na SE. Myślę, że użytkownicy to robią, ponieważ wydają się bardziej kompetentni przy mniejszej liczbie pytań.

MikeS
źródło
2
Zgadzam się, firma powinna opracować własne kryteria oceny. Jeśli użytkownicy zostaną poproszeni o podanie nazwy użytkownika SE, ankieterzy powinni podać kandydatowi swoją nazwę użytkownika SE
hanzolo,
6
Zgodzić się. Już wcześniej odmówiłem podania mojego identyfikatora użytkownika. Mam wrażenie, że byłoby to szkodliwe dla mojej pracy i szkód dla mojego obecnego pracodawcy, gdybym musiał myśleć o mojej obecności online w przyszłych aplikacjach o pracę za każdym razem, gdy używam SE / SO.
jwg
3
Chociaż potrafię docenić, jak kandydat może być samoświadomy, że potencjalny pracodawca widzi jego historię pytań, jako ankietera tak naprawdę nie dbam o ich „głupie pytania” (sam dużo zadawałem). Byłbym trochę bardziej zaniepokojony ich głupimi odpowiedziami. Ale przede wszystkim chciałbym zobaczyć, jak ewoluował ich rozwój. (Ale oczywiście nie ma mowy, żeby kandydat poznał moje motywacje, więc wasze obawy są uzasadnione.)
kmote
7
Tak, w idealnym świecie wyobrażam sobie, że ankieter dokładnie analizuje moje postępy i patrzy na jasność, z jaką jestem w stanie wyjaśnić moje odpowiedzi. Jednak w prawdziwym świecie martwiłbym się, gdyby zobaczyli pytanie, na które „myśleli, że powinienem był znać odpowiedź”, a następnie przeskoczyli nade mną.
MikeS
2
@emory To jest ból dla użytkownika. Trudno to zrobić właściwie, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy można wytrysnąć błyskotliwością w ramach pragmatycznego zapytania „roboczego”. To sprawia, że ​​SE i system powtórzeń są mniej przydatne. Unieważnia to korzyść dla pracodawców, ponieważ nie widzą już prawdziwej przestrzeni roboczej, ale cypryjskiego przedstawiciela, który budowałeś w wolnym czasie. Wreszcie stanowi zachętę do agresywnego odpowiadania na proste pytania dotyczące na przykład usuwania zdalnej gałęzi w Git, zamiast pisać szczegółowe odpowiedzi na niejasne pytania techniczne, o których tylko ty wiesz.
jwg,
26

Myślę, że raczej niewłaściwe jest proszenie kandydata o informacje, których nie zgłosił na ochotnika (z kilkoma oczywistymi wyjątkami, takimi jak pochodzenie kryminalne itp.). Jest to również potencjalnie niebezpieczne, ponieważ w wielu miejscach istnieją przepisy zabraniające dyskryminacji w zakresie zatrudnienia, które ograniczają jakie pytania możesz zadać. Jeśli uczestnictwo w konkretnej stronie okaże się korelować z rasą, wiekiem, płcią lub inną kategorią, w przypadku której dyskryminacja jest zabroniona, potencjalnie narażasz się na proces. Być może faktycznie faktycznie dopuszczasz się takiej dyskryminacji (prawie na pewno nieumyślnie).

Zgodnie z tym szybkim wynikiem wyszukiwania w Google wyszukiwania w mediach społecznościowych wiążą się z ryzykiem, że pracodawca odkryje informacje, o które w przeciwnym razie byłoby pytać nielegalnie, potencjalnie narażając się na proces o dyskryminację. W niektórych miejscach pytanie o niepełnosprawność lub ciążę jest niezgodne z prawem. Ponieważ SO i SE to profesjonalne strony, bardziej uzasadnione jest twierdzenie, że dyskryminacja nie była celem pytania, ale ...

Osobiście zapytałbym coś takiego: „czy bierzesz udział w jakichkolwiek profesjonalnych stronach internetowych, o których chciałbyś, abyśmy wiedzieli, ale nie doszliście do swojego CV?” I nie uważałbym tego za negatywne dla tych, którzy nie mieli takiego udziału, poza tym, że inni kandydaci, z którymi konkurują, mogą pomóc sobie w odpowiedzi.

psr
źródło
9
Rozmowa kwalifikacyjna polega na pytaniu kandydatów o informacje, których nie zgłosili na ochotnika. „Tak naprawdę nie wiem nic o JavaScript, ale umieszczam go w moim CV, aby uzyskać oddzwanianie” to mało prawdopodobne przyznanie, ale coś, co chciałbyś wiedzieć, kiedy praca tego wymaga. Osobiście często pytam kandydatów o strony internetowe, blogi i społeczności związane z technologią lub programowaniem, w których lubią czytać lub w których biorą udział. Dowiaduję się, jak kandydat jest na bieżąco i uczy się, a także otrzymuję rekomendacje dla siebie. Pytam również o preferowane narzędzia, edytory, IDE ... z tego samego powodu.
Zach Lipton,
1
Sądzę, że masz odwrócone prawne / nielegalne podstawy dyskryminacji. Kiedy dwie zmienne korelują, a jedna z nich jest prawidłowym predyktorem wydajności pracy, możesz o to zapytać. Oczywisty przykład: rejestracja w MIT nie jest neutralna pod względem płci, ale możesz zapytać, czy ktoś ukończył MIT - dotyczy to zawodów technicznych. Podobnie, udział SE / SO jest ważnym wskaźnikiem twojej umiejętności komunikowania się w kwestiach technicznych i nadążania za rozwojem technologii, a zatem ważny, nawet jeśli byłby skorelowany z jedną z tych kategorii (założę się, że robi to: płeć)
MSalters
1
@ psr Doceniam twój odmienny pogląd i warto zwrócić uwagę na potencjalne problemy z dyskryminacją. (To skłoniło mnie do przesłania tego pytania do mojego działu HR przed moją kolejną rozmową.) Ale osobiście zgadzam się z innymi komentatorami tutaj: jeśli nie wolno mi pytać o coś, czego kandydat nie zgłosił się na ochotnika, ja równie dobrze może losowo wybrać CV.
kmote
25

Czy uznałbyś za stosowne, gdybyś został poproszony o podanie nazwy użytkownika Stack Exchange podczas rozmowy o pracę SW (lub jako pytania przesiewowego przed rozmową kwalifikacyjną)?

Niektórzy dobrzy kandydaci nie będą mieli konta StackExchange. Więc jeśli możesz zaoferować tylko rozmowy kwalifikacyjne na miejscu 5 osobom i oczekujesz 100 kandydatów, może to być dobra strategia, aby po prostu zapewnić lepszy sposób wyróżnienia początkowych kandydatów.

Pamiętaj jednak, że nie możesz wyeliminować kandydatów, którzy nie mają konta StackOverflow, chyba że zechcesz zaryzykować ryzyko, że ludzie, którzy w innym przypadku byliby doskonałymi kandydatami, nie mieliby kont.

Jeśli chcesz wykorzystać to jako część procesu wywiadu, zdecydowanie polecam to jako jedną z wielu opcji - zarówno github, jak i StackExchange są potencjalne (nie wyczerpujące).

Tylko upewnij się, że nie jest to obowiązkowe.


Złożyłbym MOJ profil w miarę możliwości w wywiadzie jako rozmówca. Oczywiście może pojawić się w związku z pytaniami o „czy kodujesz dla zabawy?” lub „co robisz, aby uczyć się poza pracą?” lub jakiekolwiek takie pytanie.

To nie pomaga, aby znaleźć te , choć.


Pamiętaj też, że konto StackExchange może wyświetlać dwie różne historie *:

  • Umiejętność zadawania sensownych pytań
  • Możliwość udzielania znaczących odpowiedzi

Oba mogą być dobre lub złe, w zależności od twojego profilu i proporcji pytań / odpowiedzi.

* może to również wskazywać, że spędzasz tutaj dużo czasu, O DUŻO za dużo czasu ...

kraina krańca
źródło
2
+1 za „Jeśli chcesz wykorzystać to jako część procesu wywiadu, polecam to jako jedną z wielu opcji - zarówno github, jak i StackExchange są popularne, ale nie wyłączne”. Udział w dowolnej legalnej witrynie dewelopera / liście mailingowej itp. Może dostarczyć użytecznych informacji.
Dan Neely
Mogę wymyślić znacznie gorsze miejsca, w których potencjalni pracownicy mogą spędzać czas online. Ale jak mówisz, to naprawdę zależy od tego, co robią na StackExchange.
Michael Lai,
jeśli widzę coś z „och, ale to nie jest wymagane informacje”, już jestem podejrzliwy. Najprawdopodobniej jest to „nie wymagane”, jeśli odrzucenie kogoś, kto tego nie zapewni, pozostawi ich bez odpowiednich kandydatów ...
jwenting
13

Tak, ale myślę, że najlepiej byłoby zadać pytanie wstępne. Realistycznie, nie będziesz w stanie wpłynąć na informacje podczas rozmowy w znaczący sposób, jeśli po raz pierwszy o to pytasz. To tak, jakby poczekać, aż będą w biurze, aby poprosić o próbki kodu. Inną zaletą bycia pytaniem wstępnym jest to, że jeśli zdecydują, że nie chcą się nimi dzielić z jakiegokolwiek powodu, mogą podjąć tę decyzję, nie będąc na gorącym miejscu.

Ogólnie uważam, że jest to doskonały / akceptowalny zasób. Jeśli tak, to będą stanowiły doskonałe punkty do rozmowy podczas samego wywiadu, szczególnie jeśli możesz znaleźć odpowiedź, którą dali z próbką kodu, lub jeśli odpowiedzieli na kilka pytań związanych z tym, nad czym będą pracować. Ma to tę dodatkową zaletę, że jest konkretnym tematem, nad którym wyraźnie poświęcili trochę czasu i opracowało pisemną odpowiedź. (Jeśli ta odpowiedź nie jest dobrze sformułowana lub jest błędna, jest to również bardzo przydatny wskaźnik).

Snagulus
źródło
11

Myślę, że pracodawca powinien o to poprosić, ale nie wydaje mi się uzasadnione, by kwalifikowało się to do zrobienia lub przerwania pracy.

Joel wspomina, że ​​wysoki przedstawiciel odpowiada otrzymywaniu dobrze płatnych miejsc pracy, ale według własnej logiki, chyba że nie jesteś zatrudniony , możesz nie mieć czasu na rozwinięcie swoich umiejętności umysłowych i uzyskanie dużej liczby powtórzeń. Więc człowiek, który woskuje poetyckie podejście do Stack Exchange (i słusznie) przyznaje, że tak naprawdę jest to wskaźnik zarówno wysokiej zdolności do zatrudnienia, jak i braku zatrudnienia.

Ampt
źródło
1
A jednak użytkownik z największą liczbą punktów ma pracę i zazwyczaj odpowiada tylko na pytania podczas dojazdów do pracy lub na lunch.
Brendan Long,
Co może oznaczać, że spędzasz dużo czasu w witrynie zamiast pracy?
JeffO,
@JeffO Myślę, że taki był argument Joela. Jeśli zamiast pracy tracisz mnóstwo czasu na przepełnienie stosu, możesz nie być zatrudniony.
Ampt
@BrendanLong Myślę, że Jon Skeet jest wyjątkiem w tym przypadku, a nie regułą.
Ampt
1
@Ampt Chodzi mi o to, że możesz przyjąć nieuzasadnione założenie, że „ludzie o dobrej reputacji” nie mają pracy.
Brendan Long,
5

Robię to cały czas.

IMHO prosić o źródła reputacji online jest jak prośba o CV, z jedną ważną różnicą: udawanie dobrej reputacji online jest znacznie trudniejsze niż udawanie dobrego CV.

Wymiana stosów to dobre miejsce, aby dowiedzieć się o umiejętnościach komunikacyjnych kandydata.

Nie ma nic, co szanuję bardziej niż świetny programista. Ale jeśli potrafisz zostać świetnym programistą i świetnym komunikatorem, prawie nic nie możesz osiągnąć. - Jeff Atwood

GitHub jest miejscem, w którym hostowane są większość głośnych projektów (przynajmniej dla stosu technologii, którego używamy), a jeśli kandydat przyczynił się do niektórych z tych projektów, mówi dużo o jakości jego pracy (dobre projekty nie przyjmą żądań ściągania bez dokumentacji i / lub testy jednostkowe).

Paulo Scardine
źródło
4

Mogą istnieć różnice kulturowe między Europą a USA, ale oto moje spojrzenie na to ...

Kiedy ubiegasz się o pracę, jako kandydat chcesz się przedstawić, swoje doświadczenie i umiejętność wykonania danej pracy. Aktywnie kształtujesz sposób prezentacji, aby pracodawca powiedział , że tak, to nasz nowy pracownik .

Pracodawcy starają się ustalić, którzy spośród kandydatów są zdolni do wykonania pracy, mają zdolność osiedlenia się w kulturze firm i mają nadzieję uniknąć rekrutacji pracownika, który powoduje więcej problemów niż rozwiązuje.

Dlatego podczas rekrutacji nie pytam kandydata o tożsamość Stack Exchange, nazwę użytkownika Facebooka, konto na Twitterze ani identyfikator Google. Uznałbym to wszystko za prywatną działalność osobistą i uszanowałem uzasadnione oczekiwania kandydatów, że nie są to kwestie związane z pracą, chyba że ich zachowanie tak uczyniło.

Jeśli w zgłoszeniu CV podałoby swoją tożsamość Stack Exchange, zignorowałbym to, poza zauważeniem, że używają Stack Exchange, co jest raczej pozytywne dla absolwentów, czego można oczekiwać od każdego z doświadczeniem handlowym.

Mój proces rozmowy kwalifikacyjnej polega na umożliwieniu kandydatowi wykazania, że ​​może wykonać pracę, do której rekrutujemy. Jeśli potrafią to wykazać i wyglądać na rozsądną mieszankę społeczną, prawdopodobnie zapewnią im pracę.

Widziałem, jak konto Stack Exchange jest używane jako referencje, w tym zadaniu jest oferowane, z zastrzeżeniem zadowalających referencji, ale wciąż jestem daleki od przekonania, że ​​jest to uczciwe i nie stanowi nadmiernej ingerencji w ich życie pozazawodowe.

Gdyby w ramach rozmowy kwalifikacyjnej zostałem zapytany, czy korzystam i korzystam z Stack Exchange, odpowiedź brzmiałaby „tak”, ale gdybym zapytał o moją nazwę użytkownika, powiedziałbym „muszę się z tobą skontaktować”. Powód jest taki: nigdy nie byłem zatrudniony do udziału w Stack Exchange, a dopóki to się nie zmieni, jest to całkowicie część mojego prywatnego życia.


Teraz zastanów się, jaki byłby wpływ na Stack Exchange, gdyby Twój profil stał się częścią procesu rozmowy kwalifikacyjnej.

Ludzie wkrótce dowiedzą się, że musisz mieć dość wyjątkowy profil, aby był to istotny czynnik zachęcający Cię do rozmowy kwalifikacyjnej i że nigdy nie zrekompensuje to złej rozmowy. Krótko mówiąc, jego jedynym efektem będzie uniemożliwienie ci znalezienia pracy.

Tak więc, podobnie jak bardzo dbasz o to, co znajduje się w twoim CV, zrobiłbyś to samo na Stack Exchange. Brak komentarzy, tylko bardzo starannie przemyślane odpowiedzi, a jeśli nie byłeś w 100% pewien, nie opublikowałbyś. Czy pozostawiłbyś odrzuconą odpowiedź? Lub źle otrzymane pytania? Oczywiście nie.

Wymiana stosów będzie gorsza.

Michael Shaw
źródło
1
"I have never been employed to contribute to Stack-Exchange, and until that changes, it's completely part of my private, personal life."Masz mocny punkt (i to jest dokładnie problem, z którym walczyłem w swoim pytaniu). Czy to oznacza, że ​​rozważenie poniższego pytania podczas rozmowy kwalifikacyjnej byłoby zbyt nachalne: „Czy uważasz, że Twój profil SO / SE-Prog jest dość reprezentatywny dla Twojej wiedzy fachowej i umiejętności komunikacyjnych?”
kmote 19.09.13
4
Uważam to pytanie za dość słabo odzwierciedlające profesjonalizm ankieterów. Wobec tego moja odpowiedź brzmiałaby: „mój profil dałby dobry obraz mojej postaci na spotkaniu grupy programistów, gdzie osobiście jestem. Czasami mówię poważnie, czasem mniej, czasem mam rację, a czasem się mylę, ale przede wszystkim chętnie dołączam do dyskusji i omawiam problemy ”
Michael Shaw
1
Jestem głęboko przekonany, że najlepszą techniką rozmowy kwalifikacyjnej jest zapewnienie środowiska, w którym kandydaci mogą wykazać swoje umiejętności związane z oferowaną pracą i rekrutować na tej podstawie. Ogólnie znalazłem firmy, które zatrudniają ludzi na podstawie innych kryteriów, mniej satysfakcjonujących zawodowo, a Twój profil wymiany stosów należy do tej kategorii.
Michael Shaw,
4

Zazwyczaj szukam informacji kandydata na temat przepełnienia stosu przed przeprowadzeniem rozmowy kwalifikacyjnej. W końcu są to informacje publiczne, a następnie zwykle podczas wywiadu zapytam ich, jakiego rodzaju zasobów używają, aby nauczyć się czegoś nowego lub rozwiązać problem, z którym mają problem. Jeśli osoba wspomni o przepełnieniu stosu, otrzymuje punkty bonusowe, ale niekoniecznie oznacza to przełamanie umowy.

Większość moich pytań ma charakter otwarty i dotyczy rozwiązywania problemów i podejścia do wymagań. Nigdy nie są to pytania, na które można by odpowiedzieć, czytając dokumentację online, dlatego szukam ludzi, którzy zawsze się uczą i odkrywają.

Jeśli chodzi o GitHub, pytam także, czy biorą udział w jakichkolwiek projektach typu open source, a jeśli wspominają o GitHub, uważam to również za bonus.

Maurice Reeves
źródło
3

Nigdy nie pytano mnie o przepełnienie stosu podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Ponieważ korzystam z tego uchwytu przez ponad dekadę, a niektóre zorientowane politycznie posty z tym uchwytem mogą być postrzegane jako od trockistowskiego po ayn randist . Moja polityka nie jest ich działalnością (poza ubieganiem się o wybrane stanowisko, a może nawet nie wtedy), i nie powiedziałbym im o tym. Kończę też używanie tego pseudonimu i zwiększam użycie innego.

Jestem pewien, że mógłbym dowiedzieć się więcej o kandydacie w ciągu 5 minut, patrząc na pytania i odpowiedzi, które opublikowali na SE, niż przez 30-minutowy wywiad.

Tak, mogłeś. Długo pracuję na rynku pracy i miałem złe doświadczenia. Ktoś przeprowadzający ze mną wywiad i sprawdzający moją historię publikowania może zastanawiać się, czy ja też nie będę o nich pisać.

i odmówić przyjęcia kandydatów bez konta GitHub

Mój obecny pracodawca zabrania udziału w projektach typu open source, ponieważ boją się, że kod GPL zainfekuje ich bazę kodową.

Tangurena
źródło
Podnosisz dobry punkt - posty MSO i Meta są „poza stołem” do rozważenia przez IMO. Podobnie z komentarzami. Chociaż dają wyobrażenie o osobowości, nie biorą pod uwagę okoliczności w tym momencie. W moim przypadku bylibyśmy bardzo zen z tego powodu, ponieważ wszyscy mieliśmy te dni. Ale jakość twoich głównych pytań i odpowiedzi jest wskaźnikiem twojej logiki i tego, jak radzisz sobie z problemami.
Bez względu na to, jak utalentowany nie zatrudnię palanta ani Primadonny. Byłem uwiedziony przez ideologię lewicy, gdy byłem młody, nie mogę uwierzyć, jak byłem naiwny. Na szczęście znalazłem „ Guide to the Perfect Latin American Idiot ”, ta książka uratowała mi życie.
Paulo Scardine,