Niektórzy ludzie z bardziej ekstremalnych obozów mikrofundacji / spójności wewnętrznej krytykują neo-keynesowski model wyceny Calvo, która nie jest oparta na mikro, a zatem cały model nie jest odporny na krytykę Lucasa.
Można jednak argumentować, że nie obserwujemy stóp inflacji z dala od stabilnego stanu w USA i dopóki to prawda, brak mikropodkładów był niewielki.
Który argument dominuje tutaj? Czy istnieją inne argumenty wokół NK i krytyki Lucasa? Jaki jest wniosek literatury?
Odpowiedzi:
Zanim grawitacja została pomyślana jako zjawisko fizyczne i zbadana przez Izaaka Newtona, grawitacja nie została poddana mikrofundacji. Tak więc przed Newtonem modelowanie świata rzeczywistego powinno zabrać grawitację, ponieważ nie zostało ono założone w mikrofundingu. Zamiast tego powinniśmy stworzyć modele, w których ludzie mogliby chodzić w powietrzu.
Kiedy zjawisko wydaje się stabilne, próbując go zrozumieć i rozszyfrować (w celu jego mikro-znalezienia), powinniśmy być na tyle mądrzy, aby zaakceptować jego istnienie i uwzględnić je w naszych modelach, oczywiście w sposób „ad hoc”, ponieważ nie „ Rozszyfrowałem to jeszcze.
To, czy firmy „nie mogą”, czy „wybierają optymalnie, aby” nie zmieniać swoich cen codziennie, nie ma większego znaczenia, o ile nie zdecydowaliśmy się na ramy optymalizacji, w których może dojść do tak optymalnego wyboru. Nie ma to większego znaczenia, ponieważ przy braku wiedzy można to postrzegać jako kwestię semantyczną: mogę ponownie zinterpretować „nie mogę”, ponieważ „agent optymalizujący nie może robić tego, co jest nieoptymalne - jest sprzeczne z każdym calem jego istnienia”.
Niemniej jednak walenie w mikro-podstawy o zaobserwowanej regularności (i jest to przeważająca obserwowana regularność w czasie, przestrzeni, kulturze i systemach ekonomicznych, że firmy nie zmieniają stale swoich cen), jest dobrą rzeczą, ponieważ utrzymuje presja, by w końcu znaleźć te mikrofundacje.
Mam tylko nadzieję, że basherzy nie kłócą się dodatkowo, że tymczasem powinniśmy modelować ludzi tak, jakby chodzili także po airsorrii, tylko modelować firmy jako będące w stanie ciągle zmieniać ceny.
I żeby odesłać piłkę, nigdy w życiu nie widziałem przekonującego „argumentu mikro-fundacji”, który zakładałby, że ceny są idealnie elastyczne.
źródło