Z mojego doświadczenia wynika, że restauracje inne niż fast foody zazwyczaj akceptują karty kredytowe. Jeśli chodzi o muse, to zależy, więc zawsze zabierz ze sobą trochę gotówki, aby się upewnić.
Niektóre mniejsze sklepy wymagają [d] minimalnej kwoty (nie jestem pewien, czy jest to teraz legalne), ale było tak małe (około 10 PLN), że prawdopodobnie nie osiągniesz tej kwoty w restauracji.
Jeśli karty kredytowe są akceptowane, są to praktycznie zawsze 2 główne systemy (Visa i Mastercard). Nigdy nie widziałem żadnego punktu, który akceptuje jeden z nich, ale nie drugi. Jeśli jednak użyjesz bardziej egzotycznego systemu (takiego jak V-Pay), powinieneś spodziewać się, że nie zostanie zaakceptowany w większości miejsc.
Należy pamiętać, że nawet jeśli karty kredytowe są akceptowane, zdarza się, że terminale są zepsute i w takim przypadku nie będzie można zapłacić kartą kredytową).
Uwaga: 99% czasu, w którym zepsuty terminal oznacza, że nie osiągnąłeś minimalnej kwoty, w której terminal się psuje, nawet dla dostawcy. Zgodnie z umową nie wolno im odmawiać płatności CC, więc udają, że jest zepsuta.
Robus
@Robus maye 60% czasu. Często są po prostu zepsute.
Rg7x gW6a cQ3g
1
Myślę, że jeśli terminal jest rzeczywiście uszkodzony, urzędnik poinformuje cię przed próbą włożenia go.
Blaszard
9
Jako obywatel Warszawy nigdy nie noszę przy sobie gotówki (a większość młodych ludzi tego nie robi), ponieważ płatności kartą są akceptowane niemal wszędzie (o ile korzystasz z karty Visa lub Mastercard), nawet w małych sklepach, zwłaszcza w centralnych częściach Warszawa (co najprawdopodobniej zobaczysz jako turysta). Regularnie odwiedzam restauracje i nie mogłem płacić kartą, jak kiedyś w ciągu ostatnich 5 lat, a to dlatego, że terminal był zepsuty. Znam jedną sieć piekarni, która wciąż wymaga gotówki, ale poza tym nigdy nie byłby to problem. Z drugiej strony zdarzają się sytuacje, w których korzystanie z gotówki jest ogromną niedogodnością (na przykład automaty biletowe obecne w prawie każdym autobusie akceptują tylko płatności kartą, więc gdybyś miał tylko gotówkę, musiałbyś kupić bilet w kierowca).
Minimalne kwoty są zabronione, chociaż widziałem to kilka razy (zwykle 10 PLN w sklepach, nie dzieje się w restauracjach) - staje się to znacznie rzadsze niż kiedyś (ostatnio widziałem to dwa lata temu). Według mojego banku, jeśli kiedykolwiek zobaczę kogoś wymagającego minimalnej kwoty, powinienem poprosić o identyfikator terminalu (który muszą ujawnić) i zgłosić sytuację - więc ryzyko tutaj jest dość niskie.
Jeśli chodzi o muzea, prawie zawsze akceptują płatności kartą kredytową, zwłaszcza te najważniejsze.
Jeśli chcesz być bezpieczny, zdobądź od 50 do 100 PLN w gotówce - najprawdopodobniej jednak nigdy nie będziesz go potrzebować.
Aktualizacja: od listopada 2018 r. Zakup biletów autobusowych za gotówkę nie jest już możliwy, a sieć piekarni, która była gotówką dopiero teraz, akceptuje również karty.
Myślę, że nie ma 100% ogólnej odpowiedzi, ale płatności kartą są tak popularne w Polsce, że trudno mi sobie wyobrazić, że żadne większe muzeum w Warszawie by tego nie zaakceptowało. To samo dotyczy restauracji.
Jeśli chodzi o każdą minimalną kwotę, może się zdarzyć, ale częściej dzieje się tak w naprawdę małych sklepach, a następnie ta kwota jest naprawdę niewielka (jak 10-20 PLN) i wolisz zawsze mieć rachunek do zapłacenia większy niż to minimum.
O muzeum, o którym wspomniałeś, sprawdziłem ich stronę internetową i nie zawiera ono żadnych informacji na temat kart kredytowych, co zinterpretowałbym jako „nie twierdzą, że nie jest akceptowane, więc jest akceptowane”, ale zalecają także kupowanie biletów przez Internet: http://www.polin.pl/pl/planning-your-visit/admission
Przez miesiąc przebywałem w Polsce (Warszawa i Poznań), ale nigdy nie miałem okazji skorzystać z gotówki (wycofałem 600 PLN). We wszystkich sklepach, w których poszedłem, aby zaakceptować moją kartę kredytową, bardzo trudno było znaleźć miejsce, które nie akceptuje kart kredytowych (znalazłem tylko jeden, który jest tanią piekarnią w Poznaniu i umieścił ostrzeżenie w oknie wejścia mówiąc „Tylko gotówka”).
Jeśli chodzi o minimalną sumę, nie doświadczyłem tego, czy będzie to <3 zł woda butelkowana w supermarketach, <4 butelkowany sok w sklepie z alkoholem 24H, czy <9 filiżanek kawy w kawiarniach.
Jeśli chodzi o markę, większość sklepów akceptuje tylko Visa lub MasterCard. Amex rzadko jest akceptowany w tanich restauracjach i kawiarniach, z wyjątkiem niektórych sklepów z łańcuchami (Wedal, Starbucks itp.).
Ostrzegam również, że w Polsce bardziej prawdopodobne jest, że musisz wybrać, czy płacisz w PLN, czy w swojej walucie. Zazwyczaj zaleca się płacenie w PLN, ponieważ koszt transakcji jest zwykle wyższy w Twojej walucie (ale w zależności od karty). Czasami urzędnicy wybierają walutę bez pytania, ale w takim przypadku możesz poprosić ich o zmianę na PLN przed wprowadzeniem kodu PIN.
W tej chwili, będąc rezydentem Polski, nie mogę w ogóle znaleźć miejsca przeznaczonego wyłącznie na gotówkę. Nawet najmniejsi sprzedawcy (food trucki itp.) Akceptują karty. Polecam zatrzymać 50 PLN dla podróżnika, JEDYNIE na wszelki wypadek. Wygląda jednak na to, że penetracja kart płatniczych w Polsce wynosi znacznie powyżej 98%.
Pamiętaj, że może istnieć różnica między akceptowaniem kart debetowych i kart kredytowych.
Glorfindel,
@Glorfindel Nigdy nie widziałem, żeby europejskie sklepy robiły takie wyróżnienia.
JonathanReez
Kilka lat temu zgubiłem kartę debetową i miałem trudności z zakupem artykułów spożywczych przy użyciu mojej karty kredytowej (w Holandii). Odzież i gaz nie byłyby problemem, jestem tego pewien. Ale może w międzyczasie sytuacja się poprawiła?
Jako obywatel Warszawy nigdy nie noszę przy sobie gotówki (a większość młodych ludzi tego nie robi), ponieważ płatności kartą są akceptowane niemal wszędzie (o ile korzystasz z karty Visa lub Mastercard), nawet w małych sklepach, zwłaszcza w centralnych częściach Warszawa (co najprawdopodobniej zobaczysz jako turysta). Regularnie odwiedzam restauracje i nie mogłem płacić kartą, jak kiedyś w ciągu ostatnich 5 lat, a to dlatego, że terminal był zepsuty. Znam jedną sieć piekarni, która wciąż wymaga gotówki, ale poza tym nigdy nie byłby to problem. Z drugiej strony zdarzają się sytuacje, w których korzystanie z gotówki jest ogromną niedogodnością (na przykład automaty biletowe obecne w prawie każdym autobusie akceptują tylko płatności kartą, więc gdybyś miał tylko gotówkę, musiałbyś kupić bilet w kierowca).
Minimalne kwoty są zabronione, chociaż widziałem to kilka razy (zwykle 10 PLN w sklepach, nie dzieje się w restauracjach) - staje się to znacznie rzadsze niż kiedyś (ostatnio widziałem to dwa lata temu). Według mojego banku, jeśli kiedykolwiek zobaczę kogoś wymagającego minimalnej kwoty, powinienem poprosić o identyfikator terminalu (który muszą ujawnić) i zgłosić sytuację - więc ryzyko tutaj jest dość niskie.
Jeśli chodzi o muzea, prawie zawsze akceptują płatności kartą kredytową, zwłaszcza te najważniejsze.
Jeśli chcesz być bezpieczny, zdobądź od 50 do 100 PLN w gotówce - najprawdopodobniej jednak nigdy nie będziesz go potrzebować.
Aktualizacja: od listopada 2018 r. Zakup biletów autobusowych za gotówkę nie jest już możliwy, a sieć piekarni, która była gotówką dopiero teraz, akceptuje również karty.
źródło
Myślę, że nie ma 100% ogólnej odpowiedzi, ale płatności kartą są tak popularne w Polsce, że trudno mi sobie wyobrazić, że żadne większe muzeum w Warszawie by tego nie zaakceptowało. To samo dotyczy restauracji.
Jeśli chodzi o każdą minimalną kwotę, może się zdarzyć, ale częściej dzieje się tak w naprawdę małych sklepach, a następnie ta kwota jest naprawdę niewielka (jak 10-20 PLN) i wolisz zawsze mieć rachunek do zapłacenia większy niż to minimum.
O muzeum, o którym wspomniałeś, sprawdziłem ich stronę internetową i nie zawiera ono żadnych informacji na temat kart kredytowych, co zinterpretowałbym jako „nie twierdzą, że nie jest akceptowane, więc jest akceptowane”, ale zalecają także kupowanie biletów przez Internet: http://www.polin.pl/pl/planning-your-visit/admission
źródło
Przez miesiąc przebywałem w Polsce (Warszawa i Poznań), ale nigdy nie miałem okazji skorzystać z gotówki (wycofałem 600 PLN). We wszystkich sklepach, w których poszedłem, aby zaakceptować moją kartę kredytową, bardzo trudno było znaleźć miejsce, które nie akceptuje kart kredytowych (znalazłem tylko jeden, który jest tanią piekarnią w Poznaniu i umieścił ostrzeżenie w oknie wejścia mówiąc „Tylko gotówka”).
Jeśli chodzi o minimalną sumę, nie doświadczyłem tego, czy będzie to <3 zł woda butelkowana w supermarketach, <4 butelkowany sok w sklepie z alkoholem 24H, czy <9 filiżanek kawy w kawiarniach.
Jeśli chodzi o markę, większość sklepów akceptuje tylko Visa lub MasterCard. Amex rzadko jest akceptowany w tanich restauracjach i kawiarniach, z wyjątkiem niektórych sklepów z łańcuchami (Wedal, Starbucks itp.).
Ostrzegam również, że w Polsce bardziej prawdopodobne jest, że musisz wybrać, czy płacisz w PLN, czy w swojej walucie. Zazwyczaj zaleca się płacenie w PLN, ponieważ koszt transakcji jest zwykle wyższy w Twojej walucie (ale w zależności od karty). Czasami urzędnicy wybierają walutę bez pytania, ale w takim przypadku możesz poprosić ich o zmianę na PLN przed wprowadzeniem kodu PIN.
źródło
W tej chwili, będąc rezydentem Polski, nie mogę w ogóle znaleźć miejsca przeznaczonego wyłącznie na gotówkę. Nawet najmniejsi sprzedawcy (food trucki itp.) Akceptują karty. Polecam zatrzymać 50 PLN dla podróżnika, JEDYNIE na wszelki wypadek. Wygląda jednak na to, że penetracja kart płatniczych w Polsce wynosi znacznie powyżej 98%.
źródło