Kiedy tworzę pliki PNG o bardzo małym rozmiarze dysku, mam tendencję do zastanawiania się, czy rozmiar pliku staje się mniej ważny, niż czas potrzebny na dekompresję obrazu przez przeglądających. Technicznie byłoby to również trywialne, ale zastanawiałem się nad tym od dłuższego czasu. Wszyscy wiemy, że bardziej skompresowane obrazy PNG wymagają kompresji dłużej, ale czy dekompresowanie trwa dłużej?
Nie wiem, czy ta informacja wpływa na pytanie, ale zastanawiam się nad tym w odniesieniu zarówno do plików typu ikona (które są małe, ponieważ zawierają kilka pikseli), jak i dużych plików grafiki liniowej (które są małe, ponieważ kompresują swoje piksele bardzo skutecznie).
EDYCJA: W odpowiedzi na otrzymane odpowiedzi chcę zauważyć, że nie jest to wyłącznie problem z siecią. Użytkownicy systemu Windows mogą tego nie zauważyć, ale większość ikon używanych w środowisku pulpitu jest przechowywana z kompresją PNG, a dziesiątki z nich muszą być renderowane podczas uruchamiania systemu. Ogromna grafika liniowa, o której mówiłem, to głównie tapety na pulpit, takie jak te na stronie http://simpledesktops.com/ , ale różne plakaty, zasoby gier wideo i inne rzeczy również mogą pasować do tego opisu.
źródło
Nie, w rzeczywistości wszystko, co musisz zrobić, to pobrać 64-pikselowy plik png i 64-pikselowy plik jpg, aby przekonać się, że czas potrzebny na dekompresję jest tak nieskończenie mały, że jest nieistotny ... tuż przed uświadomieniem sobie, że masz spędzałem zbyt dużo czasu na myśleniu o tym. :) Ponieważ mówimy o tak małych obrazach zaangażowanych w piksele, które tworzą ikonę. Gdy zwiększysz rozmiar, plik jpg jako format stratny również nie zachowa obrazu. Właśnie tam png jako bezstratny format naprawdę świeci.
Technicznie rzecz biorąc, masz rację, jeśli chodzi o ułamek milisekund poprawy wydajności, którą możesz się wygrzewać za to, że nie musisz rozpakowywać bezstratnego formatu, takiego jak png, po prostu ułamek prawdopodobnie nie zrobi ci wiele dobrego, ponieważ nie będziesz w stanie nic zrobić z zaoszczędzonym czasem. Jpg jest użyteczny tylko dlatego, że wciąż może zachować 90% swojej jakości przy 64 pikselach, nawet jeśli sprowadza się do niewielkiej części oryginalnego detalu, który jest po prostu zbyt mały, aby zauważyć. PNG jest prawie tak samo celny, a jego jakość jak format bezstratny wcale nie ucierpi, co czyni go zdecydowanie lepszym wyborem IMO.
Czy jest jakiś pragmatyczny powód, dla którego tak długo się nad tym zastanawiałeś?
Pomoże ci to lepiej zrozumieć, co uważasz za „ogromne pliki lineart”, jeśli masz jakieś uzasadnione pytanie o to, dokąd zmierzasz.
źródło