Znam ludzi (często podróżujących) noszących paszport w tylnej kieszeni dżinsów przez cały czas podróży, a po kilku latach wyglądają, jakby zostali potrąceni przez czołg. Nigdy nie stanowi problemu.
Aganju,
Odpowiedzi:
3
Jest bardzo mało prawdopodobne, że spowoduje to problem.
Paszporty wydawane są zwykle na 10 lat. Oczekiwanie, że będą w idealnym stanie pod koniec tego okresu, jest nieuzasadnione.
Nie jestem urzędnikiem imigracyjnym / celnym, ale bardzo wątpię, by to był problem. Jest na zewnątrz, więc nie wygląda na potencjalne naruszenie. Mój paszport prawdopodobnie wygląda gorzej i nie miałem problemów.
Aby poczuć się lepiej, oto moja historia. Mój stary paszport był w bardzo okropnym stanie po tym, jak wylałem na niego trochę Pepsi z KFC. Problem polegał na tym, że zdałem sobie sprawę dopiero kilka tygodni później, kiedy wyjąłem go z szuflady, a wszystkie strony były mokre, lepkie i śmierdzące. Strona biodata nie została uszkodzona, ale na każdej innej stronie widniała ogromna brązowa plama i nieprzyjemny zapach (który na szczęście zniknął po „wyczyszczeniu” go i wysuszeniu). Nadal korzystałem z tego paszportu jeszcze przez kilka lat, aż do jego wygaśnięcia, i zapytano mnie o uszkodzenie tylko raz, a po śmiechu z mojej historii agent graniczny kazał być bardziej ostrożny.
Odpowiedzi:
Jest bardzo mało prawdopodobne, że spowoduje to problem.
Paszporty wydawane są zwykle na 10 lat. Oczekiwanie, że będą w idealnym stanie pod koniec tego okresu, jest nieuzasadnione.
źródło
Nie jestem urzędnikiem imigracyjnym / celnym, ale bardzo wątpię, by to był problem. Jest na zewnątrz, więc nie wygląda na potencjalne naruszenie. Mój paszport prawdopodobnie wygląda gorzej i nie miałem problemów.
źródło
To absolutnie nie będzie problem.
Aby poczuć się lepiej, oto moja historia. Mój stary paszport był w bardzo okropnym stanie po tym, jak wylałem na niego trochę Pepsi z KFC. Problem polegał na tym, że zdałem sobie sprawę dopiero kilka tygodni później, kiedy wyjąłem go z szuflady, a wszystkie strony były mokre, lepkie i śmierdzące. Strona biodata nie została uszkodzona, ale na każdej innej stronie widniała ogromna brązowa plama i nieprzyjemny zapach (który na szczęście zniknął po „wyczyszczeniu” go i wysuszeniu). Nadal korzystałem z tego paszportu jeszcze przez kilka lat, aż do jego wygaśnięcia, i zapytano mnie o uszkodzenie tylko raz, a po śmiechu z mojej historii agent graniczny kazał być bardziej ostrożny.
źródło