Czy jesteś członkiem związku zawodowego? [Zamknięte]
15
Czy jesteś członkiem związku zawodowego? Dlaczego? Dlaczego nie? Jeśli tak, i nie wspominając o tym, który?
Czy znasz programistów, którym pomógł bycie w związku lub czy byłby pomocny w byciu związkiem? Czy znasz programistów, którzy byliby przeszkadzani lub byliby przeszkadzani w związku?
To kontrowersyjny temat polityczny. Powinniśmy unikać zadawania pytań subiektywnych, kłótliwych lub wymagających długiej dyskusji. To nie jest forum dyskusyjne, to miejsce na pytania, na które można odpowiedzieć! blog.stackoverflow.com/2010/09/good-subjective-bad-subjective
davidhaskins
15
@davidhaskins - Może trochę kontrowersyjny, ale bardzo racjonalne pytanie inaczej. Nie widzę żadnej części, na którą nie można odpowiedzieć; pyta tutaj o opinie użytkowników, a jeśli są członkami związku, jakie było ich doświadczenie. Nie widzę w tym nic złego. Takie podejście jest bardziej odpowiednie dla SO.
Rook
4
Myślę, że @Scott zadaje pytania, na które zdecydowanie można odpowiedzieć: „czy jesteś członkiem związku zawodowego? Który?” Ponadto, jeśli uda nam się nie dopuścić do tego, abyśmy poparli nasze polityczne poglądy, na pytania uzupełniające dotyczące pomocy lub przeszkód można również udzielić odpowiedzi w sposób dość obiektywny.
Nie jestem członkiem żadnego związku, ponieważ nie widzę takiej potrzeby w mojej szczególnej sytuacji. Mam dobre warunki pracy i zarabiam więcej, niż wydaje mi się wygodnie, i to mi wystarcza. Płacenie składkom związkowym za reprezentację, której nie potrzebuję, nie byłby racjonalną decyzją.
Gdyby jednak warunki były inne, byłbym skłonny do przyłączenia się do nich, ponieważ jestem świadomy dobra, jakie robią w sytuacjach, w których są konieczne.
Uważam jednak, że takie członkostwo musi być dobrowolne. Jeśli uważasz, że korzyści płynące z członkostwa w związku opłacają się, to dołączasz, w przeciwnym razie nie, i nie otrzymujesz takich samych korzyści, jak członkowie związku. Koncepcja „związku zawodowego”, w którym wszyscy pracownicy są zobowiązani do przystąpienia do związku i płacenia składek jako warunku zatrudnienia, jest po prostu rakietą ochronną pod inną nazwą, którą należy uznać za taką i uznać za nielegalną.
Nie. Po pierwsze, podobnie jak JohnFX, nie jestem świadomy związków dla programistów w USA (mogą istnieć, ale nie słyszałem o nich i nie mam kolegów ani przyjaciół, którzy byliby lub byli w jednym) . Mówiąc bardziej osobisto, pracuję dla małej firmy (właściwie czasopisma literackiego), jestem traktowany dobrze i nie mam z tego żadnego pożytku.
Mówiąc bardziej ogólnie, nie sądzę, aby były one szczególnie potrzebne dla programistów. Związki istnieją przede wszystkim w celu ochrony praw pracowników, gdy stosunek pracodawca-pracodawca jest niesprawiedliwie kierowany w stronę pracodawcy. Może się to zdarzyć, jeśli praca jest z natury niebezpieczna; gdy praca nie jest mobilna i / lub pracodawca ma monopol na pracę w danym obszarze (np. policja, strażacy i nauczyciele); lub gdy nie ma jednoznacznego sposobu na odróżnienie dobrych od złych pracowników (pomyślmy, że ktoś jest na linii montażowej). Żadne z nich nie dotyczy programistów: programiści nie muszą lobbować na rzecz bezpieczniejszych warunków pracy, prace programistyczne są dość płynne (może nie tak bardzo w tymekonomia jak w ostatnich latach), i istnieje wyraźna różnica między dobrym programistą a złym. Myślę, że związki nie powstały, ponieważ nie są tak naprawdę konieczne w naszej pracy.
Rozsądna, umiarkowana pozycja, która odzwierciedla moje osobiste doświadczenia.
Adam Crossland,
Kiedyś byłem w rządzie hrabstwa, gdzie istniała inicjatywa związkowa obejmująca programistów. Nie powiodło się. To był najbliższy byłem.
David Thornley,
4
Różnica między dobrym programistą a złym nie jest tak wyraźna, jak mogłoby się wydawać na pozór. To, co definiuje dobro i zło, opiera się na doświadczeniu menedżera ds. Rekrutacji. Jeśli pracował tylko w sklepach o przeciętnych lub słabych talentach (większość korporacyjnych występów IT pasuje do tego opisu), to nie jest on dobrym ekspertem w dziedzinie jakości oprogramowania. Większość kariery spędziłem pracując w hardkorowych sklepach inżynieryjnych, zanim dołączyłem do mojej obecnej organizacji. Nie mogę uwierzyć w to, co w naszym dziale IT uchodzi za „wysoko wykwalifikowany”.
bit-twiddler 10.03.11
Podczas gdy większość programistów może powiedzieć, kto jest dobry, czy zły, menedżerowie mają naprawdę duże znaczenie. Ponadto pewnego lata pracowałem na linii montażowej i wierzcie mi, że dobrzy i źli pracownicy są znacznie bardziej widoczni niż dobrzy lub źli programiści. Problem polega na tym, że dobrzy i źli monterzy są traktowani dokładnie tak samo. Nic nie mogą z tym zrobić dobrzy pracownicy. Przynajmniej jako programiści możemy czerpać korzyści z naszej lepszej pracy niż inni.
Dunk
17
Nie. Po pierwsze dlatego, że nie jestem świadomy związku, który dotyczy mojej pracy, a po drugie dlatego, że ogólnie nie jestem wielkim fanem związków.
Jeśli jest to coś w rodzaju pracy w grupie studenckiej, jeden facet wykonuje całą pracę, podczas gdy wielu innych wybija się, robiąc bardzo mało. Ciężko pracowałem na studiach, aby oderwać się od tego scenariusza.
davidhaskins,
8
Wydaje mi się również, że celem związków jest zapewnienie siły przetargowej w miejscach pracy, w których pracownicy są w dużej mierze niezróżnicowani, a zatem nie mają dużej siły przetargowej. Fakt, że programiści zarabiają naprawdę dobre pieniądze, zwłaszcza na wymaganą edukację, bez korzyści związkowych, sugeruje mi, że nie potrzebujemy ich.
JohnFx,
3
Warunki pracy nie są takie same w każdym kraju, nawet dla programistów. Czy należy uzasadnić obszary związków deweloperskich, które zazwyczaj są dostawcami zewnętrznymi ?.
TGnat,
1
w rzeczywistości krzywa kompensacyjna dla praktyków oprogramowania, którzy nie przechodzą do zarządzania, ma kształt dzwonu. Po czterdziestym roku życia średnia zarobków przeciętnego praktyka oprogramowania spada dość stabilnie, dopóki nie osiągnie wieku pięćdziesięciu lat. W wieku pięćdziesięciu lat praktycznie niemożliwe jest, aby osoba zajmująca się oprogramowaniem nie będącym menedżerem znalazła stałe zatrudnienie, niezależnie od jego / jej umiejętności. O jedynych organizacjach, które zatrudniają starszych specjalistów od zarządzania nie-menedżerskiego, są rządy, kontrahenci rządowi i uniwersytety, z których wszystkie oferują mniej konkurencyjne pakiety wynagrodzeń.
bit-twiddler
1
@ bit-twiddler: Krzywa kompensacyjna dla profesjonalnych sportowców ma bardziej wyraźną wersję tej krzywej i nie widać, aby tworzyli związki. Hej, czekaj .... hrmmmm.
JohnFx,
10
Związki wymuszają dwie rzeczy:
Członkowie będą korzystać ze związków do negocjacji
Wyższy koszt posiadania pracowników.
Obie rzeczy są złe dla mnie jako programisty. Programowanie, podobnie jak inne zawody „białych kołnierzyków”, dotyczy zarówno osoby, jak i dyscypliny. Możesz wysłać dwie osoby do identycznych szkół, ucząc się identycznych rzeczy i wykonując to samo zadanie, ale uzyskasz dwa różne wyniki. Związki zawodowe traktują każdego „pracownika” jako wymienne; i targować się tak, jakby wszystkie były wymienne.
Oni nie są. Bez związku mam możliwość negocjowania własnej płacy i własnych świadczeń. Jeśli chcę pracować za niższą płacę, ale mam więcej wakacji, mam tę opcję.
Po drugie, związki tradycyjnie chcą tego, czego chce każdy inny u władzy: Więcej . Chcą więcej pieniędzy dla swoich pracowników, więcej wakacji, więcej świadczeń. Jest to problem, gdy proszą o zbyt wiele i wysyłają firmę na obroty ogonem (patrz: amerykański przemysł samochodowy; aktualne debaty związkowe w Wisconsin).
Z pewnością masz prawo do swojej opinii, ale myślę, że to kiepska odpowiedź na zadane pytania.
Adam Crossland,
5
@Adam Crossland Nie zgadzam się. To jest dokładnie takie wyjaśnienie uzasadnienia decyzji, którą chciałem zobaczyć.
Scott
8
@Scott, przykro mi to słyszeć. Właściwie nie widzę w tej odpowiedzi zbyt dużego uzasadnienia, jak twierdzeń i ogólnych uogólnień. @George ma rację, mówiąc, że jest w stanie negocjować własną pensję, ale reszta odpowiedzi wydaje mi się wysoce subiektywna i jednostronna.
Adam Crossland,
3
@Adam Nie poprosił mnie, bym bronił związków, zapytał mnie, dlaczego nie jestem członkiem związku. Gdyby nie był „jednostronny”, byłbym zdezorientowanym człowiekiem - wierzącym w sprzeczne pomysły!
George Stocker
3
Programowanie to umiejętność, a nie zawód. Programowanie potraktowano jako umiejętność, kiedy po raz pierwszy wróciłem na boisko w latach siedemdziesiątych. Ktoś wpadł na jasny pomysł, że firmy mogą uciec bez płacenia za nadgodziny, jeśli sklasyfikują programistów jako „zwolnionych” profesjonalistów. Do lat 80. klasyfikacja „zwolniona” ograniczała się głównie do stanowisk kierowniczych.
bit-twiddler 10.03.11
3
Jeśli programujesz w dziewiętnastowiecznej fabryce wypełnionej sadzą przez szesnaście godzin dziennie, to tak, prawdopodobnie powinieneś się związkować.
W przeciwnym razie porozmawiaj bezpośrednio z kierownikiem na temat problemów w miejscu pracy. Będziesz zaskoczony, jak bardziej rozsądne może być zarządzanie w 21 wieku. Prawdopodobnie nigdy nie będziesz potrzebować tępych i destrukcyjnych narzędzi negocjacyjnych, które nakładają związki.
Współczesna kostka jest odpowiednikiem XXI-wiecznej fabryki wypełnionej sadzą. Większość organizacji płaci za usługi ergonomiczne stacji roboczej. Wierzcie lub nie, praca przed komputerem na źle zaprojektowanej stacji roboczej z czasem prowadzi do zespołu cieśni nadgarstka oraz problemów z plecami i stopami. W moim przypadku trzydzieści lat uderzenia w klawiaturę w nie ergonomicznych miejscach pracy doprowadziło do zwolnienia nadgarstka w obu dłoniach i zwolnienia nerwu w prawej stopie. Specjaliści, którzy przeprowadzili te operacje, powiedzieli, że tworzenie oprogramowania jest jednym z ich największych źródeł dla pacjentów.
bit-twiddler
1
Po pierwsze, ciężko jest zrównać tunel nadgarstka z przewlekłymi chorobami płuc, które zabrały 30–40 lat życia pracownikom fabryki. Po drugie, czy martwiłeś się o swoją kabinę ze swoim przełożonym? Jeśli zapytasz, faktycznie dostajesz odpowiednie krzesło i klawiaturę. Wątpię, że będziesz potrzebował strajku, aby uzyskać ergonomicznie dobrze dopasowaną kabinę.
smithco,
6
Pozwolę sobie być innego zdania. Zespół cieśni nadgarstka jest poważnym problemem, gdy zarabia się na życie własnymi rękami. Wydaje się, że to tak niewielki problem, dopóki nie można poczuć klawiszy na klawiaturze ani zmusić się do pracy. Nieleczony zespół cieśni nadgarstka może sprawić, że osoba stanie się bezrobotna, ponieważ prawie każda praca wymaga umiejętności użycia rąk. Jedynym powodem, dla którego pracodawcy odgrywają w ten sposób problem, jest fakt, że jest on wymieniony jako zagrożenie zawodowe w OSHA. Większość pracodawców traktuje swoich pracowników zajmujących się tworzeniem oprogramowania jak chattel.
bit-twiddler 10.03.11
1
Nie twierdzę, że tunel nadgarstka nie jest poważny, ale nie jest to coś tak poważnego i endemicznego, że wymagałoby to uciążliwej interwencji związku. Proste działanie polegające na ładnym zadaniu nowej klawiatury i krzesła często działa całkiem dobrze. Pracodawcy troszczą się o te rzeczy: nie chodzi o to, by płacić ustne usługi OSHA. Wygląda na to, że masz bardzo słabe spojrzenie na branżę oprogramowania. Może pracowałeś w złej firmie. Ogólnie rzecz biorąc, moje doświadczenie jest dokładnie odwrotne: pracodawcy chcą dbać o zdrowie pracowników: na dłuższą metę oszczędzają im pieniądze.
smithco,
1
Pracuję nad tworzeniem oprogramowania od końca lat siedemdziesiątych. Zimna, twarda prawda jest taka, że przemysł oprogramowania jest uzależniony od nieskompensowanych nadgodzin. Większość organizacji zajmujących się oprogramowaniem to niewiele więcej niż zakłady technologiczne. Dlatego firmy wolą zatrudniać młodych programistów. Młodzi programiści są tak zachwyceni technologią, że nie zdają sobie sprawy, że są wykorzystywani przez swoich pracodawców. Deweloperzy oprogramowania, którzy odważą się rozwijać życie poza pracą lub poświęcają czas swoim dzieciom, są „zarządzani” z większości organizacji zajmujących się oprogramowaniem.
bit-twiddler 11.03.11
3
Związki są złem koniecznym. Czasami możemy ich nie lubić, ale są naszą jedyną odpowiedzią na niekontrolowaną chciwość korporacyjną.
Każdy, kto uważa, że profesjonaliści nie dołączają do związków, jest źle poinformowany. Dwa najlepiej wynagradzane zawody zorientowane na praktyków w Ameryce są zjednoczone. American Medial Association (AMA) i American Bar Association (ABA) to niewiele więcej niż związki o innej nazwie. Służą jako strażnicy zawodów związanych z szacunkiem i zapewniają głos praktykującym w polityce, które są najważniejszymi działaniami, w które zaangażowane są większość związków zawodowych.
Co więcej, możesz się założyć, że pracodawcy hi-tech są związkowcami. Ich związek nazywa się Information Technology Association of American (ITAA). ITAA wykorzystuje swoją znaczącą siłę polityczną do tłumienia żądań płacowych poprzez rozwodnienie siły roboczej. Nawet libertariański ekonomista Milton Friedman zauważył, że program H-1B jest kolejną formą dobrobytu przedsiębiorstw. Ta dopłata do pracy nie obowiązywałaby, gdyby nie związek zawodowy złożony wyłącznie z pracodawców zaawansowanych technologii.
Na zakończenie nie jestem członkiem związku zawodowego, ale chętnie przystąpię do związku o strukturze takiej jak AMA lub ABA. Wspieram także profesjonalną licencję specjalistów ds. Oprogramowania. Bariery wejścia są zdecydowanie zbyt niskie w tej dziedzinie. Sytuacja ta prowadzi do niskiej jakości oprogramowania i modelu kariery z obrotowymi drzwiami, w którym większość praktyków w tej dziedzinie ma mniej niż dziesięć lat doświadczenia.
Istnieje duża różnica między organizacjami zawodowymi, takimi jak AMA i ABA, a związkami zawodowymi. Te pochodzenie zapewnia certyfikaty, podczas gdy związek stanowi barierę między pracownikami a pracodawcami.
smithco,
3
Cytując mojego przyjaciela: „Związki są całkiem dobre w pomaganiu pracownikowi, dopóki nie staną się wystarczająco potężne, aby być całkiem dobrym w pomaganiu sobie”. Jestem za utrzymywaniem korporacyjnej chciwości w ryzach, choć nie jest to walka dobra ze złem. Jest to ostrożna równowaga, w której ostatecznie leży w najlepszym interesie wszystkich, jeśli w rzeczywistości pozostaje zrównoważona. Bezrobocie byłoby znacznie wyższe, gdyby związki działały na korzyść przedsiębiorstw.
Neil,
4
Nie, głównym powodem istnienia AMA i ABA jest zapewnienie barier wejścia na rynek, co z kolei chroni siłę zarobkową. Lekarze i prawnicy kontrolują swoje zawody, a nie pracodawców (jeśli nie prowadzą działalności na własny rachunek). Nikt nie może ćwiczyć medycyny bez spełnienia wymagań edukacyjnych określonych przez AMA, ani nie może ćwiczyć medycyny bez zdania specjalistycznych egzaminów zarządu utworzonych przez AMA. Nikt nie może praktykować prawa bez ukończenia programu akredytowanego przez ABA i zdania egzaminu BAR. Zarówno AMA, jak i ABA lobbują na kongresie, aby nie dopuścić do tego, aby interesy korporacyjne były poza ich zawodami.
bit-twiddler 10.03.11
3
Politycy republikańscy w Wisconsin otrzymali dziś groźby śmierci od bandytów związkowych. O ile prawa pracownicze muszą zostać poprawione, nie mogłem poprzeć takiej mentalności.
Neil,
4
Nie popieram taktyki silnej ręki. Jednak to, co dzieje się w Wisconsin, jest tak naprawdę próbą jednej ze stron, aby odciąć główne źródło finansowania swojej opozycji poprzez rozpad związków. Ludzie zwracają uwagę na rekompensatę dla pracowników państwowych tylko wtedy, gdy ciężkie czasy. W dobrych czasach nikt nie chce być pracownikiem państwowym, ponieważ ogólny pakiet rekompensat jest znacznie niższy niż w sektorze prywatnym. Pracownicy państwowi nie wzbogacają się z podatników. Kontrahenci rządowi to zupełnie inna historia.
bit-twiddler 10.03.11
0
Jeśli pracujesz w rządzie, możesz nie mieć wyboru. Tutaj programiści nie są „profesjonalnymi” pracownikami, ponieważ nie ma organu akredytacyjnego dla programistów.
Co ciekawe, nie ma też fizyków, możesz pracować na satelicie z doktoratem z fizyki, ale jesteś w tym samym związku co woźny. Podczas gdy twój szef, który właśnie udało się zdobyć dyplom inżyniera środowiska (?), Jest profesjonalistą.
Zanim zaczniesz myśleć o organizacji typu AMA / ABA - były one regularnie proponowane, zwykle przez duże firmy programistyczne. Jeśli musisz być profesjonalistą w tworzeniu oprogramowania, nie ma otwartego oprogramowania, Linuksa ani Apache. Ale nadal możesz mieć te wszystkie wspaniałe aplikacje Access i VB, o ile programista był na akredytowanym szkoleniu MS-Access.
W rzeczywistości nie jest to do końca prawdą - oprogramowanie jest raczej bardziej przenośne niż usługi prawne lub medyczne - wszyscy inni na świecie mieliby Linuksa i Apache, ale USA byłyby zmuszone kupić serwer MSFT lub Oracle i zatrudniać tylko deweloperów z certyfikatem MSFT.
Czy jesteś członkiem związku zawodowego? Dlaczego? Dlaczego nie? Jeśli tak, i nie wspominając o tym, który?
Czy znasz programistów, którym pomógł bycie w związku lub czy byłby pomocny w byciu związkiem? Czy znasz programistów, którzy byliby przeszkadzani lub byliby przeszkadzani w związku?
LOL, nie ma takiej potrzeby. Programiści mogą podnieść torbę i odejść, kiedy tylko chcą, i zdobyć innego pracownika. Istnieje wiele firm w różnych sektorach, które potrzebują programistów.
Powodem, dla którego nauczyciele potrzebują związku, jest to, że gdzie indziej mają znaleźć innego pracodawcę? Tak naprawdę jest tylko jeden rząd. Tak, są czarterowe i prywatne, a co nie. Ale tak naprawdę to rzadkie. Więc tak ... ^ _ ^ (<- sympatyk związku nauczycieli). Problem z sektorem publicznym również polega na tym, że mają tendencję do wciągania cię w emeryturę, więc jeśli odejdziesz, emerytura będzie wypłacana, więc nie możesz przenieść swojej emerytury jak 401 tys., Chyba że jest to kolejna praca rządowa (ponownie 1 szef). Więc większość tych nauczycieli utknęła, chyba że chcą stracić i wypłacić emeryturę.
Można po prostu spakować swoje torby i poszukać innej pozycji, jeśli ma się dwadzieścia pięć lat. Jednak ta taktyka nie działa, gdy ktoś przekroczy czterdzieści lat. Ponad czterdziestolatek, który zastosuje tę sztuczkę, najprawdopodobniej nigdy nie znajdzie pracy w pełnym wymiarze godzin, niezależnie od jego / jej umiejętności. Starsi specjaliści ds. Oprogramowania mają inny standard niż ich młodsi koledzy. Dla tych, którzy po dwudziestce mają długie spojrzenie na swoich rówieśników. Czterech na pięciu z was wyjdzie z branży w wieku czterdziestu pięciu lat. Tworzenie oprogramowania nie jest zawodem, w którym można zestarzeć się z wdziękiem.
bit-twiddler 11.03.11
1
Prawdą jest, że programiści mogą się swobodnie poruszać. Myślę, że jest to szczególnie prawdziwe w przypadku programistów wyższego szczebla z ogromnym doświadczeniem. Znalezienie najlepszych programistów z ponad 20-letnim doświadczeniem może być prawie niemożliwe, a wiele firm zapłaci za nie najwyższego dolara.
smithco,
1
@ bit-twiddler Właśnie pojechałem na Ruby Convention w LA (wczoraj), a większość z nich ma ponad 35 lat i wydaje się, że są w porządku. Jeśli masz na myśli, że trudniej jest wybrać torbę i odejść, ponieważ jesteś związany rodzinami i innymi sprawami społecznymi, niż rozumiem. Ale nie wierzę, że starzenie się w sposób niewdzięczny jest prawdą, jeśli jesteś aktywny w swojej dziedzinie i aktywnie uczysz się nowych rzeczy.
mityczny programista
3
Firmy nie chcą czterdziestoletnich inżynierów oprogramowania. Ponad pięćdziesięcioletni inżynierowie oprogramowania mają większą szansę na trafienie pociągiem towarowym niż na lądowanie w pełnym wymiarze godzin na stanowisku technicznym. Dlatego większość programistów w wieku powyżej czterdziestu lat jest wykonawcami (wszyscy moi przyjaciele są wykonawcami z konieczności). Mam ponad pięćdziesiąt lat, posiadam licencjat i magisterium z informatyki, codziennie pracuję w Javie, C / C ++, Object Pascal i PL / SQL, i mam ponad trzydzieści lat hardcorowego doświadczenia, w tym projektowania kilku produktów komercyjnych. Nie brakuje mi umiejętności.
bit-twiddler 11.03.11
1
@smithco, właśnie zauważyłem, że jesteś w Kalifornii. Jesteś beneficjentem jednych z najsurowszych przepisów prawa pracy w kraju. Kalifornia to jedyny znany mi stan, który ogranicza klasyfikowanie programistów jako „zwolnionych” pracowników. Mieszkam w stanie, w którym personel tworzący oprogramowanie jest klasyfikowany jako „zwolniony”, niezależnie od poziomu dochodów.
Odpowiedzi:
Nie jestem członkiem żadnego związku, ponieważ nie widzę takiej potrzeby w mojej szczególnej sytuacji. Mam dobre warunki pracy i zarabiam więcej, niż wydaje mi się wygodnie, i to mi wystarcza. Płacenie składkom związkowym za reprezentację, której nie potrzebuję, nie byłby racjonalną decyzją.
Gdyby jednak warunki były inne, byłbym skłonny do przyłączenia się do nich, ponieważ jestem świadomy dobra, jakie robią w sytuacjach, w których są konieczne.
Uważam jednak, że takie członkostwo musi być dobrowolne. Jeśli uważasz, że korzyści płynące z członkostwa w związku opłacają się, to dołączasz, w przeciwnym razie nie, i nie otrzymujesz takich samych korzyści, jak członkowie związku. Koncepcja „związku zawodowego”, w którym wszyscy pracownicy są zobowiązani do przystąpienia do związku i płacenia składek jako warunku zatrudnienia, jest po prostu rakietą ochronną pod inną nazwą, którą należy uznać za taką i uznać za nielegalną.
źródło
Nie. Po pierwsze, podobnie jak JohnFX, nie jestem świadomy związków dla programistów w USA (mogą istnieć, ale nie słyszałem o nich i nie mam kolegów ani przyjaciół, którzy byliby lub byli w jednym) . Mówiąc bardziej osobisto, pracuję dla małej firmy (właściwie czasopisma literackiego), jestem traktowany dobrze i nie mam z tego żadnego pożytku.
Mówiąc bardziej ogólnie, nie sądzę, aby były one szczególnie potrzebne dla programistów. Związki istnieją przede wszystkim w celu ochrony praw pracowników, gdy stosunek pracodawca-pracodawca jest niesprawiedliwie kierowany w stronę pracodawcy. Może się to zdarzyć, jeśli praca jest z natury niebezpieczna; gdy praca nie jest mobilna i / lub pracodawca ma monopol na pracę w danym obszarze (np. policja, strażacy i nauczyciele); lub gdy nie ma jednoznacznego sposobu na odróżnienie dobrych od złych pracowników (pomyślmy, że ktoś jest na linii montażowej). Żadne z nich nie dotyczy programistów: programiści nie muszą lobbować na rzecz bezpieczniejszych warunków pracy, prace programistyczne są dość płynne (może nie tak bardzo w tymekonomia jak w ostatnich latach), i istnieje wyraźna różnica między dobrym programistą a złym. Myślę, że związki nie powstały, ponieważ nie są tak naprawdę konieczne w naszej pracy.
źródło
Nie. Po pierwsze dlatego, że nie jestem świadomy związku, który dotyczy mojej pracy, a po drugie dlatego, że ogólnie nie jestem wielkim fanem związków.
źródło
Związki wymuszają dwie rzeczy:
Obie rzeczy są złe dla mnie jako programisty. Programowanie, podobnie jak inne zawody „białych kołnierzyków”, dotyczy zarówno osoby, jak i dyscypliny. Możesz wysłać dwie osoby do identycznych szkół, ucząc się identycznych rzeczy i wykonując to samo zadanie, ale uzyskasz dwa różne wyniki. Związki zawodowe traktują każdego „pracownika” jako wymienne; i targować się tak, jakby wszystkie były wymienne.
Oni nie są. Bez związku mam możliwość negocjowania własnej płacy i własnych świadczeń. Jeśli chcę pracować za niższą płacę, ale mam więcej wakacji, mam tę opcję.
Po drugie, związki tradycyjnie chcą tego, czego chce każdy inny u władzy: Więcej . Chcą więcej pieniędzy dla swoich pracowników, więcej wakacji, więcej świadczeń. Jest to problem, gdy proszą o zbyt wiele i wysyłają firmę na obroty ogonem (patrz: amerykański przemysł samochodowy; aktualne debaty związkowe w Wisconsin).
Związki nie są dobre dla biznesu i bez biznesu nie mielibyśmy pracy.
źródło
Jeśli programujesz w dziewiętnastowiecznej fabryce wypełnionej sadzą przez szesnaście godzin dziennie, to tak, prawdopodobnie powinieneś się związkować.
W przeciwnym razie porozmawiaj bezpośrednio z kierownikiem na temat problemów w miejscu pracy. Będziesz zaskoczony, jak bardziej rozsądne może być zarządzanie w 21 wieku. Prawdopodobnie nigdy nie będziesz potrzebować tępych i destrukcyjnych narzędzi negocjacyjnych, które nakładają związki.
źródło
Związki są złem koniecznym. Czasami możemy ich nie lubić, ale są naszą jedyną odpowiedzią na niekontrolowaną chciwość korporacyjną.
Każdy, kto uważa, że profesjonaliści nie dołączają do związków, jest źle poinformowany. Dwa najlepiej wynagradzane zawody zorientowane na praktyków w Ameryce są zjednoczone. American Medial Association (AMA) i American Bar Association (ABA) to niewiele więcej niż związki o innej nazwie. Służą jako strażnicy zawodów związanych z szacunkiem i zapewniają głos praktykującym w polityce, które są najważniejszymi działaniami, w które zaangażowane są większość związków zawodowych.
Co więcej, możesz się założyć, że pracodawcy hi-tech są związkowcami. Ich związek nazywa się Information Technology Association of American (ITAA). ITAA wykorzystuje swoją znaczącą siłę polityczną do tłumienia żądań płacowych poprzez rozwodnienie siły roboczej. Nawet libertariański ekonomista Milton Friedman zauważył, że program H-1B jest kolejną formą dobrobytu przedsiębiorstw. Ta dopłata do pracy nie obowiązywałaby, gdyby nie związek zawodowy złożony wyłącznie z pracodawców zaawansowanych technologii.
Na zakończenie nie jestem członkiem związku zawodowego, ale chętnie przystąpię do związku o strukturze takiej jak AMA lub ABA. Wspieram także profesjonalną licencję specjalistów ds. Oprogramowania. Bariery wejścia są zdecydowanie zbyt niskie w tej dziedzinie. Sytuacja ta prowadzi do niskiej jakości oprogramowania i modelu kariery z obrotowymi drzwiami, w którym większość praktyków w tej dziedzinie ma mniej niż dziesięć lat doświadczenia.
źródło
Jeśli pracujesz w rządzie, możesz nie mieć wyboru. Tutaj programiści nie są „profesjonalnymi” pracownikami, ponieważ nie ma organu akredytacyjnego dla programistów.
Co ciekawe, nie ma też fizyków, możesz pracować na satelicie z doktoratem z fizyki, ale jesteś w tym samym związku co woźny. Podczas gdy twój szef, który właśnie udało się zdobyć dyplom inżyniera środowiska (?), Jest profesjonalistą.
Zanim zaczniesz myśleć o organizacji typu AMA / ABA - były one regularnie proponowane, zwykle przez duże firmy programistyczne. Jeśli musisz być profesjonalistą w tworzeniu oprogramowania, nie ma otwartego oprogramowania, Linuksa ani Apache. Ale nadal możesz mieć te wszystkie wspaniałe aplikacje Access i VB, o ile programista był na akredytowanym szkoleniu MS-Access.
W rzeczywistości nie jest to do końca prawdą - oprogramowanie jest raczej bardziej przenośne niż usługi prawne lub medyczne - wszyscy inni na świecie mieliby Linuksa i Apache, ale USA byłyby zmuszone kupić serwer MSFT lub Oracle i zatrudniać tylko deweloperów z certyfikatem MSFT.
źródło
LOL, nie ma takiej potrzeby. Programiści mogą podnieść torbę i odejść, kiedy tylko chcą, i zdobyć innego pracownika. Istnieje wiele firm w różnych sektorach, które potrzebują programistów.
Powodem, dla którego nauczyciele potrzebują związku, jest to, że gdzie indziej mają znaleźć innego pracodawcę? Tak naprawdę jest tylko jeden rząd. Tak, są czarterowe i prywatne, a co nie. Ale tak naprawdę to rzadkie. Więc tak ... ^ _ ^ (<- sympatyk związku nauczycieli). Problem z sektorem publicznym również polega na tym, że mają tendencję do wciągania cię w emeryturę, więc jeśli odejdziesz, emerytura będzie wypłacana, więc nie możesz przenieść swojej emerytury jak 401 tys., Chyba że jest to kolejna praca rządowa (ponownie 1 szef). Więc większość tych nauczycieli utknęła, chyba że chcą stracić i wypłacić emeryturę.
źródło