Chcę przekonać moich partnerów, że powinniśmy mieć specyfikację i że błędy powinny zostać naprawione przed napisaniem nowego kodu. Czy powinienem odwołać się do testu Joela ? Czy uważasz, że test Joela jest aktualny? Myślę, że brak specyfikacji to złe zarządzanie projektami. Czy zgadzasz się z testem Joela? Czy możesz coś dodać Nie wspomina na przykład o Open Source.
17
Odpowiedzi:
Myślę, że test Joela jest aktualny - jest tak samo aktualny jak inne oprogramowanie, które jest „ponadczasowe”.
Robienie produktu (w tym tworzenie oprogramowania) bez specyfikacji to tylko szaleństwo.
Skąd wiesz, gdzie chcesz iść?
Jest tylko jedna kwestia, którą powiem na temat pisania specyfikacji (tak naprawdę nie sądzę, że specyfikacje Joela są bardzo dobre ... lepsze niż nic, ale nie tak dobre, jak mogłoby być). Chodzi o to:
Pisząc specyfikację, mów tylko to, co musi zrobić produkt, a nie jak to zrobić.
Oznacza to, że nie dyktujesz szczegółów implementacji w specyfikacji. To działalność projektowa i pozostawiasz to doświadczeniu i kreatywności projektantów.
[Jest tylko jeden wyjątek od tej reguły: czasami określony lub implementowany szczegół jest wymagany lub wymagany, w którym to przypadku należy go wprowadzić. Na przykład, jeśli oprogramowanie musi być napisane w PHP i nie podlega negocjacjom, wtedy wchodzi specyfikacja Powinno być bardzo mało takich przypadków.]
Mogę dodać: brak śledzenia błędów jest aktem równego szaleństwa. Jest to po prostu najbardziej nieprofesjonalny i głupi sposób działania i doprowadzi do wielkiego bólu i cierpienia.
źródło
Będę tu grał adwokata diabła i sugeruję, że Test Joela nie jest aktualny. To jest zbyt ogólne. W miarę dojrzewania technologii pytania powinny być bardziej szczegółowe niż w momencie pisania testu.
Dokumenty specyfikacji, przynajmniej duże wstępne dokumenty specyfikacji nie są już potrzebne, ponieważ mamy historie użytkowników i zwinne procesy programistyczne. To pytanie należy zmienić na „Czy poziom dokumentacji jest odpowiedni do opracowywanych rozwiązań?” Mniejsze, ściślejsze historie użytkowników dostarczane co dwa tygodnie są znacznie bardziej przydatne w większości przypadków niż obszerny dokument opisujący szczegółowo produkt. Jeśli jednak budujesz kolejnego łazika Mars, możesz potrzebować szczegółowego dokumentu projektowego. Gdybyś zapytał, czy firma ma specyfikacje projektowe, nie byłbym zaskoczony, gdy usłyszałbym odpowiedź „nie do końca, używamy zwinnych procesów i historii użytkowników”.
Po drugie, pytanie „codzienne wersje” powinno zmienić się w pytanie o ciągłą integrację. O ile nie budujesz oprogramowania, którego budowa zajmuje wiele godzin (co nie zajmie 99,99% miejsc), należy zadać pytanie, czy firma stosuje ciągłą integrację.
Większość testu Joela naprawdę się nie datowała. To wciąż dobry sposób na uzyskanie informacji o środowisku pracy.
źródło