To pytanie uzupełniające do tego drugiego pytania , które dotyczy decyzji Google o rozpoczęciu nieufności do określonego certyfikatu głównego urzędu certyfikacji firmy Symantec. Z drugiej strony Microsoft nie podjął (jeszcze) żadnej decyzji dotyczącej tego certyfikatu głównego urzędu certyfikacji i nadal jest obecny na moim komputerze z systemem Windows 7.
Aktualizacja: Oto zdjęcie certyfikatu głównego urzędu certyfikacji z mojego komputera. Odcisk palca tutaj jest taki sam jak odcisk palca wersji MD2 (SHA-1) na certyfikacie głównego urzędu certyfikacji opublikowanym przez Google w poście na blogu :
74:2C:31:92:E6:07:E4:24:EB:45:49:54:2B:E1:BB:C5:3E:61:74:E2
Powiedzmy, że usuwam certyfikat z komputera, ale później przeglądam (używając, powiedzmy, IE v.11), stronę internetową, która identyfikuje się za pomocą tego certyfikatu.
Czy zwykłe przejście do tej witryny może spowodować przekazanie certyfikatu do moich certyfikatów „Zaufany główny urząd certyfikacji”?
źródło
Odpowiedzi:
Absolutnie . Ponieważ ten certyfikat główny jest częścią Listy zaufania systemu Windows, samo przejście do takiej witryny (nawet jako użytkownik niebędący administratorem) spowoduje automatyczne i ciche dodanie certyfikatu do magazynu zaufania komputera. Zobacz ten post na blogu, aby uzyskać więcej informacji i stronę testową: http://hexatomium.github.io/2015/08/29/why-is-windows/
źródło
Jeśli zignorujemy możliwość zainfekowania systemu złośliwym oprogramowaniem i dodania certyfikatu. Lub możesz ręcznie kliknąć ostrzeżenie o certyfikacie i dodać trochę certyfikatu.
Zatem odpowiedź brzmi: nie. Przeglądarki nie dodają automatycznie certyfikatów głównych do magazynu certyfikatów podczas przeglądania. To byłby ogromny problem z bezpieczeństwem.
Certyfikaty główne są zwykle dodawane przez jedno z nich
źródło