Nieco przed uaktualnieniem z 10.04 do 11.10 mój pulpit Ubuntu przestał pozwalać mi na dostęp do moich katalogów udziałów Windows. Pomyślałem, że zaktualizuję do wersji 11.10 i problem zostanie rozwiązany, ale nie.
Ilekroć klikam domenę sieci Windows za pomocą Nautilus, pojawia się następujący komunikat:
Nie można zamontować lokalizacji - nie można pobrać listy udziałów z serwera
Od czego zacząć rozwiązywanie problemu? Rozpaczam teraz :(
próbowałem
sudo mount -t cifs //SomeMachine/SomeShare some_directory
i rozumiem
mount error(115): Operation now in progress
O dziwo, dostałem wyskakujące okienko z informacją:
Could not display network:/// Error: Dbus error org.freedesktop.DBus.Error.NoReply: Did not receive a reply ...
Odpowiedzi:
To jest prawdziwa odpowiedź na twoje pytanie. Też miałem ten sam problem.
Uruchom terminal i wprowadź to polecenie
i dodaj adres IP komputera i nazwę w pliku hosts. Zapisz i wyjdź.
Przykładowy adres IP i nazwa:
To wszystko.
źródło
Znalazłem dla mnie radę Gorda Nicersona: Komunikat o błędzie brzmi: „Nie udało się pobrać listy udziałów z serwera”, więc nie można przeglądać komputera z systemem Windows 7 lub Ubuntu 10 lub komputera stacjonarnego Mac.
Przede wszystkim demony Samby
smbd
inmbd
oba muszą działać, aby przeglądanie sieci działało. Można je uruchomić za pomocąservice
lubsystemctl start
w nowszych wersjach systemu Ubuntu opartych na systemie.smbtree
wyświetla wszystkie udziały z komputerów w sieci.Więc idź do
/etc/samba
i mysudo pico smb.conf
.Kolejność rozpoznawania nazw używa najpierw plików hostów, a następnie emisji i jest komentowana! Może zmienimy to na:
a następnie ponownie uruchom serwery za pomocą
service smbd restart
iservice nmbd restart
Pracuje! Jest to okropny błąd popełniony podczas aktualizacji. Uaktualnienie nie powinno zepsuć tego, co działa, szczególnie czegoś tak ważnego jak tworzenie sieci. Dobrze, że przypominam sobie pracę ręczną, którą musiałeś wykonać, aby przywrócić sambę do redhat 5 i 6.
źródło
Możliwe, że jest to ogólny błąd podczas łączenia z systemem:
W powyższym przypadku wątku wystąpiło niedopasowanie między nazwą a adresem IP i
nmblookup
pomogło ustalić problem. Wydaje się też, że na tej stronie znajduje się kilka dobrych wskazówek dotyczących rozwiązywania problemówKtóre kopiuję:
smbclient -L //<IP of Samba Server> -U <server user>
nmblookup {name}
Edytuj swoje pytanie, jeśli wykonujesz więcej problemów.
źródło
W systemie Ubuntu 14.04:
Ten błąd może być spowodowany nazwą Netbios o rozmiarze większym niż 15 znaków. Powinien generować dzienniki w pliku /var/log/samba/log.smbd w następujący sposób:
Ten błąd można naprawić, edytując plik /etc/samba/smb.conf i dodając następujący wiersz:
NAME-OF-PC nie może mieć więcej niż 15 znaków.
źródło
Dzięki tej metodzie uzyskałem bardzo dobre wyniki w mieszanych środowiskach sieciowych (Windows / Ubuntu):
Naciśnij Alt+ F2i wpisz:
gksu gedit /etc/nsswitch.conf
Poszukaj tej linii:
Dodaj,
wins
aby wyglądało to tak:Zainstaluj pakiet „winbind”:
sudo apt-get install winbind
(Lub przez Software Center lub Synaptic .)
Uruchom ponownie lub uruchom ponownie sieć.
źródło
Po prostu dodaj „firewall”:
I to zadziała, a jeśli nie wiesz jak to zrobić, po prostu zainstaluj „gufw” i użyj „+”, a następnie „prostej zakładki”.
źródło
Mój problem był spowodowany
/etc/samba/smb.conf
. PoszukałemWORKGROUP
i usunąłem wiersz po nim, w którym wspomnianolocalhost
nazwę. Upewnij się, żeWORKGROUP
to samo dla obu plików konfiguracyjnych na każdym komputerze. Ogólną drogą jestsudo apt-get purge samba
(i / lubremove
?), A następniesudo apt-get install samba
. W ten sposób rozwiązałem problem po raz pierwszy, po aktualizacji z wersji 16.10 do 17.04 na jednej z moich maszyn (wersja 16.10 była dla mnie błędna). Mam teraz dwie maszyny: 16.04 i 17.04.źródło
Miałem ten problem i rozwiązałem go, instalując pakiet gvfs-bin . Z wyjątkiem gvfs-bin, większość pakietów gvfs została już zainstalowana: gvfs, -common, -libs, -daemons i -backends.
źródło
Spróbuj zalogować się do systemu Windows z Ubuntu przy użyciu plików. Idź do „Inne lokalizacje” i „Połącz z Serer” na dole. Użyj smb: // nazwa użytkownika @ adres serwera. To zadziałało dla mnie.
źródło
Problem (przynajmniej w Ubuntu 18.04, gdzie go wypróbowałem) polega na tym, że następujące polecenie:
doda tylko reguły dla Samby działającej jako serwer. Nie doda żadnych reguł dla Samby działającej jako klient. Ale kiedy próbujesz zamontować zdalny udział, robisz to: w tym scenariuszu twój komputer jest klientem, a komputer zdalny jest serwerem.
Ponadto błąd „brak odpowiedzi” jest wskazówką, że niektóre zapory mają problemy. Maszyny zazwyczaj odpowiadają na żądania. Mogą reagować błędem, w takim przypadku masz inne problemy, ale jeśli w ogóle nie reagują, ich pakiety są zwykle pochłaniane przez zaporę ogniową.
Reguły, które pozwalają Sambie działać jako serwer, nie są wystarczające, aby pozwolić Sambie działać również jako klient, ponieważ maszyny zdalne reagują z własnego portu 137, ale port lokalny, na który przychodzą te odpowiedzi, nie jest 137, to niektóre losowy port.
Aby rozwiązać ten problem, wykonaj następujące polecenie:
Pozwoli to pakietom UDP dotrzeć do dowolnego portu lokalnego, o ile pochodzą one z portu 137 lub 138 komputera zdalnego. Port 138 prawdopodobnie nie jest konieczny, ponieważ widziałem tylko pakiety przychodzące z 137, ale nigdy nie wiadomo.
Jest to prawdopodobnie niepewne, ponieważ port źródłowy może zostać sfałszowany, ale nie bądźmy paranoikami.
Naprawiłem to dla mnie.
źródło
Mój serwer samby widziałem tylko według adresu IP.
Przełączam bcast na 1. w „name resol order = bcast lmhosts hosts wygrywa”. I ponownie uruchamiam sambę. Przy okazji ta 1 linia ponownie uruchamia sambę.
To też nie działało.
Poszedłem sprawdzić,
/etc/samba/lmhosts
żeby to sprawdzić i nie ma pliku! Więc zrobiłem lmhosts.Nadal nie mogłem przeszukać nazwy serwera. Potem pomyślałem, że czekaj, nazwa komputera i nazwa samby są różne. Edytowałem więc hosty i nazwę hosta, zmieniając je na nazwę serwera samby. Ostrożna nazwa hosta zawiera tylko jedno słowo. Nazwa komputera bez # komentarzy.
Teraz to po prostu działa. Mogę po prostu kliknąć sieć w nautilus lub caja, a serwer po prostu wyskoczy! Na wszystkich klientach wszyscy są Linuksem lub Androidem. Nawet na starej maszynie do wyciskania Debiana.
źródło