Słyszałem, że zdarza się to często w przypadku TSA w Stanach Zjednoczonych i prawie zawsze w odprawianych torbach. Niedługo pojadę na wakacje do Los Angeles i nie wiem, czy być czujnym, czy nie.
Pamiętam, jak zostawiłem drogiego laptopa w odprawionej torbie od NBO do DUB przez ADD i jeśli moje torby mogłyby przewieźć przez kraje, które płacą pracownikom bardzo niewiele, bez kradzieży, to powinienem uzasadnić, że jestem bezpieczny, jeśli je włożę czy dwie elektroniki w moich walizkach, które zostaną zameldowane z DUB-a do LAX?
Czy się mylę czy nie?
Odpowiedzi:
Być może słyszałeś źle. W 2014 r. Port lotniczy w USA, w którym złożono najwięcej skarg dotyczących TSA, to JFK w Nowym Jorku z 891 skargami. W tym samym roku lotnisko obsłużyło 53,3 miliona klientów. Można również założyć, że nie wszystkie roszczenia są oparte na prawdziwym zdarzeniu (ponieważ jest to łatwy sposób na szybkie zarobienie złotówki), a TSA akceptuje około 1/3 wszystkich roszczeń.
Nie sądzę, że kwalifikuje się to jako „częste”, jak prawdopodobieństwo incydentu znacznie mniej niż 1 na 100 000. Jest często relacjonowane w mediach w sensacyjny sposób, ale tylko dlatego, że stanowi dobrą historię, nie dlatego, że jest dużo substancja do tego. Podróżuję między 100k a 200k mil rocznie i nigdy nie miałem problemu.
Ze wszystkich zagrożeń związanych z podróżowaniem do cennej elektroniki kontrola bezpieczeństwa jest niewielka.
źródło
Nie ma to wiele wspólnego z poziomem płatności w kraju, ale z tym, co im się nie udaje.
W Stanach Zjednoczonych wiedza miejska polega na tym, że laptopy, iPady itp. Są prawie zawsze kradzione. To może, ale nie musi, być prawdą, ale polityka naszej firmy zakłada, aby nigdy nie wkładać takiej elektroniki do bagażu i nigdy nie akceptować przymusowej kontroli bagażu podręcznego na pokładzie (jesteśmy proszeni o spóźnienie się na lot, jeśli spróbują nas zmusić ). Oznacza to, że widzą poważne ryzyko.
Niewiele możesz zrobić, ponieważ przepisy transportowe pozwalają im odejść bez konsekwencji prawnych (nie możesz ich pozwać ani wysłać policji). Linie lotnicze zwracają ci tylko 20 $ za funt (maksymalnie) i wszyscy nauczyli się z tym żyć. Pracownicy wiedzą to oczywiście i doskonale zdają sobie sprawę, że kradzież jest w zasadzie pozbawiona ryzyka.
źródło
Przez lata dużo podróżowałem na różne sposoby: pociągi, samoloty, autobusy, łodzie itp. Także wiele lokalizacji: Europa, Ameryka Północna i Azja. Miałem kilka kradzieży, ale żadne nie miało miejsca podczas lotów. Najbardziej związane z transportem było przy zakupie biletu kolejowego w Kalkucie (jak się nazywało, kiedy tam byłem).
Przyjmuję jednak politykę sugerowaną przez Zozora: nie sprawdzaj niczego bardzo cennego. Może więc nie ukradłem rzeczy z mojego bagażu, ponieważ mam szczęście, ponieważ spotkałem tylko uczciwych pracowników linii lotniczych lub dlatego, że nigdy nie było nic wartego kradzieży.
Nawet nie zawracam sobie głowy zamykaniem bagażu rejestrowanego. Ponieważ nie ma tam nic bardzo cennego, wolałbym, aby ktoś patrzył bez uszkodzenia skrzyni, zamiast ją ciąć lub w inny sposób zmuszać do jej otwarcia.
Edytuj (poprawiłem ten ostatni wiersz, ponieważ obawiam się, że złodziej może przeciąć moją torbę, nie znam faktycznego zdarzenia).
źródło