Staram się rejestrować wzrost w naszych nocnych kopiach zapasowych. Trzy wartości, których używam, to data utworzenia kopii zapasowej, rozmiar zadania tworzenia kopii zapasowej w bajtach oraz czas, przez który zadanie zajęło całkowicie w gg: mm: ss.
Korzystając z Excela 2010, mam diabła czasu przekonującego Excela, że upływ czasu to liczba godzin, minut i sekund, a nie pora dnia.
Próbowałem używać formatów czasu i kilku niestandardowych formatów, które wydają się nie używać wartości AM / PM, ale wszystko bezskutecznie. Wartości nadal mocno pokazują AM / PM w polu funkcji.
Próbowałem też usunąć wszystkie „AM” z arkusza kalkulacyjnego po ustawieniu formatu na jeden z tych formatów bez AM / PM. Bez różnicy, AM / PM wciąż tam są.
Gdy tylko będę w stanie przekonać Excela do zaakceptowania wartości tego, czym powinny być, a nie tego, co według nich powinny być, chciałbym przedstawić je za pomocą dwóch osi pionowych: jednej dla wielkości zadania i jednej dla czasu pracy. Oś pozioma byłaby datą pracy. Powinno to pozwolić mi graficznie przedstawić wzrost danych, które wykonujemy, oraz czas potrzebny na ich utworzenie i względne porównanie tych wartości.
AKTUALIZACJA wyjaśnienia na podstawie pierwszej odpowiedzi:
Nie jest dla mnie ważne, jak wyświetlane są dane. Ważne jest dla mnie to, że dane, które wprowadzam, dokładnie odzwierciedlają to, czym naprawdę są dane.
Dla wartości wprowadzonej 6:03:23 nie mam na myśli wartości reprezentowanej 3 minuty i 23 sekundy po godzinie 6 rano. Wartość ta powinna być reprezentowana ponownie przez 6 godzin, 3 minuty i 23 sekundy, niezależnie od tego, gdzie i kiedy ten okres się rozpoczął. Jest to pomiar, a nie punkt odniesienia.
Excel wydaje się myśleć, że mam na myśli punkt odniesienia czasu na zegarze, a nie pomiar czasu, który upłynął podczas procesu.
Tak długo, jak Excel myśli, że mam na myśli punkt czasu, a nie jego zmierzoną część, nie będzie w stanie rozpoznać, o co mi chodzi, i nie zobrazuje go odpowiednio.
źródło