Jestem całkiem nowy w całym świecie Linuksa i próbuję migrować cały mój komputer do Linuksa i pokazać, że może nadążyć za wszystkimi wymaganiami mojej firmy (specjalizujemy się w rozwiązaniach CISCO Networking, Voip i Datacenter ).
Niestety wydaje mi się, że osiągnąłem ślepy zaułek.
Poza faktycznym błędem w Evolution Mail w bicie podpisu - dodanie obrazu do sig jest w porządku, hiperłączenie nad nim WYSUWA KLIENTA (!) ...
Mogłoby to być ok, gdyby nie fakt, że otwieranie wspólnych kalendarzy wymiany wydaje się niemożliwe. Wypróbowałem kilka linków w Google, udało mi się już poprawnie połączyć z Exchange 2010, ale nie widzę żadnej opcji udostępnianych kalendarzy. Próbowałem otworzyć kalendarz w poczcie służbowej, ale wydaje się, że jedyną dostępną opcją jest otwarcie osobistego.
Jeszcze jedna rzecz, która naprawdę mnie wkurza, zmiana widoku na spersonalizowany (według daty malejącej) nie jest zachowywana po ponownym uruchomieniu Evolution Mail (każdy folder powróci do pierwotnego ustawienia, co jest dla mnie niezrozumiałe).
Czy macie jakieś niesamowite polecenia terminala, które mógłbym uruchomić, aby rozwiązać te problemy? Do tej pory każda drobna rzecz, którą chciałem poprawić, miała już gdzieś odpowiedź, ale wydaje się to absolutnie niemożliwe do rozwiązania.
Pracuję na Ubuntu 12.04.1 LTS z jądrem 3.2.0-32-generic-pae na Acer Travelmate 8372 (wiem, kiepska maszyna, ale co mogę zrobić ...).
źródło
Odpowiedzi:
Aby rozwinąć komentarz Ubuntuser, który pomógł mi na tej ścieżce:
Po cichu doda się do widoku kalendarza pod Twoim kontem wymiany.
źródło
Zdecydowałem się przenieść go do programu Outlook 2k10 na VMware Workstation vm ... Trochę przewyższa całą koncepcję korzystania z „wolnego oprogramowania”, ale dopóki nie ma pełnej implementacji z wymianą, uważam, że pełne rozwiązanie dla Linuksa to absolutnie niemożliwy do zarządzania (przynajmniej nie jako użytkownicy biznesowi / korporacyjni z infrastrukturą MS).
źródło